niedziela, 4 października 2020

Coffee time...

 Hey!


Witam Was kochani w pierwszą niedzielę słonecznego, aczkolwiek bardzo wietrznego października. Ach, dzisiejsza pogoda byłaby zdecydowanie wymarzoną... tylko ten wiatr, prawda? Nie mniej jednak, niedzielne popołudnie, czy chociażby jakąś jego część można przeznaczyć na krótki poobiedni spacerek. Ja wykorzystując wolny czas postanowiłam zrobić zdjęcia by móc przekazać Wam nowe treści. 

Od jutra rozpoczynam naukę na studiach. Tak, jak już zdążyłam Was poinformować będzie się ona odbywała w tzw. stylu hybrydowym. Poniedziałki, środy i czwartki zajęcia przewidziano w formie zdalnej, natomiast we wtorki będę musiała pojawić się na uczelni. Wyodrębniając swoje stanowisko śmiało mogłabym wymienić plusy i minusy takiej decyzji, aczkolwiek chyba nie warto zakrzątać sobie głowy nauką. Niedziela to dzień, kiedy warto pomyśleć o czymś innym... relaksie i odpoczynku. I choć w tym tygodniu miałam więcej luzu, a to za sprawą kilku dni wolnych w pracy, panująca aura na zewnątrz dała się troszkę we znaki. Wraz z pojawieniem się deszczu i chlapy zwolniłam tempa i troszkę się rozleniwiłam. 

By pobudzić swój organizm i odzyskać potrzebną do działania dawkę energii rozpoczęłam poszukiwania odpowiedniego środka tzn. złotego środka. Czekolada, owoce, ćwiczenia, czy dobre jedzonko? Nic nie spowodowało oczekiwanych efektów... dopiero gdy swój wzrok skierowałam na jedną z ważniejszych szafek w kuchni wiedziałam, że to, o czym myślę będzie właściwym rozwiązaniem. Mała filiżaneczka kawy? Czemu by nie spróbować, skoro wszyscy w około mówią o jej pobudzających właściwościach? Moja przygoda z kawą jak widzicie rozpoczęła się dość spontanicznie. I pomimo tego, że bez zmian pozostanę miłośniczką czekoladowego cappuccina od czasu do czasu zaparzam sobie kubeczek kawy. Jakiej? Tego dowiecie się czytając dalszą część wpisu, na który serdecznie Was zapraszam. 



Kawa ziarnista Bazzara DODICIGRANCRU


Kawa Dodicigrancru marki Bazzara wcześniej była znana jako Top12 Gran Cru. W jej skład wchodzi aż 12 odmian najlepszych nasion arabiki. Pochodzą one z Ameryki Południowej, Środkowej, Indii i Etiopi. Zostały połączone ze sobą w idealnych proporcjach i umiejętnie wypalane. Ziarna kawy Dodicigrancru skrywają w sobie aromaty kwiatowe i likierowy posmak. Można mówić o splataniu się smaków palonych migdałów z karaibskim rumem i nutką szlachetnego tytoniu. Gorzkawo-korzenny smak kawy idealnie łączy się z zapachami kandyzowanej skórki pomarańczy zatopionej w czekoladzie.

Ziarna mieszanki Dodicigrancru to:
Jamaica Blue Mountain, Puerto Rico Yauco Selecto, Santo Domingo Barahona AAA, Meksyk Altura Superior, Honduras SHG Marcala, Kostaryka SHB Tarrazu, Salvador Pacamara Gigante, Gwatemala Antigua Pastores, Nikaragua Matagalpa Cavallino, Brazylia Sul De Minas Pergamino, Indie Plantation Peaberry Bababudan, Etiopia Sidamo Lavado.





Jako, że moja przygoda z kawą jest dopiero raczkująca precyzyjną opinię co do jej smaku, właściwości i wszelkich odczuć z jej piciem pozostawiłam moim rodzicom. Ja ze swojej strony mogę napisać, że jest to doskonała propozycja dla osób, które chcą rozpocząć picie kawy. Jej delikatny smak w pełni pokrywa się z preferencjami moich kubków smakowych. Każdy łyk popularnego napoju jest dla mnie rozkoszą, chwilą dla siebie, kiedy mogę odpocząć a zarazem pobudzić swój organizm. Pomimo niskiej zawartości kofeiny (informacja na stronie) dla osoby, która wcześniej nie gustowała w kawie jest to wystarczająca dawka kofeiny by rozpocząć dzień. Jak ilość kofeiny wpłynęła na moich rodziców - wieloletnich smakoszy kawy dowiecie się później. 
Kawa jak dotąd kojarzyła mi się z mocnym i dość wyrazistym trunkiem. Propozycja kawy od marki Bazzara obaliła mit, który narodził się w mojej głowie. Oczywiście napisanie, że nie ma kaw wyrazistych i mocnych byłoby błędem. Są także wersje o delikatniejszych, ale równie aromatycznych i nasyconych smakach. Na taką właśnie wersje zdecydowałam się Ja. 

Wybór włoskiej Kawy ziarnistej Bazzara Dodicigrancru to wyjątkowa propozycja składająca się z 12 odmian najlepszych ziaren arabica. Bardzo się cieszę, że mogłam spróbować czegoś tak ekskluzywnego i wspaniałego w smaku. 
Kilogramowe opakowanie ziarnistej kawy z pewnością pozwoli mi rozkoszować się nią przez długi czas. Rozpoczynając od właściwości, których nie potrzeba weryfikować smakiem pierwsze o czym wspomnę to niepowtarzalny zapach unoszący się już od pierwszego "spotkania". Jego kwintesencją jest proces mielenia i zaparzania. Powolne delektowanie łyk po łyczku przy ulubionym serialu bądź książce to wspomniana chwila dla siebie. 

Jak przedstawiono na zdjęciach odcień kawy jest dość ciemny, bez dodatków w postaci (mleka, śmietanki). Ja by nieco złagodzić smak i dodać słodyczy dolewam troszeczkę mleka, które fajnie uzupełnia towarzyszące smaki. Skupiając się na kwestii priorytetowej chciałabym przybliżyć słowa moich rodziców, którzy o smaku kawy mogą wypowiedzieć się o wiele więcej. 




Spośród kaw, których próbowali i tych, które na stale u nich zagościły Bazzara DODICIGRANCRU wyróżnia się delikatnym smakiem z nutą lekkiej goryczy przypalanych ziaren kawy. Lekkość smaku i stonowana kwasowość sprawia, że kawa na prawdę smakuje i zachęca by zaparzyć kolejną filiżankę wyjątkowego eliksiru o każdej porze dnia. Moi rodzice wybierają leniwe dni by móc wypić ulubiony trunek bez zbędnego pośpiechu. A nie ukrywają smak kawy jest uzależniający. 
Kawa wyróżnia się zbilansowanym/ wyważonym smakiem. Czuć goryczkę i delikatną nutę słodyczy, która nadaje świeżości tej propozycji. 
Jedyną właściwością, niewyczuwalną przez moich rodziców jest kwasowość, którą na stronie sklasyfikowano jako mocną. Kwaśny posmak kawy, być może neutralizuje dodawana śmietanka bądź cukier. A może po prostu nie wszystkie kubki smakowe reagują  tak samo na dany napój? Bądź co bądź brak tego czynnika jest dla nich niewątpliwą zaletą.
Aromat kawy sprawia, że myślami wracają do czasów dzieciństwa/ młodości kiedy to czas na filiżankę kawy poddawano prawdziwej celebracji. Czy nie sądzicie też, też aromat może być urzekający, tak, że przywołuje myśli tych typowych biurowców, gdzie zapach parzonej kawy rozchodzi się po całym budynku?
A co powiedzielibyście na propozycje by przenieść te i inne właściwości nieznanego dotąd trunku do swojego domu? 
Wspólnie sądzimy, że każdy z nas skupiłby się na innej niepowtarzalnej zalecie i pod tym kątem rozpatrywałby wyjątkowość kawy. 


Oczywiście nie byłabym sobą nie zerkając na opinie innych zapalonych kawoszy. Powiem Wam, że w większości pokrywają się z naszym stanowiskiem. No cóż, nie bez powodu kawa jest wyróżnioną na rynku kaw ze 100% zawartością ziaren arabica. Jakość połączona ze smakiem - Kawa ziarnista Bazzara DODICIGRANCRU. 



Towarzysząca człowiekowi od wieków, uprawiana w około 70 krajach na świecie, wypijana w ilości 400 miliardów filiżanek. KAWA - nie bez powodu nazywana najbardziej ze znanych trunków. Każde opakowanie skrywa kompozycje precyzyjnie wyselekcjonowanych, aromatycznych ziaren. Strona decofire.pl z pewnością pomoże Wam w wyborze najlepszej, najbardziej nieprzewidywalnej a może pożądanej kawy. 


Dobrze moi kochani jak przystało na niedzielny wieczór zmykam poczytać najnowsze wpisy na Waszych blogach. Jestem niezmiernie ciekawa jak na Was wpłynęła jesienna aura i co w szczególności urozmaica opublikowane treści. Życząc miłego wieczoru uciekam realizować swoje plany. Pa! Pa!



1. Plany na październik?

2. Jak u Was przedstawia się picie kawy? Jako spokojny rytuał czy szybka dawka pobudzenia?

3. Ziarnista, rozpuszczalna czy mielona? Pod jaką postacią wybieracie kawę?


25 komentarzy:

  1. U mnie niedziela niestety zimna i deszczowa :( Ja uwielbiam kawe, uwielbiam jej smak i zapach i głownie dlatego ją piję :) W domu przeważnie pije rozpuszczalną a w pracy ziarnista :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedziela była ładna ale wietrzna, idealna pogoda na pyszną kawę przed telewizorem!
    Ja ogólnie preferuję kawę rozpuszczalną ale mieloną i ziarnistą tez lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra kawa z rana to podstawa. Studia... jak ja Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy mój poranek zaczyna się od kawy z mlekiem z ekspresu, bez tego ani rusz. Nie jestem może jakąś wielką fanką kawy, ale rano muszę wypić. Co do studiów to troszkę zazdroszczę, dobrze wspominam mój okres studiowania. Jest to super czas na rozwój :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie piję kawy, jakoś nie spróbowalam i tak mi zostało :)
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie na uczelni całość jest online, przynajmniej ten semestr zimowy :) Trzy lata studiowałam zaocznie, a teraz magisterkę robię dziennie ... online :D Trochę to zakręcone ale na tą chwilę jest to dla mnie wygodne. Co do kawy, ja lubię pić kawę z ekspresu, który mam :)

    Zapraszam na nowy post, w którym przedstawiam mój pierwszy samochód w życiu - czerwonego Malucha. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz. Mój blog-KLIKNIJ

    OdpowiedzUsuń
  7. W październiku w sumie nic nie planuje może od początku być regularna w pilnowaniu rzeczy na studiach.Kawa to dla mnie rytuał nigdy nie piję jej szybko. W domu to rozpuszczalna z mlekiem i cukrem. Na mieście zawsze karmelowe latte , z dodatkiem śmietany najlepiej :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię kawy, ale zdjęcia super :):):):)
    U mnie z planów na październik to pozostaje tylko praca i mnóstwo sesji zdjęciowych :P
    Zapraszam do mnie na dwa nowe modowe posty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od wielkiego dzwonu piję rozpuszczalną, ale Ty jesteś sporym kawoszem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kawę piję raz na jakiś czas i stawiam raczej na dobrej jakości mieloną kawę. W domu zaparzam ją w małej kawiarce a w pracy w ekspresie, który sam mieli ziarna kawy. Nie lubię rozpuszczalnej kawy, dla mnie ani dobrze nie pachnie ani nie smakuje

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna prezentacja :-) Ja jestem herbaciarą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie nie ma dnia bez kawy, a właściwie kilku filiżanek, to mój ukochany napój. Rozpuszczalnej w ogóle nie lubię, tylko ziarnistą lub mieloną. Ale tym ciachem to mi smaka narobiłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam kawę, ale zależnie od nią albo się nią rozkuszuje albo pije w biegu :p

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie przepadam za kawą! Ale bardzo uwielbiam jej zapach <3 hahqa

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kawy nie piję, a jak już to naprawdę bardzo,bardzo rzadko.
    Zdecydowanie bardziej należę do osób, które prerefują kubek gorącej herbaty :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia, pozdrawiam kochana i życzę powodzenia na studiach<3

    OdpowiedzUsuń
  17. Estou adorando visitar e ler seus conteúdos, são sempre os melhores!


    Meu Blog: Blog da Taís

    OdpowiedzUsuń
  18. Kawa i dobre domowe ciasto to coś co lubię najbardziej :) Nie słyszałam o tej kawue muszę przyznać :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam smak kawy, ale niestety migreny nie pozwalają mi jej pić.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥