niedziela, 7 października 2018

Wojskowy akcent...

Hey!


Nareszcie po tygodniowej przerwie mogę ponownie zawitać do Was z notką. Nawet nie jesteście w stanie zdać sobie sprawy jak bardzo jestem rozżalona moją nieobecnością. Ilość obowiązków jaka przytłoczyła mnie w tym tygodniu spowodowała opóźnienia w publikacji. Jak by nie było tego mało, w wirze codziennych ćwiczeń i nauki musiałam znaleźć jeszcze czas na wykłady. Tak, od wtorku na poważnie rozpoczęłam swoje przygotowania do kursu prawa jazdy. Pierwsze, dwa wykłady już za mną! Początkowo obawiałam się, że będzie na nich nudno - jednak przekazywane treści są całkiem interesujące, a i przyjemniej siedzi się na wykładach gdy obok jest miło, koleżeńskie towarzystwo. Jolu pozdrawiam z całego serca! 


Jakiś czas temu wspominałam o szkolnym konkursie wiedzy o zdrowiu psychicznym i kwalifikacji do etapu powiatowego. W szkole poszło całkiem gładko - 1 miejsce i dwie wybaczalne pomyłki na teście. Na etapie powiatowym zajęłam 4 miejsce - najbardziej bolesne zwłaszcza dla sportowców. Moja strata do podium wyniosła zaledwie 1 punkt, kolejno do drugiego miejsca 2, a pierwszego - 3 punkty. 
I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że w ostatniej chwili zmieniłam jedną z odpowiedzi... Zrównanie wynikiem z miejscem trzecim gwarantowało dogrywkę, w której nie wiadomo jak potoczyłyby się moje losy. 
Z drugiej strony nie ma co sobie pluć w brodę... etap regionalny odbywa się 10 października, czyli w trakcie mojej mundurowej wycieczki do Trójmiasta. Gdybym miała dokonać wyboru chyba byłoby mi bliżej do morza, aniżeli do miejsca, w którym rozegra się ostatni z etapów.  Jak widzicie we wszystkim można znaleźć jakieś plusy, wystarczy tylko chcieć. Pozytywne podejście to podstawa gwarantująca brak wyrzutów sumienia do samego siebie. Choć nie będę ukrywać mały żal pozostaje  - gdybym zawitała na etapie regionalnym spotkałabym się z moją przyjaciółką z gimnazjum, która obecnie uczy się w owej szkole... Aniu, Ty też możesz liczyć na moje, ciepłe pozdrowienia! 



A wspominając o Trójmieście - tygodniowa wycieczka to mała informacja, że tyle potrwa moja rozłąka z Wami. Blogerskie zaległości walą do mnie drzwiami i oknami, mam nadzieje, że po cięższych październikowych dniach w najbliższym czasie zawita do mnie troszkę spokoju i potrzebnej nostalgii. A szczegółowa relacja z wyjazdu na pewno przełamie modowo-kosmetyczną tematykę. 
Kiedy ją zamieszczę? Tego nie jestem w stanie określić, ale marzę by pojawiła się jak najszybciej!







Moja przygoda, czyli współpraca z marką Elegrina.pl rozpoczęła się tuż po rozpoczęciu wakacji i ku mojej uciesze trwa do dziś. Zawsze podejmując się nowych barterów co nieco zapoznaje się z opinią w Internecie. Nie będę ukrywać, że część opinii odnosiła się dość negatywnie... co dla mnie jest nie małą abstrakcją. Czas realizacji zamówienia, kontakt mailowy i wszelkie wątpliwości są rozwiązywane niemal w expresowym tempie. Taki barter ceni się najbardziej, a i sama współpraca jest czystą przyjemnością! 





Obecnie marka Elegrina.pl najbardziej skupia się na uzupełnianiu jesienno-zimowej kolekcji. Nic w tym dziwnego rozpoczął się chłodniejszy sezon i kupno takowej odzieży jest priorytetem dla niejednego z nas. Jak już zapewne wiecie mam wielkiego fioła na punkcie kurtek i wszystkiego co z tym słowem związane. Nie będę kłamać, mówiąc, że mam ich o wiele więcej od innych części garderoby. 
Bez wątpienia odzież wierzchnia jest moją miłością a i Ja pod żadnym pozorem nie staram się tego zmienić. Teraz widnieje 5% weekendowa, promocja na wszystkie kurteczki, łapcie śmiało okazję i uzupełniajcie swoje kolekcje o cudowne, niebanalne egzemplarze! 


Promocja, promocją, ale warto również wspomnieć o całkiem atrakcyjnych przecenach i wyprzedażach. Jeżeli moja kobieca intuicja podpowie mi, że moja szafa ma jakieś niewielkie braki to z pewnością będę wiedziała, gdzie zajrzeć by je uzupełnić. 





KURTKA DŻINSOWA ARETHA MORO (KLIK)



Obserwując wybiegi i będąc systematycznie obeznanym w trendach wiem, że moro ma swój udział w tworzeniu światowej mody. Styl militarny jest mi znany - po części z tego, że chodzę do szkoły mundurowej i co poniedziałek w szkole mieni się w oczach od zielonych mundurów.
Chodząc do klasy policyjnej jak dotąd wzbraniałam się przed odzieżą moro, nie wliczając w to niewielkich akcentów bądź dodatków. 
Jednakże przegląd ofertę, natknęłam się na wspaniałą dżinsową kurtkę we wcześniej wspomnianym wzorze. Oczami wyobraźni widziałam skomponowaną stylizację i zdjęcia w słoneczne, niedzielne popołudnie. Dzisiejsza pogoda była wymarzona i aż grzechem byłoby z niej nie skorzystać. Chyba matka natura wiedziała, że mam w planach jesienną sesję. I pomimo, że na fotkach nie zobaczycie żółto-czerwonych liści to śmiało mogę stwierdzić, że udało mi się odwzorować jesienne klimaty. 



Jedynym i najbardziej kluczowym dylematem była decyzja co do rozmiaru. Z doświadczenia wiem, że zamawiając na zagranicznych, azjatyckich stronach lepiej wybrać ciuszki o rozmiar większe, w przypadku naszych, europejskich produktów bez problemu można kierować się tabelą zgodnie z noszonym rozmiarem. Ostatecznie zdecydowałam się na S, co jeszcze 2-3 lata temu było dla mnie nie do pomyślenia. Co jak co, ale w takich chwilach jestem z siebie bardzo dumna. Męczące ćwiczenia i czas jaki na nie poświęcam w 100% obrazuje efekty. 


Kurtka wykonana jest z bardzo mocnego materiału. Idealnie przylega do ciała, podkreślając wszystkie kobiece atuty. Już sam wzór czyni kurtkę bardzo widoczną i charakterną, jednak dodatkowymi akcentami są współgrające naszywki o militarnym designu. 


Dobrym rozwiązaniem są zapięcia - w tym przypadki zatrzaski. Rozpięta kurtka może być noszona w cieplejsze dni, by podkreślić całość stylizacji, nie zapominając o potrzebnej na tę porę roku ochronie, zapięta natomiast na stałe zagości w moich zestawieniach w późnych dniach jesieni. 





ZAPRASZAM - Elegrina.pl


KURTKI - KLIK

Już z tego miejsca mogę się Wam pochwalić, że spotkanie z marką nie było ostatnim. W moich zbiorach kryje się jeszcze jedna perełka, o której wspominałam na początku wakacji. Co nią jest? By rozwiać wątpliwości bacznie śledźcie mojego bloga! ♥ Pa! Pa!




1. Jak spędzacie ciepłe, październikowe dni?
2. Czy marka Elegrina.pl jest Wam znana?
3. Co sądzicie o moim nowym łupie. Moro - tak czy nie?







31 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się ta kurtka, idealna na obeną porę jesienną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobają mi się elementy wojskowe i moro w stylizacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyglądasz w tej kurtce😍
    Styl moro jest raczej nie dla mnie ☺
    Gratuluję sukcesów w szkole 😘
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna kurtka - moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że tak niefortunnie wyszło z tymi konkursami... Ale następnym razem na pewno się uda! :)
    Miłej wycieczki w Trójmieście:) Wpadasz prawie w moje urodziny i jeszcze do Trójmiasta :D
    Ale piękna ta kurteczka! Uwielbiam moro, choć teraz nic chyba nie mam w tym wzorze... Do twarzy Ci w nim!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładne zdjęcia ale też śliczna kurtka!
    pasuje Ci taki styl :)

    OdpowiedzUsuń
  7. 4 miejsce to nadal świetny wynik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda z tym konkursem ale tak jak mówisz, nie ma się co przejmować! :)
    Zawsze są plusy i minusy zresztą jak nie teraz to następnym razem na pewno
    się uda :) udanego wyjazdu! Pozwiedzaj, odpocznij, spędź aktywnie czas,
    nakup pamiątek- to najważniejsze na wyjazdach :D Świetnie wyglądasz, ta
    kurteczka bardzo ci pasuje :) moro jest świetne, chodź nie mam go zbyt
    dużo w szafie, muszę to zmienić i udać się na małe zakupy :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna kurtka i sweterek :) lubię swetry z chokerem :)
    pozdrawiam
    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie na tak! Aktualnie wyczekuje żółtych liści z linkiem herbaty karmelowej 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny ten militarny look:) Współczuję tego 4 miejsca, ale...nie ma tego złego...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna ta kurtka! :D Uwielbiam ten militarny wzór! :D

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Październikowe dni, spędzam pod kocem oglądając filmy czy seriale, zapachowe świeczki no lubie ten czas. Obowiązki również mnie przytłoczyły, niestety.
    Kurteczka bardzo do Ciebie pasuje! Pozdrawiam:)
    https://vikaa-vikaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna kurteczka, podoba mi się :)

    Pozdrawiam,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  15. Spokojnie kochana, wiadomo że są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze :)

    W świetnym stylu do nas powróciłaś :D
    Kurtka i sweterek są genialne <3

    Niestety nie znam tej marki, ale chętnie przejrzę ich asortyment :)

    pozdrawiam :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna stylizacja !
    Marki nie znam :/
    A te dni spędzam na studiach !

    https://pauliica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej marki :) Wyglądasz bardzo ładnie w tej stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna kurtka. Również podobają mi się Twoje jeansy. Odpowiadając na Twoje pytania: październikowe dni spędzam na nauce do matury :) Nie znam tej marki, bo jakoś nie interesują mnie chińskie stronki. A wzór moro bardzo mi się podoba.

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Byłoby mi miło, gdybyś zadała mi pytanie do Q&A, które planuję zrobić.

    Mój blog
    Mój kanał na Youtube

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna stylizacja, bardzo ładnie wyglądasz <3!


    https://roksanafashionist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta kurtka mi się bardzo spodobała :) Bardzo ładnie wyglądasz w tej stylizacji :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurcze, kiedyś to kochałam takie klimaty, ale to jak byłam nastolatką, teraz stara d.. jestem xD

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna kurtka! Gratuluję współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale oooczy! Świetna kurteczka ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Super zdjęcia kurtka czadowa bardzo ci w niej ładnie tej marki nie znam pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥