poniedziałek, 22 października 2018

EKSPLOZJA WITAMIN...

Hey!


Z racji sporego odzewu pod poprzednim postem szybciutko zamieszczam kolejną notkę. Tym razem odchodząc od serii przeznaczonej do pielęgnacji włosów skupimy się na regeneracji i nawilżeniu skóry twarzy i ust.


Już wielokrotnie wspominałam, o tym jak ważna jest ochrona skóry w okresie jesiennym. Moje słowa wracają jak bumerang co roku i stają się powoli myślą przewodnią jesiennych pielęgnacji.


Oba produkty dostałam w wakacje. Pomadki używałam systematycznie do dnia dzisiejszego, natomiast w kwestii kremu muszę się przyznać, że miałam malutką przerwę. Była ona spowodowana rozpoczęciem miesiąca wrzesień, kiedy musiałam wyprowadzić się do internatu i w konsekwencji co tydzień zapominałam zabrać go ze sobą. 


Kosmetyki pochodzą ze strony Colyfine
Beauty and Nature - Piękno i Natura - połączenie dwóch cennych właściwości, które osobiście możemy przenieść na swoją twarz i ciało, a także dbając o wnętrze poprzez suplementy diety. O różnych suplementach czytaliście już na moim blogu, jednakże nic nie stoi na przeszkodzie by zaprezentować kolejny w pełni dorównujący swoim poprzednikom.


Wszystkie stworzone technologie są oparte na doświadczeniu wybitnych naukowców - farmaceutów. Każdy kosmetyk dostępny w ofercie zawiera biologicznie aktywny kolagen naturalny pochodzenia rybiego, który jest produkowany wyłącznie w Polsce. Brzmi bardzo obiecująco prawda? 


Składniki aktywne o wysokim stężeniu służą do utrzymania pięknego wyglądu i koloru skóry. Poza testami dermatologicznymi w profesjonalnych akredytowanych laboratoriach produkty testowane są także przez stwórców by na rynek trafiły tylko wyselekcjonowane kosmetyki. Oferta sklepu może nie jest zbyt pokaźna - ale w tym przypadku nie liczy się ilość, a jakość. Przygotowanie niezawodnych i wyjątkowych formuł zajmuje miesiące, co za tym idzie by powstały nowe, unikalne odsłony potrzeba czasu. 




REDOX Vitaminum (KLIK)


(TRYSKAJ WITAMINOWĄ ŚWIEŻOŚCIĄ, PRZYWRÓĆ NATURALNE PROCESY TWOJEJ SKÓRZE)




Pierwsze o czym napiszę to design opakowania i prezencja samego kremu. Każde opakowanie z serii produktów cechuje się przemyconą imitacją skórki węża. Sięgając po pudełeczku dość wyraźnie czuć ją pod palcami.
Marka zadbała o to by oprócz niebiańskich właściwości, które możemy uzyskać krem ma skusić nas swoim eleganckim słoiczkiem. Tak, jeżeli mowa o nim mowa to zawartość jest umieszczona w szklanym przezroczystym słoiczku. Kolejne świetne rozwiązanie to nakrętka w formie lusterka. Powiem Wam, że pierwszy raz spotykam się z czymś takim i jestem na prawdę szczerze, pozytywnie zaskoczona. Krem można śmiało zabrać w podróż i skorzystać zarówno z niego jak i z samego dobrego jakościowo lustrzanej nakrętki.


Wspominając o podróży... by krem nie wylał się w trakcie naszych wędrówek marka pomyślała o dodatkowym wieczku zabezpieczającym wewnątrz. 
Konsystencja kremu jest bardzo delikatna i jedwabista. Nie czuć tłustości zarówno przed aplikacją jak i w jej trakcie. Krem bardzo szybko się wchłania co może stanowić dodatkową zaletę dla osób niecierpliwych. Kiedyś byłby to dla mnie produkt wymarzony, gdyż nie lubiłam żadnych pielęgnacyjnych kremów na twarzy. Teraz nie mam z tym problemu, ale taką cechę nadal bardzo sobie cenię. 


Skład to zbiorowisko drogocennych witamin: C, E B3, B5, B6 i B7 - jeżeli chcecie poznać, która witamina odpowiada konkretnym właściwościom to odsyłam na stronę marki Colyfine. Od razu uprzedzam każda z witamin ma szerokie spektrum zalet. 


Interesującym składnikiem są prekursory przenikania "na chwilę" - które rozszerzają płaszcz skóry i pozwalają łatwiej przeniknąć składnikom aktywnym w głąb skóry. 


Zaawansowana technologia kremu REDOX Vitaminum przystosowana jest zarówno do pielęgnacji na dzień jak i na noc. Ja lubię zabezpieczyć swoją skórę w trakcie dnia jak i wieczorem - kiedy odczuwam potrzebę wyciszenia i odreagowania. Wyciąg z Kłosowca Meksykańskiego odpowiada za redukcję czynników stresogennych na skórę, a także zmniejszenie jej nadmiernej temperatury powierzchni. 


Pomimo przejściowych zmian trądzikowych stan i kondycja mojej cery jest na prawdę zadziwiająco dobra. Okres jesienny był, bo mogę określić to jako przeszłość, zawsze bardzo trudny. Borykałam się z przesuszeniami, alergią skórną, gdzie potrzebna była ingerencja lekarza. W tym roku jestem zachwycona uzyskanymi efektami pielęgnacji i co najważniejsze faktem, że nie o niej nie zapominam. By zachować uzyskane efekty na pewno nie zrezygnuje z dalszych wieczornych i porannych rytuałów. Nie zapominajmy o ochronie przez cały rok - choć nie będę ukrywać troszkę się martwię gdyż cudowny krem jest już prawie na wykończeniu. No cóż, to chyba znak, że w najbliższym czasie będę musiała pomyśleć o kolejnym 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



SKŁADNIKI: Aqua, Squalane,Triethylhexanoin, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Arachidyl Glucoside, Isododecane, Hydrogenated Tetradecenyl/ Methylpentadecene, Hydroxyethyl Acerylate/ Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 60, Isopropyl Isostearate, Propanediol, Glycerin, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCl, Maltodextrin, Sodium Starch Octenylsuccinate, Silica, Propylene Glycol, Aloe Barbadenisis Extract, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cetearyl Alcohol, Agastache Mexicana Flower/Leaf/ Stem Extract, Urea, Biotin, Allatoin, Collagen, Elastin, Collagen Amino Acids, Elastin Amino Acids, Arginine/Lysine Polypeptide, Palmitoyl Oligopeptide, Bismuth Oxychloride, Parfum, Disodium Phosphate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Ethylexylglycerin.



SERUM REGENERUJĄCE DO UST (KLIK)


(POMADKA KOLAGENOWA REGENERUJĄCO-ODŻYWCZA DO UST SPIERZCHNIĘTYCH)



Pomadka ma tradycyjną formę prezentacji w postaci wykręcanego sztyftu. 
Na nakrętce serum widnieje nazwa marki. Już samo pudełeczko, w którym jest umieszczona świadczy o dbałość o każdy detal i wygląd. Połączenie czerwonej skórki węża z białym dodatkami czynią produkt luksusowym i bardzo intrygującym. 
 Na stronie jest wiele informacji od producenta na temat bogatych właściwości formuły. Oczywiście bardzo zachęcam by zapoznać się z nimi osobiście. Ja odniosę się do poszczególnych punktów dodając coś od siebie. 


Bezwonna, bezbarwna pomadka to nie tylko produkt przeznaczony do pielęgnacji w chłodne, jesienno-zimowe dni. Jej formuła pozwala na ochronę przez cały rok by nadać naszym ustom zdrowego, pięknego wyglądu. Mróz, wiatr, suche powietrze, promienie słońca, morska bryza i inne czynniki zewnętrzne nie są w stanie przedrzeć się przez ochronną barierę pomadki. 


Fakt, że formuła zawiera: kolagen naturalny, kwas hialuronowy, olejek z awokado, wosk pszczeli i filtr UV zapewnia nas bogatym w pełni przemyślanym składzie.

Dwa pierwsze z wymienionych mają za zadanie odżywić, nawilżyć i zregenerować - to najistotniejsze informacje dla osób, które chciałyby poprawić kondycję ust. W moim przypadku brak pomadki ochronnej kończy się spierzchniętymi, bolesnymi ustami. Nie będę ukrywać, że czasami zdarzyło mi się zapomnieć serum i wręcz natychmiastowo poczułam skutki mojej nieuwagi. Tak było podczas wyjazdu do Trójmiasta - gdzie ilość morskiej bryzy, wiatru i słońca dały o sobie znać. Oczywiście ratowałam się innymi produktami, aczkolwiek serum nie dało o sobie zapomnieć i natychmiastowo po powrocie sięgnęłam właśnie po nie sięgnęłam. 


Proteiny, lipidy, węglowodany, witaminy, sole mineralne i mikroelementy wykazują działanie natłuszczające, co jest wyczuwalne przez długi, długi czas. 
Myślę, że przy większym wysuszeniu pomadka szybciej się wchłania. Ja na szczęście nie miałam możliwości doświadczyć takich nieprzyjemnych doznań, z zasady dbam o pielęgnacje ust. 


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



SKŁADNIKI: Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Synthetic Beeswax, Ozokerite, Octyldodecanol, Cera Carnauba, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid,Collagen, Elastin, Collagen Amino Acids, Elastin Amino Acids, Arginine/Lysine Polypeptide, Palmitoyl Oligopeptide



Zapraszam - Colyfine.com




Tymczasem kochani zmykam przejrzeć nowości na Waszych blogach! ♥ Pa! Pa!





1. Co sądzicie o tak profesjonalnych formułach marki Colyfine.com?
2. Piszecie się na pielęgnacyjny duet? A może któryś kosmetyk z osobna?



25 komentarzy:

  1. Moje usta ostatnio przypominają saharę, chętnie bym to serum wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tego serum do ust, gdyż moje usta często pękają i są bardzo suche

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo interesujące produkty. Moja skóra w ostatnim czasie wymaga odżywienia i nawilżenia, więc kosmetyki zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Serum z chęcią wypróbuję, gdy przychodzi zima mam niestety problem ze spierzchniętymi ustami.
    Produkty wydają się być świetne, nie słyszałam nigdy o tej marce.
    Pozdrawiam serdecznie
    http://fashionismaio15.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam,ale serum z pewnością chciałabym wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zainteresował mnie ten krem, ponieważ sama borykam się z podobnymi problemami co ty i szukam czegoś co sprawi, że kondycja mojej skóry choć trochę się poprawi. Chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To serum bardzo mnie zaciekawiło :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/10/boho-kardigan-i-spodnica-w-wezowy-motyw.html

    OdpowiedzUsuń
  8. O wiele dobrego słyszałam o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nowa marka dla mnie ale widzę że warta uwagi!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Krem brzmi całkiem fajnie i skład wydaje się okej więc chyba czeka mnie nowy wydatek :)

    http://natex-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Biorąc pod uwagę pogodę i temperaturę, chętnie wypróbuję tego serum ;)

    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  12. serum do ust na zbliżającą się zimę na pewno by mi się przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne produkty, idealne na jesień i zimę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz słyszę o tej marce, krem wydaje się super a zwłaszcza opakowanie ja również pierwszy raz słyszę żeby nakrętka była w formie lusterka ale według mnie to genialny pomysł 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. To serum do ust bardzo by mi się przydało

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaminy sa bardzo wazne :d A tej marki nie znałam do tej pory :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja muszę coś dobrego kupić na usta. Więc dziękuję za recenzje będę miała na uwadze te produkty:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo zaciekawiło mnie to serum do ust. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. NMigdy nie słyszałam o tej marce. Muszę bliżej prztyjrzeć się tym produktom

    OdpowiedzUsuń
  20. mi czesto pekaja usta ale to raczej z powodu zbyt malej ilosci przyswajanych plynow
    czesto w pracy nie pije przez ponad 10 godzin i odbija sie to bardzo na stanie ust

    OdpowiedzUsuń
  21. Krem mnie zaciekawił ;) Do ust mam już dużo skutecznych i różnorodnych produktów. :D

    www.imdollka.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawe produkty jednak ja mam swoje ulubione i sprawdzone także się nie skuszę :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  23. Ostatnio moje usta strasznie mi popękały, więc przydało by mi się takie serum. Nie słyszałam o nich wcześniej:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥