Dwie nagrody/ Jeden prezent...

Hey!


Jak już wspominałam na blogu na przełomie listopada-grudnia brałam udział w dwóch konkursach. Były to moje pierwsze wystąpienia po odbiór nagród w nowej szkole. Jakoś wcześniej nie miałam zapału i czasu na zgłoszenie się do konkursów. Jednak jak już mówiłam w tym roku roznosi mnie energia i trzeba było dać upust swoim pozytywnym emocjom, w postaci stworzenia twórczego plakatu i artystycznego zdjęcia. Jeżeli jesteście ciekawi jakie nagrody i prezent otrzymałam zapraszam do dalszej części dzisiejszej notki :)

  

Pierwsze zdjęcia przedstawiają nagrody za konkurs dotyczący szkodliwości palenia, w którym zajęłam 3 miejsce. Niestety nie zrobiłam zdjęcia mojej pracy, nad czym bardzo ubolewam. Czas gonił, i nie byłam w stanie zrobić ładnego, wyrazistego, dobrego jakościowo zdjęcia. 

Jak widać Pani pedagog przy wyborze nagród kierowała się hasłem profilaktycznym, które widnieje na smyczy, długopisie i odblasku. W typowo świątecznej torebce znalazłam także zestawik dwóch przepięknie pachnących żeli pod prysznic z urodziwą gąbeczką. Słodki dodatek w postaci czekolady jest o wiele korzystniejszy dla naszego zdrowia od papierosów, więc bardzo się cieszę, że również takowy znalazłam :D 

  

Podczas jednej uroczystości zostałam dwukrotnie wyczytana. Moje drugie wystąpienie dotyczyło wręczenia nagrody za uzyskane 1 miejsce w konkursie pod tytułem "Ubierz się w książkę". Prawdę mówiąc nigdy wcześniej nie wiedziałam, że istnieje takowy konkurs. Zajmując ex aequo 1 miejsce z przyjaciółką Ewelinką! <3 podczas robienia zdjęć na mieście mieliśmy niezłą zabawę. Ten konkurs był zupełną odwrotnością poprzedniego ze względu na fakt, iż trzeba było się gdzieś wybrać w plener by zdjęcie miało charakter i niepowtarzalny urok.

Jedną z nagród jest wielka i ciężka książka "Polskie Parki Narodowe". Bardzo się cieszę, że takową dostałam, ze względu na to, że chodzę na rozszerzoną geografię i przed maturą na pewno szczegółowo wczytam się w jej treść. Notesik, długopis, koszulka z logo muzeum, w którym całkiem niedawno miałam przyjemność być również wywołały na mojej twarzy uśmiech. Gorzka czekoladka to strzał w dziesiątkę, gdyż tylko takowe jadam (czyżby ktoś wiedział o moich żywieniowych nawykach?!) :D 

Niestety na zdjęciu nie została ujęta parasolka, która również wchodziła w skład nagrody. Na pewno niebawem ukarzą się zdjęcia z jej udziałem. Ps. Mam sporo ciuszków do zaprezentowania, więc udział parasolki może urozmaicić moje sesje :)

Wracając do domu po piątkowej wycieczce czekał na mnie zaległy Mikołajkowy prezent :) Głównym elementem jest termiczny kubek w postaci puszki, który mi się marzył już od jakiegoś czasu. W końcu będę mogła sobie wziąć ciepły napój do szkoły. Ilość czekoladek, które w miesiącu dostałam powoli przekracza moje normy :D Ta powyżej jest z dodatkiem mięty. Polecam każdemu osobiście ją spróbować - przyjemne orzeźwienie dla naszych kubków smakowych. Ahhh te zapasy magazynuje jak niedźwiedź na zimę tłuszczyk...

Dzwoneczki to nawiązanie do zbliżających się świąt, które już za 2 tygodnie, kto by pomyślał, że już niebawem trzeba będzie ubierać choinkę i stroić domek w iście świątecznym stylu :D

Tymczasem kochani zmykam! <3 Pa! Pa!

1. Zgłaszacie się do szkolnych konkursów? Wasze osiągnięcia?

2. Otrzymaliście Mikołajkowy prezent? Koniecznie pochwalcie się jego zawartością!