sobota, 13 października 2018

Regeneracyjna moc - REGENERUM...

Hey!



Naładowana ogromną dawką pozytywnej energii powracam do Was z nowym wpisem 
O marce REGENERUM miałam już napisać o wiele, wiele wcześniej jednakże zdjęcia, które zrobiłam nie spełniały moich oczekiwań. Rozżalona skomponowałam nowe i dopiero teraz wrzucam szczegółową recenzję. 



Pełna regeneracja - dwa słowa, które mówią wszystko. Dermokosmetyki produkowane są przez firmę farmaceutyczną według najwyższych standardów przy wykorzystaniu doświadczenia, najwyższych  technologii i bogatego zaplecza badawczego. Dostępne w ofercie mają postać serum, czyli kompleks silnie skoncentrowanych składników odżywczych z wysokim stężeniem substancji aktywnych. Dzięki intensywnemu działaniu dopasowanemu do potrzeb określonego obszaru ciała przynoszą szybkie rezultaty. Produkty to połączeniem delikatności dla skóry z bezpiecznym, innowacyjnym składem - TAK WYPOWIADA SIĘ PRODUCENT, A JAKA BĘDZIE MOJA OPINIA? CZY WSZYSTKIE ZAWARTE INFORMACJE SĄ PRAWDZIWE?







REGENERACYJNE SERUM DO CIAŁA (KLIK)



Początkowo myślałam, że serum ma tradycyjną postać kremu. Zagłębiając się w treść zamieszczoną na stronie odkryłam, że zawartość skrywa się w postaci lekkiej pianki. Jedyne co trzeba zrobić przed użyciem to mocno wstrząsnąć, by wszystkie składniki ze sobą się wymieszały. Po aplikacji piankę należy szybko wmasować w skórę. Tutaj ważny jest czas, gdyż serum bardzo szybko się wchłania i chcąc pokryć większą ilość ciała trzeba szybko się uwijać. 


Zapach serum jest wyrazisty, przyjemny dla noska. Po rozprowadzeniu czuć go na skórze. Woń uaktywnia się także w trakcie aplikacji.


Kupując produkty oprócz pożądanych właściwości kierujemy się także estetyką opakowania, jego funkcjonalnością i naszą wygodą. W przypadku serum nie mam do czego się przyczepić. Poręczna buteleczka i aplikator ułatwiają wydobycie pianki, a my w takim razie zyskujemy na czasie. 
Markę cechuje widoczne logo na każdym produkcie z oferty. Opakowania są estetyczne, przejrzyste, czytelne i co najważniejsze nie przekombinowane. 


Efekty stosowania serum można zobaczyć już po pierwszej, bądź drugiej aplikacji. Skóra po nałożeniu produktu staje się nawilżona, gładka i jedwabiście miękka. Oczywiście efekt zależy od problemu z jakim się borykamy. Jeżeli nasza skóra potrzebuje większej dawki regeneracji to na rezultaty musimy poczekać dłuższą chwilę. Ja przed testami stosowałam inne balsamy nawilżające, co za tym idzie serum nie miało aż tyle pracy. Tutaj warto zaznaczyć fakt, że prowadząc zdrowy tryb życia nasza skóra ma zupełnie inny wygląd aniżeli nie dbalibyśmy o nasze zdrowie. Od czasu kiedy rozpoczęłam na dobre swoją przygodę z dużą ilością warzyw i owoców wcześniejsze bolesne dolegliwości z pękającą i przesuszoną skórą odeszły do lamusa. 


Przy regularnym stosowaniu serum skóra zostaje wzbogacona o ekstrakty z nagietka, aloesu, opuncji, miodu, gruszki, marakui, galaktomanny, olejek arganowy, aktywne cząsteczki kolagenu, wyciąg z awokado i pantenol (prowitaminę B5)
Wszystkie powyższe składniki to bogactwo dobroczynnych właściwości, które mają za zadanie utrzymać wysoki poziom nawilżenia przez długi czas - to potwierdzenie moich słów, gdzie tak jak pisałam wcześniej  nie borykam się z wielkimi problemami skórnymi, a chcę podtrzymać uzyskany efekt. 






REGENERACYJNE SERUM DO RZĘS I BRWI (KLIK)



Pomysł skomponowania dwóch produktów w jednym jest bardzo przemyślany i wygodny dla osób testujących. Pojemność 11 ml dzieli się na 7 ml serum do brwi i 4 ml serum do rzęs. Takie nierównomierne wartości są zamierzone, gdyż ilość serum jaką nakładamy na rzęsy jest o wiele mniejsza - zaledwie dwa przeciągnięcia pędzelkiem eyelinerem. W przypadku brwi kiedy operujemy szczoteczką by je całościowo pokryć trzeba dawkę zwiększamy dwukrotnie.


Serum z eyelinerem działa przede wszystkim kojąco, łagodząc delikatną strukturę skóry powiek. 
Obszar ten wymaga od nas szczególnej pielęgnacji - skóra na powiekach jest bardzo cienka i narażona na działanie szkodliwych czynników związanych z codziennym makeupem. Oczywiście stosując produkty w całości naturalne zapobiegamy takowym szkodliwościom, jednakże wszystko wiążę się z niezliczoną ilością mechanizmów, które mogą choć częściowo uszkodzić wrażliwą strukturę. 
Nie będę ukrywać, że przed rozpoczęciem swojej przygody z makijażem mogłam pochwalić się pięknymi, gęstymi i długimi rzęsami. Obecnie po kilkuletnim ich tuszowaniu w mniejszym bądź większym stopniu straciły na efekcie. Co jak co, ale uwielbiam mocno podkreślone rzęsy - nie dziwię się, że niektóre mogły nie wytrzymać obciążenia z ilości nakładanego produkty, w efekcie wypadając. Na czas testów zrezygnowałam z mocnym podkreśleniem oka, by wszystko przebiegało jak najbardziej sprawiedliwie, co najważniejsze zauważalnie.
Przed testami pokładałam wielkie nadzieje w tym produkcie, cichutko licząc na spektakularne efekty. O ile nad długością muszę jeszcze troszkę popracować o tyle nad wzmocnieniem i pogrubieniem struktury włosów nie mam nawet co się rozpisywać. Obecne efekty bardzo mnie zadowalają, a z każdym dniem liczę na jeszcze więcej i więcej. 


Przechodząc do brwi - uważam je za swój atut. Są gęste, ciemne, nie wypadają tworząc prześwity. Zawsze podkreślałam, że nie mam problemu z ich wystylizowaniem. No dobra... raz miałam kiedy chciałam nadać im ładny kształt i konieczna była ingerencja pincety, jednakże od tego dnia minął spory szmat czasu, a wątpliwe testy przeszły do historii. 

Barwa produktu różni się w zależności od serum do rzęs, które jest przezroczyste. Tutaj mamy do czynienia z białą, mętną cieczą, która po aplikacji jest całkowicie niewidoczna. Sugerując się efektami mogę powiedzieć, że zauważyłam uelastycznienie i wzmocnienie włosków. Stały się one bardziej nawilżone i błyszczące. Nie mam jakichkolwiek problemu z ich pomalowaniem. Brwi stanowią dla mnie ważną kwestię w codziennym makijażu. Uzyskując efekt jeszcze większego przyciemnienia nie muszę nakładać już tyle produktu do stylizacji. Czego chcieć więcej? Pytanie, na które znam tylko i wyłącznie jedną odpowiedź. Kolejnego opakowania by podtrzymać efekty! 






ZAPRASZAM - REGENERUM


( MARKA W SWOJEJ OFERCIE NIE POSIADA TYLKO PRODUKTÓW DO CIAŁA I TWARZY, ALE TAKŻE DO STÓP, WŁOSÓW I DŁONI - ZACHĘCAM DO ZAPOZNANIA SIĘ Z OFERTĄ STRONY)





Tymczasem kochani lecę nadrabiać blogerskie zaległości, ćwiczyć i szykować się na 18-stkę znajomej! ♥ Pa! Pa!





1. Jak spędziliście "letni" październikowy tydzień?
2. Czy produkty marki REGENERUM są Wam znane? Spostrzeżenia i opinie.


19 komentarzy:

  1. Ta pianka mnie zainteresowała! Mam serum do brwi i rzęs, średnio się u mnie sprawdziło :/

    OdpowiedzUsuń
  2. No to milej zabawy 😘
    Miałam to serum do brwi i rzęs i u mnie się nie sprawdziło
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze tego serum nie miałam, ale lubię markę Regenerum :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie jestem raczej zwolenniczką tych preparatów, ale też nie testowałam ich jako tako.

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  5. Regenerum używałam jedynie do tego by poprawic wygląd swoich rzęs i mi się zdecydowanie sprawdził :) o tym do paznokci też słyszałam dużo dobra :)
    by-tala.blogspot.com
    instagram @prawdziwa_natalka

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam inne warianty od Regenerum, ale nie powaliły mnie na kolana. Ot, takie przeciętniaki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej firmie wiele dobrego. Widziałam recenzje produktu do rzęs ponieważ moje brwi nie potrzebują, aż takiej regeneracji, same w sobie się bronią, ale moje rzęsy.. wołają pomstę do nieba :I

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam jeszcze okazji przetestować Regenerum ;)
    pozdrawiam

    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja właśnie jestem w trakcie testowania produktu regenerum do rzęs i czekam na rezultaty ! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :

    https://typdziewczyn.blogspot.com/2018/10/zestaw-z-semilaca.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Swego czasu mieli bardzo nachalną reklamę w radiu, skutecznie mnie do siebie zniechęcili. Ale to serum do rzęs wygląda całkiem obiecująco...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Posiadałam kiedyś serum do rzęs i brwi, jednak nie widziałam żadnej poprawy :(

    Pozdrawiam :*

    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  12. Lekka pianka? Lepszy pomysł niż krem. :)
    Regenerum nie miałam potrzeby używać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam ich produktów, chociaż stosuję sera i produkty regenerujące. Muszę spróbować produktów tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo zaciekawiło mnie serum do ciała - uwielbiam, jak skóra jest nawilżona i jedwabiście gładka! Z pewnością przetestuję przy najbliższej okazji <3

    Pozdrawiam :*
    www.nataliasiejka.pl (klik)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię stosowałam na paznokcie:)

    Buziaki kochana:*
    Zapraszam na post ze zdjęciami z bajecznego Zakynthos WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  16. Regenerum do ciała bardzo chętnie sobie kupię 😊

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mnie ciekawi serum do ciała, być może wypróbuje! Świetny post Natalia, pozdrawiam❣

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥