W różnym stylu...

Hey!

Pierwszy tydzień uczniowskich zmagań już za nami! 

Jak Wasze samopoczucia? Pozytywne czy raczej oblane czarem goryczy? W moim przypadku wszystko idzie zgodnie z planem. Brak zmartwień, wolnego czasu i nudy to coś co lubię. Pomimo, że nauka jeszcze nie odgrywa tak wielkiej roli, mój codzienny rozkład dnia pęka w szwach. Już niejednokrotnie wspominałam na swoim blogu, że lubię wykorzystać każdą chwilę w 100%, dlatego nie tracę czasu na dziecinne wariacje, a inwestuje w swoją wiedzę i doświadczenia. Czas przygotowań do maturki, blogerskich projektów i wiele, wiele innych uważam za rozpoczęty! ♥

A w dzisiejszym poście chciałabym Wam zaprezentować kilka stylizacji. Zestawienia stworzyłam przy pomocy cudownej strony internetowej Zaful

Jak wiecie jestem wielką miłośniczką asortymentu, który oferuje sklep. Śmiem nawet sądzić, że zamówienia przez internet są przeze mnie częściej realizowane, aniżeli chodziłabym na zakupy. O ile w wakacje jest jeszcze odwrotnie, o tyle w roku szkolnym kiedy jestem z dala od domu i rodzinnych wyjazdów potwierdzeniem są moje wcześniejsze słowa. Oczywiście nie będę ukrywać, że moi rodzice od czasu do czasu sprawiają mi cudowne prezenty. Podobny gust w tej kwestii jest bez wątpienia kluczowy.

Wracając jednak do strony Zaful spośród rozbudowanego asortymentu wybór określonych rzeczy jest zadaniem arcytrudnym. Aktualnie największą pokusą są dla mnie sweterki, które dopiero co zawitały na stałe do oferty. Wraz z nadchodzącym sezonem i szałem na rzeczy typowo jesienno-zimowe marka uzupełnia swoje kolekcje o coraz to nowsze modele i wzory. A to dopiero początek! ♥

KURTKA (KLIK)

Kompletując swoje zamówienie pierwszą otworzoną zakładką była ta z kurtkami. Zależało mi na wiatrówce o modnym, sportowym motywie. Takiego ciuszka bez wątpienia brakowało w mojej szafie. Połączenie czerni, bieli i czerwieni jest dla mnie nie zawodne i nad wyraz współgrające ze sobą. Kurtka posiada kaptur, ściągacze przy rękawach, i w pasie, a także suwak. 

Jak to na wiatrówkę przystało jej materiał jest dość cienki, śliski, ale i zarazem delikatny w dotyku. Podczas noszenia nie słychać nieprzyjemnego szelestu, co mogłoby zirytować. 

Najczęściej będę ją komponowała z jeansami bądź sportowym lookiem.

Zdjęcia powyżej zostały wykonane w ostatni, wakacyjny piątek, kiedy pogoda na dworze w godzinach poranny powitała nas mżawką. Późniejsze rozpogodzenie w dalszym ciągu sprzyjało do noszenia tego jakże urodziwego ciuszka!

SUKIENKA (KLIK)

Na sukienkę zdecydowałam się dość spontanicznie, ale tuż po otrzymaniu paczuszki wiedziałam, że podjęta decyzja była jak najbardziej strzałem w 10!

Materiał sukienki jest karbowany, lejący się, ale i zarazem ładnie podkreślający sylwetkę. 

Cały urok tkwi w falbankach, zakładce i marszczeniach wzdłuż tułowia. Ostatnim elementem podkreślającym całość jest dołączony pasek, który możemy zawiązać wedle swoich upodobań. Ja jako zwolenniczka kokardek, tak postanowiłam urozmaicić całość kreacji. 

Sukienka ze względu na swoją długość z prezentacją zaczeka do przyszłego roku. Nie będę ukrywać, że ubolewam nad tym faktem, ale cóż zamówienie dotarło do mnie w późnych dniach sierpnia.

Koszulka - w dwóch wersjach kolorystycznych (KLIK) (KLIK)

 

Zamówienie dwóch takich samych rzeczy do niedawno było dla mnie czymś absurdalnym. Aktualnie stałam się posiadaczką koszulek, które odróżnia zaledwie kolor. Wersja różowa jest bardziej krzykliwa - idealna dla miłośniczek wyrazistych odcieni nie bojących się wyróżniać z tłumu. Biała natomiast spokojnie dopełnia codziennych look. W połączeniu z białym obuwiem tworzy fajną, o dziwo niebanalną kompozycję. 

Nadruk, traktuje z "przymrużeniem oka" ot, troszkę spontaniczności nigdy nie zaszkodzi. Zagłębiając się w nadruk odkryłam specjalną stronkę, oferującą produkty tylko z produktami logo HIPANDA

Warto byłoby wspomnieć o materiale, który przerósł moje oczekiwania. Jego miękkość, grubość, elastyczność, a przede wszystkim delikatność to coś co musiałby poczuć każdy z Was, by docenić go tak jak Ja. Rzadko trafia się na tak fajny ciuszek za zaledwie - 0.99 USD

Aktualnie na stronie wartość jest o wiele wyższa, Ja natomiast korzystając z mega promocji zgarnęłam podwójnie swoją dawkę zakupowego szczęścia ♥ To się nazywa prawdziwy fart!

ZAPRASZAM - ZAFUL

Tymczasem zmykam przejrzeć nowości na Waszych blogach! ♥ Pa! Pa!

1. Jak podobają Wam się moje zestawienia?

2. Czy asortyment internetowego sklepu Zaful jest Wam osobiście znany?