Zjawisko powszechnie znane, w momencie kiedy mamy kilka chwil wytchnienia, wolne mija w mgnieniu oka. To smutne, aczkolwiek bardzo prawdziwe. Po świątecznej przerwie, śmiało mogę powiedzieć, iż baaaardzo odpoczęłam, choć w pewnym momencie nie zostałam rozpieszczona - złe samopoczucie i załamanie zdrowotne dało się we znaki.... Nie mniej jednak, zostawiam to za sobą i cieszę się naładowanymi akumulatorami na kolejne tygodnie, które już nas nie rozpieszczą wolnym od szkoły i codziennych obowiązków. Często pozytywnie zaskakuję samą siebie, tak było podczas tego tygodnia. Mianowicie w momencie kiedy powinnam całymi dniami najzwyczajniej w świecie się byczyć, byłam w stanie stworzyć kilka projektów i odnaleźć w tym wszystkim wiele radości i motywacji. Oj tak, motywacja to coś, czego mam pod dostatkiem. Liczę, że nie prędko mnie opuści! <3
Urozmaicając dzisiejszą notkę, wstawiam zdjęcia świeżo skomponowanej przeze mnie stylizacji. Niektóre zdjęcia są lepszej, inne natomiast gorszej jakości. Wybaczcie kochani, o tej porze roku promieni słonecznych jest już niewiele. No cóż, taki mamy klimat! :D
Kożuszek (Klikniesz?) - (KLIK)
Rosegal - (KLIK)
Wspominałam Wam już, że kurteczki i wszelkie grubsze okrycia wierzchnie to moja miłość? Zapewne niejednokrotnie. Nie wzbraniam się przed tym małym uzależnieniem, czego dowodem jest zamówienie kolejnego kożuszka do kolekcji (1 jest już w mojej garderobie + 2 lada dzień do mnie dotrą).
Wybrany przeze mnie model nieco różni się od siwego kożuszka, który mogliście kiedyś już zobaczyć na moim blogu. Mam odzież wierzchnią w różnych barwach, brakowało mi czarnej kurtki, która jest podstawą w kobiecej garderobie. Czerń jest praktyczna/ uniwersalna, łatwa do zestawienia z dołem i jesienno-zimowym obuwiem. Zamawiając kożuszek miałam w planach założenie go na 1 listopada. Niestety dostałam go dzień później... :D
Co do wykonania... Idealny na aktualną porę roku. Zastanawiająca jest jego lekkość, co w sumie ma pewną zaletę, podczas noszenia nie czuje zimowego dyskomfortu, co mam na myśli? "grubość i często występującą ociężałość". Kożuszek to 100% elegancja sama w sobie. Dodatkami "upiększającymi" wybrany model są wszyte poziomo paseczki o jednolitej czerni. Materiał kożuszka jest niebanalny, ze względu na mieniące się drobinki, które można ujrzeć stojąc pod odpowiednim kątem światła. Poprzeczny suwaczek, jedna kieszonka i wywijany biały kołnierzyk uzupełniają całość tworząc mój must have obecnego sezonu.
Niestety jestem zobowiązana wspomnieć o jednym mankamencie, do którego mogłabym się doczepić... mowa tu o wykończeniu rękawków. Moim zdaniem powinny być obszyte białym futerkiem tak jak dolne wykończenie kożuszka. Niewielki minusik (niedopatrzenie z mojej strony podczas wyboru), który nie ma wielkiego znaczenia przy całokształcie mojej opinii. Zakochałam się w tym kożuszku, zresztą od pewnego czasu mam do nich słabość! <3
Tymczasem kochani lecę obejrzeć coś w telewizji :) Pa! Pa!
1. Jak spędziliście dzisiejsze popołudnie?
2. Plany na weekend?
3. Co sądzicie o zaprezentowanej stylizacji?
Ale ślicznie :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Ładna szminka :)
OdpowiedzUsuńMELA BLOG
Ja ostatnio miałam tydzień wolnego od uczelni i mnie to bardzo rozleniwiło :D Super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie lubię w kożuszkach tego obszytego wykończenia na rękawach. O ile na dole jest to spoko to na rękawkach wygląda dla mnie tandetnie. Śliczny masz ten kożuszek. Zastanawia mnie czy jest on ciepły? Niektóre mają to do siebie, ze tylko na ciepłe wyglądają :( Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPiękny kożuszek :)
OdpowiedzUsuńJesień kozaczki czarne ciepłe dopasowane spodnie i cieplutka góra! <3 Uwielbiam :) Ja osobiście natomiast za tego typu kożuszkami (na sobie) nie przepadam ale jakaś kurtka skórzana czy płaszczyk i duży ciepły szal :)
OdpowiedzUsuńta kurtka jest świetna! <3
OdpowiedzUsuńhttps://goo.gl/2hhniV
Bardzo mi się podobają ostatnio takie kurteczki <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Kurteczka jest świetna ! Ja też odpoczęłam w świąteczny weekend, ale jak myślę że mam iść do szkoły to chcę mi się płakać ! Zdrowiej Kochana 💓
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym kożuszku! Ja sama też planuję zakup jakiegoś fajnego modelu, ale chyba postawię na camelowe odcienie! :)
OdpowiedzUsuńKozaczki świetne s kozuszek to nie moja bajka 😄
OdpowiedzUsuńOoo ta kurteczka mam misia? Super :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Kurtka jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
Świetna kurtka ♥️😃
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kurtka :)
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Ładnie Ci w kurtce :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Śliczny kożuszek aajjjj. Poszukuje czegoś na zimniejszą jesień i chyba czas nad tym pomyśleć :D
OdpowiedzUsuńhttp://szopit.blogspot.com/
Pierwszy wpis dziś o 15 :)
Taki kożuch akurat mi nie zbyt przypadł do gustu, ale parki, płaszczyki lub jeansowe kurtki z kożuchem są moim zdaniem świetne :)
OdpowiedzUsuńmalinowynotes.blogspot.com
Super wyglądasz w tym kożuszku!
OdpowiedzUsuńOczywiście poklikane
https://martini2000.blogspot.com/
Poklikane ;> Kożuszek fajnie na Tobie leży !
OdpowiedzUsuńroksanary.com
Bardzo ładnie wyglądasz w tym kożuszku :)
OdpowiedzUsuńhttps://lloeweymusic.blogspot.com/
och, wolny czas mija w bardzo szybkim tempie!
OdpowiedzUsuństylizacja bardzo ładna :)
Poklikane, super zdjęcia. Fajny kożuszek.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas ;)
https://livetourevel.blogspot.com/2017/11/ulubiency-pazdziernika.html
Trzymam kciuki, żeby ta wena trwała jak najdłużej i aby pozytywna energia nie opuszczała ;)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz <3
Zachwyciły mnie Twoje kozaczki ♥ ♥ ♥ Świetne są :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ♥
http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com/
Świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńJa miałam wolne tylko 1 listopada ehh.../
zapraszam do mnie
http://poziomka1.blogspot.com/
Bardzo podoba mi się Twój kożuszek :) W takiej stylizacji wyglądasz bardzo ładnie i zapewne jest ci w niej cieplutko ♥ Ach, mi ostatnio brakuje motywacji, ale dobrze, że chociaż u Ciebie jej nie brakuje ;)
OdpowiedzUsuń