niedziela, 25 kwietnia 2021

Codzienna...

Hey!


Po raz kolejny pragnę się z Wami przywitać optymistycznym Dzień dobry! Jak tam mija weekendzik? Spacerujecie i korzystacie ze sprzyjającej pogody czy jednak spędzacie wolny czas w domkach? Ja niedzielne popołudnie i wieczór postanowiłam spędzić w domu przygotowując się mentalnie na przyszły tydzień.W piątek i sobotę znaczną część czasu spędziłam poza domem. Dlatego też dzisiaj bez jakiegokolwiek zawahania leniuchuję! Póki jeszcze mogę... Egzamin dyplomowy na studium zbliża się wielkimi krokami. Ojejku, robi się zbyt poważnie! Zmieniamy temat... jak ma być mega optymistycznie to niech tak pozostanie. Stres związany z egzaminami? Mówimy stanowcze nie! Zwłaszcza kiedy jest niedziela i to jaka - LENIWA!

Lecz pomimo mojego przyzwolenia na spędzenie leniwej niedzieli pragnę abyście sięgnęli pamięcią do dnia 10 kwietnia, kiedy to zapoczątkowałam zacną serię produktów marki - ALOES.SKLEP.PL
Z tego miejsca pragnę podziękować wszystkim moim czytelników, którzy szczerze zainteresowali się treścią wpisu jak i produktami, które zaprezentowałam. Ciesze się, że tematyka wody - czegoś tak powszechnego w naszym rozumowaniu została odebrana z takim odzewem. Skusiłam się na ogrom osobistych refleksji poniekąd zachęcając Was do zrobienia tego samego. Dziękuje za każdą opinię z osobną i liczę, że dzisiaj zrobicie dokładnie to samo. A jest o czym rozmawiać. 
Wspólnie przemierzymy jedną z podkategorii, która widnieje na stronie marki ALOES.SKLEP.PL

CODZIENNA PIELĘGNACJA
Dwa słowa, które wiążą się z tradycją, może nutką monotonni i przyzwyczajenia. Poniekąd tak, aczkolwiek tkwi w nich coś jeszcze. Codzienność tworzy pewną otoczkę dnia, która wypełniona poszczególnymi "zadaniami" konstruuje całokształt. To piękne, jeżeli możemy powiedzieć, że stawiamy na codzienną pielęgnacje, na codzienne treningi, na codzienne pielęgnowanie swoich pasji. Być może możemy to, o czymś ktoś inny mógłby tylko pomarzyć. W natłoku codziennych obowiązków trudno jest się opierać na rutynowych zabiegach i czynnościach. A więc, jeśli pojawia się u Was codzienna pielęgnacja to z pewnością możecie być z siebie dumni. Trwanie w niej czyni wiele dobrego. 

W dzisiejszym wpisie zostaną ukazane prawdziwe BESTSELLERY
BESTSELLERY według klientów i internautów. 
Czy balsam do ust i dezodorant w sztyfcie są moimi BESTSELLERAMI?






ALOE EVER-SHIELD™. ALOESOWY DEZODORANT W SZTYFCIE (ALOES.SKLEP.PL)






NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE - OD PRODUCENTA

Składniki (INCI): Propylene Glycol, Agua, Sodium Stearate, Aloe Barbadensis Leaf Juice (Stabilized* Aloe Vera Gel), Triclosan, Citric Acid, Parfum, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, 2-(4-tert-butylbenzyl) propionaldehyde, Geraniol, Citronellol, Benzyl Cinnamate, Alphalsomethyl Ionone, Eugenol, Limomene, Amyl Cinnamal, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate. 




WRAŻENIA WIZUALNE I INNE ---> Opakowanie dezodorantu to klasyka i spokój. Grafika ukazuje najważniejsze informacje tj. opis, skład, dystrybucję, logo i gramaturę. 92 g dezodorantu w sztyfcie to dość sporo, czego dowodem jest także waga opakowania. 
Regulacja sztyftu nie sprawia jakichkolwiek problemów. Technicznie opakowanie z nami współpracuje. Jest poręczne i proste w użyciu. 
Na wielką pochwałę zasługuje także zapach dezodorantu. Jest delikatny, słodki z nutką orzeźwienia i energii. Kompozycja przenika i łączy się ze skórą - czuć świeżość. Piękny zapach utrzymuje się do kilku godzin, co poprawia komfort funkcjonowania. 
Struktura sztyftu jest zwarta i delikatna zarazem. W trakcie nanoszenia na skórę wystarczy delikatne przesunięcie w celu rozprowadzenia. Jedwabistość i gładkość - dwa słowa podsumowania. 
Dezodorant nie brudzi ubrań. Przetestowane zarówno przy zakładaniu odzieży czarnej, białej jak i kolorowej. O niepożądanych konsekwencjach w tym przypadku nie ma mowy. Aloesowy dezodorant w sztyfcie w tej kwestii sprawdza się znakomicie. Producent zadbał o ochronę naszej odzieży - utrzymanie dobrego samopoczucia i oszczędność pieniędzy zarazem. 
 



REFLEKSJE I OPINIA

Dezodorant to podstawa w mojej codziennej pielęgnacji. Uwielbiam uczucie świeżości. Jestem osobą aktywną, treningi wypełniają mój naturalny rytm dnia. Od dezodorantu oczekuje, że w naturalny sposób przyćmi zapach wydzielanego potu, a nie samego  potu. 

Pewnie niejednokrotnie każdy z nas spotkał się z sytuacją kiedy czuł nieprzyjemny zapach potu. Od siebie, od osoby, która przechodzi obok nas. Czujemy dyskomfort być może wstyd. Sytuacja nie należy do przyjemnych. By tego uniknąć poszukujemy produktów bądź preparatów, które skutecznie zwalczą brzydki zapach. Z pomocą przychodzi nam ALOESOWY DEZODORANT W SZTYFCIE. Za każdym razem kiedy decydowałam się na jego użycie byłam bardzo zadowolona. Pełen komfort, uczucie świeżości i zdecydowania. Zdecydowania, które świadczy, że jest się człowiekiem pewnym siebie, mając na uwadze utrzymanie odpowiedniej higieny ciała.
Dezodorant jednoczy się ze skórą. Mam wrażenie, że wręcz wtapia się w jej strukturę tworząc nieprzenikalną barierę dla brzydkiego zapachu. Wielką zaletą jest fakt, że moje gruczoły potowe nie są zatkane. Przy niektórych produktach doświadczyłam takiego uczucia i zdecydowanie nie jest to nic przyjemnego. 
Miąższ z liści aloe vera nawilża delikatną skórę pod pachami. Pomimo rutynowej depilacji skóra nie jest podrażniona, zaczerwieniona pod przesuszona. Co więcej mogłabym powiedzieć, że stała się jednym z najbardziej odżywionych i nawilżonych części mojego ciała. Myślę, że moja zrównoważona pielęgnacja i właściwości to duet, który w zgrany sposób ze sobą współpracuje. Dezodorant do ciała stał się produktem, po który sięgam każdego dnia.




Aloesowy dezodorant w sztyfcie okazał się moim BESTSELLEREM. Nigdy nie mam zbyt wygórowanych wymagań co do produktów, które uważam za pielęgnacyjną podstawę.  Dezodorant ma po prostu spełniać swoje podstawowe funkcje, które wpłyną na komfort funkcjonowania. ALOESOWY BALSAM W SZTYFCIE z pewnością mi to zapewnia.




FOREVER ALOE LIPS™. ALOESOWY BALSAM DO UST (ALOES.SKLEP.PL)





WRAŻENIA WIZUALNE I INNE ---> Balsam w sztyfcie - moja ulubiona forma opakowania, choć szczerze mówiąc to nie opakowanie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to co gromadzi samo opakowanie. Czasami nieporęczna "obudowa" traci na znaczeniu przy rewelacyjnej formule produkty pielęgnacyjnego.
Balsamik jest bardzo delikatny pod względem konsystencji. Pierwsze nawilżenie ust wspominam jako przyjemne, pielęgnacyjne doznanie. Miękki balsam idealnie rozprowadza się po wargach natychmiastowo na nie oddziałując. 
Zapach? Wyczuwalny, bardzo delikatny, określiłabym jako kremowy lecz nie drażniący. 

---> SKŁADNIKI (INCI)



REFLEKSJE I OPINIA

Balsam balsamowi nie równy. Możecie mi wierzyć bądź nie, aczkolwiek trudno jest trafić na dwa podobne do siebie produkty pomimo iż ich przeznaczenie i znaczna część właściwości jest taka sama. Każdy produkt ma w sobie coś, co w szczególności zwraca naszą uwagę - uwagę, która wpływa na całokształt i naszą opinię. Czy w przypadku ALOESOWEGO BALSAMU W SZTYFCIE moje spostrzeżenia są z tych opiewających na pozytywne, czy pojawiła się nutka wątpliwości i rozczarowania?

Balsamik okazał się produktem, który zdecydowanie jest warty naszego - pielęgnacyjnego zainteresowania. Moje usta są bardzo wymagające, dlatego też dbam o ich nieustanne nawilżenie. Aloesowa formuła wygładza, pielęgnuje i koi. W trakcie regularnego nawilżenia zauważyłam znaczną poprawę w wyglądzie moich ust. Są bardzo miękkie, elastyczne i jedwabiste. Czuję, że są odpowiednio zadbane, o czym świadczy ich nienaganny wygląd.
ALOESOWA FORMUŁA staje się niczym ochronny filtr, dzięki czemu naszym ustom nie straszne mroźne, wietrzne czy pełne palącego słońca dni. Niesprzyjające warunki atmosferyczne nie wpłyną na pogorszenie się wyglądu i kondycji warg, jeżeli naniesiemy na nie choć odrobinkę balsamu. 
Ostatnią refleksją, z którą chciałabym się z Wami podzielić to wydajność. Jeżeli chcecie się czuć pewnie, że dany produkt pozostanie z Wami na dłuższą chwilę to ALOESOWY BALSAM DO UST zdecydowanie Wam to zapewni. Mówi Wam to osoba, która na punkcie pielęgnacji ust ma totalnego bzika :D




Balsam do ust towarzyszy mi przez cały dzień. Opakowanie nie jest zbyt duże, więc bez problemu chowam go do kieszeni spodni bądź bluzy. Nawilżanie ust w trakcie dnia jest dla mnie bardzo ważne, więc nie wyobrażam sobie by nie mieć swojego ulubionego balsamu w zasięgu ręki. Chwilę wcześniej wspominałam o blasku ust, które uzyskujemy dzięki aloesowej formule. Na dowód zamieszczam zdjęcia, które w rewelacyjny sposób dowodzą powyższym słowom. Usta wizualnie rzeczywiście są podkreślone, połyskujące i pełniejsze. Uwielbiam ich subtelność. 
Coś o czym jeszcze chciałabym wspomnieć, to fakt, że często decyduje się na pomadkę koloryzującą, którą następnie pokrywam ALOESOWYM BALSAMEM DO UST. Nie zwracam uwagi na to czy pomadka ma formułę nawilżającą czy jest to mat. Tak po prostu preferuję dodatkową dawkę nawilżenia, która pokochały także moje usta. 






Wpis przeczytany? Nie spodziewam się innych odpowiedzi jak: - Tak! Wasze zainteresowanie zostało wzmożone? Ciiii... nie musicie po raz kolejny potwierdzać, wiem, że tak. W dzisiejszej publikacji przybliżyłam Wam totalną podstawę CODZIENNEJ PIELĘGNACJI. Myślę, że czasami zbyt bardzo skupiamy się na specjalistycznych specyfikach, wyszukanych technologiach i innowacyjnych właściwościach. Zapominamy o czymś co powinno stanowić niekiedy powszechność, lecz w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Podstawowe produkty - dezodorant, balsam do ust. Zbyt popularne w swej nazwie by skupić na nich na dłużej swoją uwagę? 
Ja w ostatnim czasie zauważyłam po samej sobie, że powracam do podstaw swojej pielęgnacji. Wielkim szacunkiem darzę kategorie produktów pielęgnacyjnych, które skupiały moją największą uwagę za czasów wczesno-nastoletnich. Balsamy, dezodoranty, mgiełki to było coś bez czego nie wyobrażałam sobie codziennego funkcjonowania. Szczere zafascynowanie - powracamy pamięcią by dzisiaj znaleźć się w tym samym miejscu - z wyostrzoną uwagą na pielęgnacyjną podstawę. 

INTERNETOWA STRONA - ALOES.SKLEP.PL

PODKATEGORIA - CODZIENNA PIELĘGNACJA

INSTAGRAM - aloes.sklep.pl

FACEBOOK - @aloes.sklep



Tymczasem zmykam dalej odpoczywać! Życzę Wam kochani dobrych, przyszłych dni! Pa! Pa!


11 komentarzy:

  1. Bardzo polubiłam ostatnio kosmetyki z najprostszym składem, aloes też bardzo lubię ; )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ja od wieków amen używam tego samego dezydorantu... po twoim wpisie skumałam się ze TO trochę nudne wciąż to samo mieć na sobie. może czas coś zmienić .? a balsamy do ust to używałam cocacole i fante xD taka seria. jak będę w rossmanie to się rozejrzę za czymś konkretniejszym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry, dzień dobry :D O tej marce pierwsze słyszę, ale kosmetyki z aloesem ogólnie bardzo lubię, szczególnie te na jakieś podrażnienia, oparzenia itp., które koją :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje usta ostatnio są strasznie popękane,także przydałby mi się taki produkt:)
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym przetestowała ten balsam do ust!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam kosmetyki z aloesem. Szczególnie zainteresował mnie ten dezodorant :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aloes działa na mnie zbawiennie !

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tej marki ale wydaj się dość ciekawa
    Pozdrawiam, MAda

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie korzystałam z tych produktów, aleee jakie Ty masz super kreski!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Balsam do ust wydaje się być sztosem!

    OdpowiedzUsuń
  11. Marki nie kojarzę, ale balsam do ust również mnie zaciekawił :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥