Coś czuję, że przez najbliższe dni w pełni oddam się blogowaniu ♥
Te wakacje były zupełnie inne od pozostałych, muszę w końcu zawrzeć wszystkie cenne informacje i wiadomości w osobnym poście. Ilość treści może troszkę Was przerazi, ale co mi tam, warto sporządzić taką relację.
A dzisiejszą notką powoli wprowadzę Was w treści odnoszące się do pielęgnacji włosów. Dawno nie zamieszczałam notek z tej kategorii - koniecznie trzeba to zmienić :D
Ilość produktów do włosów jakie miałam możliwość przetestować może nieco zadziwić. Jak przystało na prawdziwą włosomaniaczkę od lat kompletowałam swoich ulubieńców, opierając się o nowości, opinie innych blogerów i sugestie fryzjerek.
Moje włosy są trudne, zwłaszcza kiedy marzę choćby o podkręconych końcówkach nie wspominając o większych loczkach.
By uzyskać zadowalający efekt w ułożeniu od miesięcy stosuje mój ulubiony zestaw szampon+odżywka.
Niedawno pomyślałam, że warto by było stworzyć jakieś niezawodne trio opierając się o jeszcze jeden produkt.
Olejki to coś, czego moje włosy zdecydowanie potrzebują. Każda dodatkowa właściwość jest na wagę złota.
Zwłaszcza formuła, o której przeczytacie poniżej jest dla mnie znajoma. Bardzo lubię produkty, które można pozostawić nawet na nocne działanie - zachęcam do zagłębienie się w dalszą treść notki!
Olejek Maha Bhringraj (KLIK)
Od producenta:
Ajurwedyjski olej wzmacniający cebulki włosowe, nadający połysk i miękkość. Regularne stosowanie olejku zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów i przedwczesnemu siwieniu.
Aby osiągnąć najlepszy efekt należy wykonać masaż skóry głowy a następnie pozostawić olejek na minimum 2 godziny, a najlepiej na całą noc.
Olejek najlepiej zmyć szamponami z linii Sattva Ayurveda, które świetnie odtłuszczą a dodatkowo odżywią włosy.
Wersja dedykowana dla włosów ciemnych.
Zioła i ekstrakty:
✾ olejek sezamowy - głęboko nawilża i regeneruje włosy oraz chroni przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych
✾ olejek rycynowy - przeciwdziała wypadaniu włosów
✾ neem - utrzymuje odpowiedni poziom pH skóry głowy. Odżywia skórę i włosy
✾ bhringraj - zapobiega wypadaniu, łysieniu i siwieniu włosów
Skład:
Sesame oil, Coconut oil, Sunflower oil, Wheat Germ oil, Castor oil, Neem, Jatamansi Amla, Baheda, Harad, Nagarmotha, Bhringraj, Brahmi, Jasmine oil, Kapoor, natural fragrance.
Moja opinia:
Na przestrzeni ostatnich miesięcy, kiedy w szczególności zainteresowałam się pielęgnacją włosów olejki odgrywają dla mnie dość spore znaczenie. Uwielbiam tego typu produkty nie tylko ze względu na ich formułę i działania, ale także przepiękny, intensywny zapach i tłustość. Tak, jak sama nazwa mówi olejek jest tak tłusty, że jakiekolwiek wyjście z domu do ludzi może skończyć się krzywymi spojrzeniami. By uniknąć niechcianego wzroku na "plecach" należy zaplanować z wyprzedzeniem dzień, w którym decydujemy się na taką aplikację. Producent wspomina o pozostawieniu produktu na całą noc - to właśnie tą opcję osobiście preferuje. Dla niecierpliwych czas 2 godzin powinien wystarczyć i w mniejszym bądź większym stopniu przynieść naszym włosom dobroczynnych właściwości.
Plastikowe opakowanie ulubieńca chroni zawartość w razie przypadkowego upadku. W tego typu produktach to kluczowe, gdyż buteleczka może nam się wyślizgnąć z tłustych dłoni, a nikt nie chciałby rozlanej emulsji, prawda? Jedyne czego mi brakuje to poręcznej pipety, która ułatwiłaby równomierne rozprowadzenie olejku na skórze głowy.
Odnosząc się do zapachu - jest obłędny! Szkoda, że nie ma perfum opartych na podobnej formule, bo z chęcią w takowe bym się zaopatrzyła. Najbardziej wyczuwalny jest chyba olejek sezamowy, ale przybija także nuta olejku rycynowego. Aż trudno określić, która nuta przewyższa nad pozostałą, chyba ocenę pozostawiam każdemu do indywidualnych spostrzeżeń.
Co ciekawe zapach utrzymuje się nawet po dokładnym umyciu włosów. Nie jest oczywiście już tak intensywny, ale nadal subtelnie-uwodzicielsko kusi.
Po regularnym stosowaniu zauważyłam, że włosy są mniej podatne na przetłuszczanie się. Zwłaszcza w okresie letnim jestem wyczulona na tym punkcie, gdyż moje włosy potrzebują dość systematycznego i częstego odświeżenia. Po części wpływa na to fakt, że dość sporo ćwiczę :D
Kolejną zaletą jest poprawa miękkości, w tej kwestii i tak byłam bardzo zadowolona, ale nie sądziłam, że może być jeszcze lepiej. Odkąd odstąpiłam od farbowania, moje włosy odżyły, a ich witalność wróciłam do stanu dużo, dużo przed młodzieńczymi ingerencjami.
Swoją drogą w wakacje przeszło mi kilka razy przez myśl, by może poddać się jakimś metamorfozom. Tym bardziej, oglądając zdjęcia i przyglądając się moim czarnym, kasztanowym i czekoladowym włosom utwierdziłam się w przekonaniu, że takie kolorki były mi pisane. O mieszance czerwono-czarnej nie będę się rozpisywać, to był niezły odlot :D
Ale wracając do tematu... producent wspomina także o wypadaniu włosów. Olejek ma skutecznie zahamować to zjawisko. Tutaj nie będę mogła się odnieść, gdyż nie mam takich problemów. Pomimo testów do niektórych punktów warto byłoby się nie odnosić :)
Olejek jest dość uniwersalny, mogą go stosować zarówno osoby młode, dojrzałe jak i w kwiecie wieku. Jeżeli ktoś zauważył pierwsze oznaki starzenia się w postaci siwych włosów - polecam zaopatrzyć się w ten innowacyjny produkt.
Tymczasem kochani zmykam przejrzeć nowości na Waszych blogach! ♥ Pa! Pa!
1. Jakie produkty do włosów cenicie sobie najbardziej?
2. Czy odpowiednia pielęgnacja włosów jest dla Was kluczowa?
3. Co sądzicie o zaprezentowanym olejku?
Miałam go ostatnio i różnica przed i po stosowaniu jest zauważalna. Tłusty jak, każdy olejek i przez to zbyt często ich nie używam. Fajnie jednak się go zmywa szamponem tej samej marki. Przy stosowaniu innego też da radę, ale trwało chwilę dłużej. minusem u mnie jest czas - ja lubię szybko i sprawnie. Tu mi się dłuży :)
OdpowiedzUsuńchciałabym wypróbować ten olejek wiele dobrego o nim słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek i rożnica jest mega :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam różnego rodzaju olejki :) ten mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Niestety nie używałam i nie lubię jakoś olejków nie wiem czemu po prostu za nimi nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
Zaciekawił mnie ten olejek, wydaje mi się, że moje włosy bo go polubiły ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.tipsforyoungers.blogspot.com
uu produkt wydaje się być bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
Ciekawe, nie słyszałam o nim, jak moje oleje się skończą, to może zaryzykuję te. Jestem włosomaniaczką, ale szczerze ostatnio nie chce mi się eksperymentować, tylko używam już sprawdzonych rzeczy, ale może mi się odmieni niedługo :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale powiem szczerze, że moje włosy ostatnio potrzebują zdecydowanie odżywienia. Ponadto wypadają na potęgę, a już o tym, że nie chcą mi w ogóle rosnąć to nie wspomnę. Już tak na prawdę nie wiem, czym się ratować..
OdpowiedzUsuńblog
blog
Bardzo lubię Hennę firmy Sattva i fajnie, że mają więcej produktów do pielęgnacji. Na pewno wypróbuję, bo ostatnio mam fazę na dbanie o włosy;)
OdpowiedzUsuńUżywałam olejku kokosowego innych nie ale warto spróbować nie znam tej firmy fajnie ,że o tym piszesz. Dawno nie stosowałam olejku trzeba by było to zmienić pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten olejek :))
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku. Szczerze do włosów używam tylko szamponu :)
OdpowiedzUsuńhttps://sikorkowyswiat.blogspot.com
Bardzo przyjemny produkt, zwłaszcza ten zapach mnie ciekawi:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Fantastyczny post uwielbiam włosowe tematy :) mam hopla na tym punkcie i bardzo lubię
OdpowiedzUsuńczytać i dowiadywać się o nowych dla mnie produktach do pielęgnacji. Przyznam szczerze
że nie słyszałam wcześniej o tym olejku, jest to dla mnie nowość ale kusi by go
wypróbować oj kusi :) wspaniała recenzja, bardzo zachęcająca :)
Pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Produkt wydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego produktu ❤️
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci służy! I cena bardzo przystępna :)
OdpowiedzUsuńOleje są cudowne jeśli chodzi o włosy sama używałam domowej maseczki z oliwą z oliwek oraz olejem recynowym i dawał super efekty :D niestety obciążał włosy strasznie :( Super blog kochana :**
OdpowiedzUsuńJestem tu nowa :( Blog <3
Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*
Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem :D
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Ja już wiele olejów do włosów używałam :) Byly olejki, oleje, roznego rodzaju serum więc spróbuję i tego :*
OdpowiedzUsuń