❤ Migdałki ❤

Hey!

 Matique to firma, która jest wyłącznym dystrybutorem certyfikowanych kosmetyków organicznych francuskich marek SO BIO etic, Natessance oraz Laboratoire Altho, Coslys, środków czystości Biovie, brytyjskiej marki Balm Balm oraz łotewskiej marki MADARA. Od niedawna do licznego portfolio firmy dołączyła również włoska marka Argital oraz bułgarska marka Wooden Spoon. 

Wymienione marki to wiodący producenci kosmetyków naturalnych w rodzimych krajach. Marka SO BIO etic została wybrana czołową z kosmetyków ekologicznych we Francji, natomiast MADARA to najlepsza marka organiczna na Łotwie. 

W dużym stopniu dzięki intensywnym działaniom firmy popularność marek z każdym rokiem rośnie nie tylko na rynkach międzynarodowych, ale i w Polsce. Kosmetyki naturalne zyskują uznanie wśród klientów ceniących sobie bliskość natury i zdrowie.

Liczne wygrane w konkursach, wyróżnienia i fakt, że 7 dystrybuowanych produktów przez Matique otrzymało nagrody w konkursie InStyle tylko potwierdza jak wiele firma zdziałała i co może jeszcze osiągnąć dzięki nam - konsumentom.  

 Będąc pod wielkim wrażeniem osiągnięć, postanowiłam osobiście zapoznać się z jedną z marek. Na pierwszy ogień poszła francuska marka Coslys. 

Jeżeli jesteście ciekawi jak przetestowany produkt sprawdził się u mnie i co o nim sądzę zapraszam na dalszą część dzisiejszej notki ❤

 

COSLYS DERMOSENS Hipoalergiczny krem pod prysznic z mleczkiem migdałowym bez siarczanów (KLIK)

 Od producenta:

Hipoalergiczny. Bez siarczanów (sulfate). Bez mydła.

Testowany pod kontrolą dermatologiczną i hipoalergiczną, ten krem pod prysznic jest odpowiedni do każdego typu skóry, także tej najbardziej wrażliwej. Formuła bez siarczanów (sulfate) i bez mydła, delikatnie oczyszcza, zapobiegając wysuszeniu. Wyjątkowa delikatność kremu, zawartość oleju słonecznikowego oraz naturalny zapach słodkich migdałów czynią prysznic z jego użyciem chwilą błogiej przyjemności. Skóra jest miękka, elastyczna i delikatnie pachnąca. W przypadku kontaktu z oczami, przemyć obficie wodą.

Skład:

 

agua (water), sodium cocoyl glutamate, cocamidopropyl betaine, bentonite, decyl glucoside, spiraea ulmaria flower water, sodium chloride, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, helianthus annuus (sunflower) seed oil, glycerin, xanthan gum, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) fruit extract, aloe barbadensis leaf juice powder, parfum (fragrance), citric acid, sodium benzoate, levullnic acid, sodium levulinate, potassium hydroxide, potassium sorbate

 

 Rolnictwo ekologiczne:

 

98% składników pochodzenia naturalnego

10% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego

Moja opinia:

Poprzednia notka odnosiła się do zdrowej żywności, dzisiaj natomiast, chcę poruszyć kwestię kosmetyków pochodzenia naturalnego, które z każdym dniem zyskują coraz to większe grono swoich wielbicieli. Francuskie kosmetyki i produkty do pielęgnacji są na całym świecie bardzo znane i cenione. Jak ważna jest pielęgnacja produktami, które w 100% pochodzą z rolnictwa ekologicznego  nie muszę mówić, same słowa są wymowne.


Hipoalergiczny krem pod prysznic to skoncentrowana formuła dbająca o osoby borykające się z problemami skórnymi. Jak wiadomo, z obecną pogodą wiążą się ukąszenia różnych owadów. Akurat na moje nieszczęście każde ukąszenie choćby był to komar kończy się swędzeniem, wyskakującymi bąblami i zaczerwieniem. By podczas kąpieli nie podrażnić jeszcze bardziej swojej skóry z pomocą przychodzi mi zaprezentowany krem.
Producent zawarł informacje, że skład jest pozbawiony siarczanów i mydła, które powodują wysuszenie i nieumiejętne oczyszczenie, to kolejna zaleta, o której należy wspomnieć.


Sam wygląd produktu zachęca do sięgnięcia. Bardzo widoczny napis marki, otoczony migdałkami czynią szatę graficzną pełną elegancji i wyjątkowości.


Konsystencja kremu jest bardzo gęsta, w kontakcie z wodą produkt wystarczająco się pieni. Już niewielka ilość wystarcza by uzyskać duże ilości piany myjącej, która według mnie jest niezbędna by uczynić kąpiel relaksującą.


Zawarte mleczko migdałowe to wariacja zapachu na ten temat. Tuż po otworzeniu buteleczki nasze nosy mogą wyczuć intensywną moc migdałów. Dla jednych może to być plus - osoby, które lubią wyraziste zapachy zakochają się w kremie, drugim natomiast zapach może nie przypaść do gustu. To od nas zależy czy lubimy mocne, silnie zaakcentowane nuty.
Krem podbił moje serce tym, że długo po kąpieli nadal czuć cudowną woń migdałów na ciele. Gdyby nie fakt, że należy go zmyć śmiało mógłby zastąpić perfumowany balsam.

Zapraszam - Matique.pl

 

 

Tymczasem kochani będę uciekać! Sobotnie porządki czekają. Już widzę ściereczkę i płyn do mycia zza ekranu mojego ukochanego laptopa! :D Pa! Pa!

1. Co sądzicie o produktach pochodzących w 100% z rolnictwa ekologicznego?

2. Czy znaliście już wcześniej francuską markę Coslys?