Mieć głowę w chmurach...

Hey!

W końcu kochani mogę troszkę odpocząć. Nie ma nic piękniejszego jak zapełniająca się z każdą chwilą pusta karta bloggera. Ahhh, już niedługo będzie to zjawiskiem niezwykle powszednim. Powszedniość - czasami nie oczekuję niczego więcej! 

Dzisiejszy dzień rozpoczęłam niczym poranny skowronek. Zakupy kochani zobowiązują he he

Wtorkowa, wiosenna aura pozwoliła mi na nałożenie czegoś lżejszego. Wczoraj przemogłam się w sobie i zrobiłam generalne porządki w szafach. Nie byłabym sobą, gdybym zmieściła wszystko do jednej szafy... Sprawą priorytetową była segregacja rzeczy. Na szczęście grube kurtki są już niewidoczne dla oczu. Teraz bezkarnie inicjatywę przejęły letnie kurteczki, bomberki i wiatrówki. 

Oczywiście nie zapominam o bezrękawnikach i bluzeczkach. 

Skomponowane poniżej zestawienie tworzą jedne z moich ulubionych spodni, czarny bezrękawnik i najnowsza zdobycz - BLUZKA EVA

By nie wprowadzać zbędnego miszmaszu zdecydowałam się na delikatną biżuterię w kolorystyce bieli, czerni i błękitu. Chroniąc oczy przed promieniami słonecznymi nałożyłam okularki, a całość zestawienia dopełnia białe, sportowe obuwie.

Myślę, że to właśnie bluzeczka przykuwa całą uwagę. Jej wzór - to inspiracja sama w sobie!

BLUZKA EVA (KLIK)

Spośród trzech wersji kolorystycznych to właśnie odcień chabrowy podbił moje serce. Amarant i szarość to kolory, których w mojej szafie jest pod dostatkiem. Nie odchodząc od swoich zwyczajów w dalszym ciągu kolorystycznie urozmaicam swoją kolekcję.

Co mogę o niej powiedzieć?

Przede wszystkim zależało mi na wygodnej bluzce z długimi rękami. Kompletując zawartość przesyłki sugerowałam się pogodą. Na krótki rękaw jest obecnie stanowczo za wcześnie... zresztą kochani mamy dopiero początek kwietnia. Wielką przyjemnością jest czerpanie promieni słonecznych i ciepła bez zbędnego pośpiechu... Na wszystko przyjdzie czas i pora. 

Takim oto sposobem BLUZKA EVA okazała się strzałem w 10! Jej wzór jest iście zagadkowy - w wersji chabrowej kojarzy mi się on z niebem i chmurami. Producent zamieszcza informację o wzorze mieszczącym się pod tajemniczą nazwą "batik" - nie podważając tego określenia, wolę jednak swoją interpretację :D

 Obecnie mogłabym powiedzieć, że "mam głowę w chmurach" - rok szkolny dobiegł prawie ku końcowy, a Ja czuję niebywałą lekkość. Motyw na bluzce idealnie to podkreśla!

 Materiał - jego delikatność to połączenie 95% bawełny i 5% elastyny. Bluzka nie tylko wygląda, ale i się nosi - krój spełnia moje oczekiwania.

ZAPRASZAM - BENSINI.PL

 (wysyłka do 2 dni/ darmowa dostawa powyżej 200zł)

Produkty internetowego sklepu są dedykowane kobietom, przyszłym mamom i dzieciom. 

Ja oczywiście przewertowałam zakładkę odzieży damskiej. 

W otrzymanej paczce nie znalazła się tylko bluzeczka... co jeszcze? Na razie nie rozwieję Waszych wątpliwości, a co! :D

Tymczasem kochani lecę przejrzeć nowości na Waszych blogach! :) Pa! Pa!



1. Co tam kochani u Was ciekawego?
2. Znaliście internetowy sklep BENSINI.PL?
3. Jak oceniacie mój nowy nabytek?