Wakacyjne/ jesienno-zimowe...

Hey!

Ahhh, można by rzec jak ten czas szybko leci. Przed chwilą redagowałam notki w domowym zaciszu, a teraz przychodzi mi to robić w internacie :D Uwielbiam te chwile, kiedy mogę założyć słuchawki na uszy, posłuchać ulubionej muzyki i do Was napisać. Takie chwile warto celebrować, tym bardziej, że widzę odzew z Waszej strony, który motywuje jak nic bardziej :)

Z tematem notki zapoznacie się poniżej, a teraz zachęcam Was do zerknięcia na jeszcze wakacyjne zdjęcia. Część fotek zostały wykonane w jakże urokliwym miejscu, do którego chciałabym w tym roku powrócić - póki na dworze jest jeszcze ładna, słoneczna pogoda ♥ 

Ilość zrobionych zdjęć w tym roku przeszła moje najśmielsze oczekiwania, ahhh wakacje uważam za w pełni wykorzystane.

Ostatnie zdjęcia proszę potraktować z przymrużeniem oka - w pole w takim stroju nigdy się nie wybieram he he Po udanych zakupach zajechałam do cioci, która zaproponowała by zerwać malinki na jesienne przetwory. Nie będę ukrywać, że w tym roku moja mama troszkę się napracowała - wiele smakowitych zapasów tylko czeka by je otworzyć.

Dzisiaj chciałabym ponownie zmierzyć się z tematem mody. Niedawno poproszono mnie by wspomnieć o marce Elegrina

Na swoim blogu już wspominałam o mojej bezgranicznej miłości do futerka, którego w wakacje stałam się posiadaczką. Wielofunkcyjny ciuszek nie tylko cudownie się prezentuje, ale w 100% spełnia moje oczekiwania pod względem jakości i wykonania. Na razie nie zdradzę co mam na myśli pisząc słowo "wielofunkcyjny" - tego dowiecie się w swoim czasie.

 Gdybym miała możliwość zgarnęłabym wszystkie futerka z serii ♥ Część z nich różniłaby się zaledwie kolorem kaptura, inne natomiast długością włosia i jego ułożeniem.

Elegrina to strona, której asortyment potrafi zawrócić w głowie. Buty, sukienki, stroje kąpielowe i wiele, wiele innych zakładek zasługuje na uznanie pod względem dostępności i różnorodności fasonów i wzorów. W wolnych chwilach lubię przejrzeć wchodzące nowości - czasami, aż muszę się powstrzymywać, by z kilku poświęconych chwil nie zatracić się w czasie :D

Aktualnie moje myśli krążą wokół kurteczek jesiennych, których jestem wielką miłośniczką. O ile kiedyś nie wiedzieć czemu nie lubiłam tej części garderoby, o tyle teraz mogłabym gromadzić coraz to nowsze kurtki. Zapewne nie zdziwi Was fakt, że nawet w wakacje powiększyłam swoją kolekcję o kolejną ramoneskę - chyba muszę się przyzwyczaić, że już taka moja natura.

Kurtki zimowe damskie, również powinny zasługiwać na Waszą aprobatę. Od krótkich po długie, szerokie i te przylegające do ciała - różnorodność - tę cechę warto podkreślić w szczególności. 

Kurtki zimowe są równie mocno przeze mnie wielbione. Gustuje w płaszczykach i futerkach, choć ostatnio rozmyślałam o jakiejś fajnej parce bądź skórzanej kurteczce. Wybór spośród oferty na pewno nie będzie należał do najłatwiejszych - oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. 

O czym jeszcze warto napisać?

Na pewno o licznych wyprzedażach - chyba nic bardziej nie cieszy kobiety, gdy zgarną fajny ciuszek po taniości. Po przejrzeniu cen, niektóre z obniżek sięgają 200 zł - to 2/3 całościowej wartości - wow, wielkie brawa dla marki!

Zapraszam -  Elegrina

Tymczasem zmykam pakować się do Marszy Legionów. Po powrocie napisze Wam na czym one polegają i z czym dokładnie przyszło mi się zmierzyć :D PaA Pa!

1. A jak wyglądają Wasze zbiory wakacyjnych zdjęć?

2. Którą część garderoby lubicie najbardziej?

3. Znacie markę Elegrina? Wasze opinie i spostrzeżenia.