poniedziałek, 9 marca 2020

Owsiane, Migdałowe, Kozie...

Hey!



Witam Was kochani w pierwszym poście miesiąca marzec. Od ostatniej notki minęło trochę czasu, szczerze mówiąc jestem zdumiona z jaką szybkością upływa dzień za dniem. Do zamieszczenia kolejnej publikacji zbierałam się od kilku dni... niestety rozkład zajęć na uczelni, wkradające się zmęczenie i przytłoczenie obowiązkami odebrało mi jakiekolwiek siły by z zaangażowaniem i pasją zajrzeć do blogosfery. Ot, powtarzająca się przypadłość... czy to czas gimnazjalny, liceum czy obecny. Wracając do edukacyjnej rzeczywistości gubię się w pielęgnowaniu swoich pasji. No cóż, mogę Was tylko uspokoić, że to przejściowy okres, który niejednokrotnie ze sobą przerabiałam. Bo kto zna nas lepiej, niż my sami? Myślę, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej i nauczę się lepiej gospodarować wolne chwile od zajęć. Plany na najbliższy czas? Rozwój bloga pod kątem przygotowania kilku zaległych postów. Choć w ferie udało mi się zamieścić na prawdę rewelacyjną ilość publikacji, w zanadrzu mam jeszcze posty kosmetyczne i przeważającą liczbę opiewających na treści mody. O ile z pierwszą kwestią jestem w stanie poradzić sobie w każdej chwili, o tyle posty ze stylizacjami, są trudniejsze do realizacji i uzależnione w głównej mierze od warunków, które towarzyszą nam na zewnątrz. Ewidentnie wyszłam z wprawy, kiedy jeszcze kilka lat temu potrafiłam zebrać się w sobie by pozować w krótkim rękawku przy temperaturze ledwo przekraczającej zero. Teraz bardziej dbam o swoje zdrowie mając na uwadze jak zdradliwa jest pogoda i jak niebezpieczne konsekwencje zdrowotnych zaniedbań. Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak życzyć zdrówka i roztropnie z uwagą podchodzić do zachowanie jak najlepszej kondycji. W czasach panujących wirusów to kluczowe by nie dać się złamać! 




Zgrabnie przemierzając do tematyki kosmetycznej i pozostając jeszcze w tematyce zdrowia, dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować jedno z ciekawszych trio o miło brzmiącej nazwie - Kuracja łagodząca Milky Way. Dbałość o kondycje skóry to kwestia priorytetowa.
Produkty jakie miałam i w dalszym ciągu mam przyjemność testować opierają się na kluczowym składniku - mleku, to co je od siebie wyróżnia to nie tylko zastosowanie-przeznaczenie i wynikające właściwości, ale także rodzaj mleka jakie króluje w poszczególnym składzie. Mleko OWSIANE, MIGDAŁOWE I KOZIE. No, no... prawdziwe szaleństwo, a może działanie celowe?
Opracowane komponenty z pewnością nie są przypadkowe!

Pielęgnacja, w której składnikiem dominującym jest mleko powraca jak bumerang. Uwielbiam, szanuję i cenię! Kilka słów, które znakomicie opisują wyodrębnione na przestrzeni lat odczucia i spostrzeżenia. A więc kto wraz ze mną chce poznać tajniki urody niczym stosowane przez królową Egiptu - Kleopatrę z Ptomeleuszy kąpiele w mleku? Już tysiące lat przed naszym istnieniem ludzie wiedzieli co zbawiennie działa na naszą skórę. Myślę, że upływający czas w tym przypadku nie działa na niekorzyść! Zastosowanie mleka w pielęgnacji stało się faktem, od którego nie sposób uciec. Choć kto posunąłby się do takiego kroku? A może jednak, wkradło się bądź zaistniało coś zdumiewającego, co mogłoby choć w minimalnym stopniu negatywnie wpłynąć na testy? Ogrom pytań... nóż, widelec, narażę się z lenistwa nie odpowiem! Dobrze, dobrze...
 Jeżeli zachęciła Was tematyka Kuracji łagodzącej Milky Way to nie pozostaje Wam nic innego jak przeczytać dalszą część notki, w której rozwiejemy wszelkie zaistniałe wątpliwości!



S.O.S.

Kuracja Łagodząca

Milky Way to idealny sposób ugaszenia pragnienia skóry potrzebującej nawilżenia, przesuszonej oraz zmęczonej po całym dniu noszenia makijażu lub po zarwanej nocy, a także ukojenie cery podrażnionej i zaczerwienionej.





✎ Multifunkcyjna esencja 3w1 (KLIK)
















⇝⇝⇝ Od producenta



Multifunkcyjna esencja 3w1 o ultralekkiej, nietłustej konsystencji błyskawicznie koi skórę, intensywnie ją nawilża oraz redukuje zaczerwienienia. 


Składnik aktywny:

Mleko kozie jest niezwykłym źródłem wapnia oraz witamin z grupy B, w tym unikalnej B13, przyspieszającej regenerację komórek młodej skóry oraz opóźniającej pierwsze oznaki starzenia.

Składniki:

Aqua, C13-15 Alkane, Trehalose, Goat Milk Extract, Glycine Soja (Soybean) Seed Extract, Ceramide NG, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Propylene Glycol, Ethylhexylglycerin, Polysorbate 20, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Biosaccharide Gum-1, Polyacrylate Crosspolymer-6, Triethanolamine, Parfum, Hexyl Cinnamal, Limonene.



⇝⇝⇝ Moja opinia


Multifunkcyjna esencja jest produktem bardzo przyjemnym nie tylko pod względem skrywanych w sobie właściwości, ale i samej prezencji buteleczki. Szklana niewielkich rozmiarów buteleczka, gromadzi zaledwie 20 ml produktu. Jednakże ta ilość nie powinna nas zmartwić, bo esencja jest bardzo wydajna w sobie. Jej wydobycie ułatwia dołączona pipeta. Takie rozwiązanie jest bardzo praktyczne i funkcjonalne, mogłabym nawet powiedzieć, że jedno z moich ulubionych.
Strukturę esencji określiłabym jako płynno-kremową, o jedwabistej, ultralekkiej i nietłustej konsystencji. Zapach esencji to nic innego jak słodko wyrazista woń koziego mleka.

Kuracja łagodząca Milky Way, zwłaszcza esencja jest przeze mnie stosowana kilkukrotnie w trakcie dnia, zarówno rano - by odpowiednio zadbać o skórę przy porannym rytuarze, pod makijaż, w trakcie dnia, kiedy decyduje się na no make up, a także na wieczór - by ją odprężyć i odżywić.
Esencja pozostawia na naszej skórze lekko wyczuwalną powłokę ochronną, tzn. większość produktu przenika w głąb naszej skórę, zaledwie niewielka ilość jest widoczna z zewnątrz w postaci matowej warstwy. W dotyku jest ona dość śliska i gładka.

Przechodząc do właściwości... w ostatnim czasie borykam się z podrażnieniem i zaczerwienieniem skóry. W moim przypadku jest dość powszechny problem związany z nieustanną zmianą wody (stancja-dom rodzinny), którą przemywam twarz. Choć staram się ograniczać zużycie wody w kwestii pielęgnacji to nie mogę definitywnie z niej zrezygnować. Niektóre produkty pianki, żele oczyszczające wymagają rozcieńczenia-połączenie z wodą.

Kuracja łagodząca stała się dla mnie przysłowiową "furtką" do poprawy i jak sama nazwa mówi - złagodzenia powstałych zmian. Ilość zaczerwienień stopniowo ustępuje, bo należy wspomnieć, że w dalszym ciągu opieram swoją pielęgnację na dwóch z trzech zaprezentowanych produktów serii Milky Way. Po nałożeniu esencji czuję, że dostarczam swojej skórze dobroczynnych składników, które wnikają w głąb jej struktury. Fakt, że esencja koi nie wpływa na powstawanie suchych skórek czy przesuszeń. Skóra jest odpowiednio nawilżona, zregenerowana, nabrała świeższego wyglądu i promienności. Skład oparty na kozim mleku doceniałam już o wiele, wiele wcześniej. Testy kolejnej serii produktów stały się dla mnie czystą przyjemnością. Moje zaufanie do koziego mleka w pielęgnacji staje się coraz silniejsze i trwalsze. W odróżnieniu od mleka krowiego, kozie jest o wiele delikatniejsze i bezpieczniejsze dla naszej skóry ze względu, że nie zawiera białek, które mogłyby być przyczyną powstałych alergii.  A więc, kuracja Milky Way jest bardzo bezpieczna i skierowana w głównej mierze dla posiadaczy wrażliwej, podatnej na skłonności alergiczne skóry.


✎ Multifunkcyjna pianka oczyszczająca 3w1 (KLIK)


















⇝⇝⇝ Od producenta



Mlecznobiała, puszysta Multifunkcyjna pianka oczyszczająca 3w1 z mleczkiem migdałowym otula skórę, zapewniając jej doskonałe, łagodne oczyszczenie.


Składnik aktywny:

Unikalne mleczko migdałowe, dzięki zawartości roślinnych kwasów tłuszczowych, wzmacnia barierę ochronna skóry.

Składniki:

Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Caprylyl/Capryl Glucoside, Glycerin, Methylpropanediol, Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract, Panthenol, Maltooligosyl Glucoside, Sodium PEG-7 Olive Oil Carboxylate, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Ethylhexylglycerin, Glucose, Xanthan Gum, Polysorbate 20, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Citric Acid, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Caprylyl Alcohol, Decyl Alcohol, Tetrasodium EDTA, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Chloride, Parfum, Hexyl Cinnamal.


⇝⇝⇝ Moja opinia


Pianka, pianka, pianka... uwielbiam oczyszczać swoją cerę takowym produktem. Jak to zazwyczaj w takich produktach bywa opakowanie zostało wyposażone w poręczną pompkę.
1-2 naciśnięcia w zupełności wystarczą by dokładnie oczyścić naszą skórę.
Pianka współgra z wodą - połączona tworzy delikatną strukturę, która niczym chmurka/ puch muska naszą twarz. Towarzysząca woń mleka migdałowego umila poranny/ wieczorny rytuał.
Nie czuć  jakiegokolwiek ściągnięcia bądź szczypania. Pianka nie podrażnia zmian skórnych, nie przyczynia się do powstawania kolejnych.

Pianka lekko matowi naszą skórę, stanowiąc idealne przygotowanie pod makijaż bądź dalszą pielęgnację.
Buzia jest wygładzona, oczyszczona, zmiękczona - pianka pozbywa się resztek makijażu bądź naturalnie występujących zanieczyszczeń.

Jedną z kluczowych zalet jest jej wydajność. By potwierdzić swoje słowa zasięgnęłam innych opinii w Internecie. Każda, inna recenzja potwierdziła moje spostrzeżenia. Pianka z pewnością będzie mi towarzyszyć przez kolejnych kilka miesięcy. Takiej Kuracji łagodzącej oczywiście nie odmówię!




✎ Maseczka kojąca peel-off (KLIK)


⇝⇝⇝ Od producenta



Maseczka kojąca peel-off działa niczym mleczny, otulający skórę kompres, który błyskawicznie koi, nawilża i wygładza cerę.


Składnik aktywny:

Delikatne mleczko owsiane jest cennym źródłem węglowodanów i lipidów, które intensywnie nawilżają, odżywiają, regenerują i uspokajają skórę.

Składniki:

Aqua, Polyvinyl Alcohol*, Alcohol Denat.**, Glycerin, Polysorbate 20, Hydrolyzed Oat Protein, Potassium Palmitoyl Hydrolyzed Oat Protein, Avena Sativa Kernel Extract, Panthenol, Biosaccharide Gum-1, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Cl 77891, Triethoxycaprylylsilane, Citric Acid, Parfum, Hexyl Cinnamal.
*neutralna substancja odpowiedzialna za zastyganie maseczki na skórze
**surowiec pochodzenia naturalnego otrzymywany ze zbóż



⇝⇝⇝ Moja opinia



Fakt, że w Kuracji łagodzącej pojawiła się maseczka bardzo mnie ucieszył. Lubię taką formę pielęgnacji, zwłaszcza kiedy po pierwszym użyciu jestem w stanie stwierdzić czy faktycznie produkt spełnił moje oczekiwania. Na pierwsze efekt nie trzeba zbyt długo czekać - bo zaledwie 15-20 minut.
Pierwsze miłe wrażenia pojawiają się jeszcze przed nałożeniem maski. Można by rzec, jak to, skoro jej przeznaczenie ma jasną i czytelną formę. A jednak... można i trzeba wspomnieć o zniewalającym zapachu, który wręcz prosi się by go uwolnić ze zgrabnej saszetki.

Rozprowadzenie maski i jej późniejsze zdjęcie nie sprawiło mi żadnych trudności, choć spotkałam się z opiniami, że u niektórych klientem maska w pełni nie wysychała, co w konsekwencji utrudniało sprawne ściągnięcie. Niestety nie jestem w stanie stwierdzić co mogło być przyczyną takowych efektów; być może jest to uwarunkowane grubością i równomiernym rozprowadzeniem warstwy produktu... nie mniej jednak, Ja w tej kwestii mogę wypowiedzieć się w samych superlatywach.

Wysychanie maski w trakcie tych kilkunastu minut nie krępuje naszych ruchów, nie tworzy też skorupy/ powłoki.

Po zdjęciu maseczki skóra ewidentnie jest oczyszczona i wygładzona. Czuć delikatne nawilżenie, skóra jest elastyczna i jędrna. Zauważyłam także lekkie rozjaśnienie cery.
Myślę, że jest to fajny produkt by sięgnąć po niego ponownie w niedalekiej przyszłości.





❤ ♡ kosmetyki Selfie Project dostępne są w drogerii Rossmann ♡❤ 


INSTAGRAM/ FACEBOOK/ SNAPCHAT - selfieprojectpl


Dobrze kochani, myślę, że zaprezentowane trio nie tylko zachęcająco wygląda, ale i gromadzi w sobie pożądane właściwości. Przeprowadzenie osobistych testów najlepiej zweryfikuje Kuracje Łagodzącą, do czego ochoczo Was zachęcam!
Tymczasem uciekam przygotowywać się na uczelnię! Życzę miłego dnia! Pa! Pa!




1. Jak Wasze nastroje? Plany na najbliższe dni?
2. Testowaliście Kurację łagodzącą Milky Way w formie trio?
3. Sięgacie po linie pielęgnacyjne w składzie których króluje mleko?


27 komentarzy:

  1. Mi rownież czas leci w zastraszajacym tempie. Sama nie wiem kiedy to leci ale pociesza mnie fakt m, ze teraz dni stają sie dluzsze. Na te kosmetyki jakis czas temu sie natknęłam w jakiejś drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ciekawy zestaw :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne produkty, to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się szata graficzna tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny i merytorycznie napisałaś. Co do sesji mody w tym czasie, to uważam że zdrowie jest o dużo ważniejsze. Moda może poczekać a zdrowie jest teraz bardzo ważne. Pozdrawiam serdecznie Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow nie słyszałam o tych produktach niestety, ale zapowiadają się bardzo ciekawie. Myślę że by mi się przydały

    OdpowiedzUsuń
  7. jakos nie po drodze mi z ich kosmetykami

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten rok będzie mleczny niestety mleko nie jest moim ulubionym składnikiem

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post ;) Na pewno wy testuje również kosmetyki!

    Mogłabym prosić o obserwację i również komentarz pod postem? :)
    Zaczęłam blogować i każdy znajdzie coś dla siebie na moim blogu!

    https://poradyracjonalistki.blogspot.com/2020/03/historia-mojej-ciazy-prawdziwe-oblicze.html
    https://poradyracjonalistki.blogspot.com/2020/03/jak-zrobic-babyboomer.html

    OdpowiedzUsuń
  10. posiadam te kosmetyki i jestem z nich bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam tych kosmetyków i jeśli chodzi o mleko w kosmetykach to trochę sceptycznie do tego podchodzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jakoś nie jestem przekonana do selfie project aczkolwiek uwielbiam kosmetyki lagodzace
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. ja również tak jak poprzedniczka - mam mieszane uczucia jeśli chodzi o markę SP ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Prowadzenie bloga jest jak prowadzenie firmy, trzeba na to poświęcać kilka godzin dziennie . . . Tez mam dużo postów które są zaległe a codziennie mam nowe pomysły tematy i tak to się kręci

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie słyszałam o tych produktach, ale chętnie po nie sięgnę :)
    http://carrrolinax3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe produkty zaprezentowałać Natko :) Nie znam ich. Muszę chyba wypróbować. Pozdrawiam, Pola

    OdpowiedzUsuń
  17. Produkty bardzo ciekawe, najbardziej zainteresowała mnie jednak pianka
    Pozdrawiam, MAda

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyglądają zachęcająco. Chętnie ich wypróbuję. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  19. This set of beauty skin care looks awesome!

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam kiedyś te produkty i byłam z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie spotkałam się wcześniej z tymi produktami, jednakże chętnie bym przetestowała :D
    Plany na najbliższe dni to siedzenie w domu i nadrabianie zaległości filmowych :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam obecnie tak samo, ale że odwołali nam zajęcia, to teraz pewnie będę miała więcej czasu na bloga, chociaż wolałabym jednak żeby zostało po staremu. Myślałam na początku, że będzie chodziło faktycznie o mleko, jakie pije XD Pierwszy raz widzę te kosmetyki, ale mega mi się podobają, samą grafiką zdobyły moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawie zaprezentowałaś te kosmetyki. Trzymaj się :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyba jeszcze nie zdarzyło mi się używać kosmetyków bazujących na mleku. Słyszałam już sporo dobrego o takich produktach, ale jakoś nie mogłam się przekonać. Ale chyba najwyższy czas spróbować czegoś nowego :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mojej cerze bardzo przydałyby się takie łagodzące kosmetyki! Myślę, że wypróbuję w najbliższej przyszłości :)

    www.weronikajankowska.pl

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥