Jesień to czas, kiedy nasza skóra potrzebuje i ma prawo wymagać codziennej pielęgnacji. Nie zapominajmy o kremach, maściach i innych produktach o innowacyjnych formułach, byleby odpowiednio nawilżyć i zregenerować przesuszoną wrażliwą skórę.
Kiedyś do mojej pielęgnacji przykładam się w kratkę, co za tym idzie były momenty lepszego stanu naskórka jak i takie, kiedy potrzebna była szybka ingerencja niezawodnego produktu. Nie będę ukrywać, że czasami lenistwo brało górę, a Ja w konsekwencji borykałam się z przesuszoną skórą.
Taki sposobem wprowadziłam Was w kolejną notkę z serii testowanych przeze mnie produktów marki Gorvita
Jeżeli jesteście ciekawi pierwszego, inicjującego posta zapraszam pod wskazany odnośnik - Zdrowa STOPA
Pierwsze o czym wspomnę to uniwersalność produktu, jest on zalecany do codziennej pielęgnacji, do złagodzenia bólu w wyniku oparzeń słonecznych i termicznych, po ukąszeniach owadów, po opryszczce, trądziku, a także odleżynach, krwiakach, bliznach, zmianach alergicznych skóry, łuszczycy i grzybicy.
Na szczęście moje testy ograniczają się tylko do codziennej pielęgnacji i co najwyżej stosowania w momencie kiedy ukąsił mnie owad. Jak już niejednokrotnie wspominałam moja skóra jest wrażliwa w tej kwestii.
Inne testy nie dotyczą mojej osoby i miejmy nadzieje, że taki epizod w moim życiu się nie przytrafi.
Formuła żelu jak sama nazwa mówi oparta jest na wyciągu z aloesu, który w ostatnim czasie zyskał uznanie i stał się bardzo popularny. Aloes ma przede wszystkim zregenerować tkankę narażoną na uszkodzenia wieloma czynnikami zewnętrznymi.
Pozostałe składniki przenikając głęboko w naskórek nawilżają i ujędrniają.
Konsystencja żelu jest dość rzadka, można ją szybko rozsmarować, niewielka ilość pozwala na pokrycie dość sporej partii ciała. Tuż po nałożeniu na skórze wyczuwalna jest ochronna warstwa, nieco lepka, dla jednych może sprawiać dyskomfort, dla innych nie.
Czas pełnego wchłonięcia się zależy od stopnia wysuszenia naszej skóry.
Zapach jest wyczuwalny tylko przez chwilę, na skórze się nie uaktywnia.
Niewidoczne dla oczu mikroelementy i biopierwiastki, a w szczególności jod i kwas metaborowy wykazują działanie oczyszczające, bakteriobójcze i przeciwzapalne.
Ostatni cenny składnik - woda mineralna, pochodzi z uzdrowiska Rabka.
♥ SKŁADNIKI:
Aqua, Aloe Barbadiensis Extract, Propylene Glycol, Glycerine, Symphytum Officinale Extract, Panthenol, Allantoin, Carbomer, Triethanoloamine, Phenoxyethanol
♥ KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA:
♥ ZAPRASZAM - Gorvita
Tymczasem kochani zmykam troszkę odpocząć i zrelaksować się czytając Wasze blogi! ♥ Pa! Pa!
1. Czy codzienna pielęgnacja jest dla Was tak samo ważna?
2. Testowaliście już jakieś produkty marki Gorvita?
Mam ten żel i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię aloesowe produkty.
OdpowiedzUsuńTego żelu jeszcze nie znam.
Firme znam tylko z nazwy.
Aloes <3 mam wszystkoz aloesu i w domu też mam aloes sołączy do kolekcju :D
OdpowiedzUsuńCieszy fakt, Że coraz chętniej i częściej sięgamy po produkty na bazie natury - tak jak aloes!
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten żel
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam tego żelu, ale lubię produkty z aloesem ;)
OdpowiedzUsuńAloes rrzeczywiście działa cuda na naszej skórze :) Zgodzę się, że trzeba teraz intensywniej dbać o skore :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Miśka
http://miska-grabowska.pl
Nie znam tych kosmetyków, ale zapowiadają bardzo interesująco . Pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z aloesem, szczególnie maseczki :D
OdpowiedzUsuńAloes u mnie również wygrywa. Fajny ten produkt!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
marki nie znam , ale aloes lubię więc chętnie bym używała :3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam ♥
stylowana100latka.blogspot.com
Ciekawe produkty jestem ciekawa jakby sprawdziły się u mnie :)
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Polubiłam ten żel. Na szczęście nie spowodował u mnie problemów, a aloes często mnie uczula.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię stosować żel aloesowy. Ma znakomite działanie na skórze. Używałam innej marki, ale ten też chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa tego akurat nie stosuję, ale mam inny żel aloesowy i go uwielbiam. Ogólnie kocham kosmetyki na bazie aloesu :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałam taki czas, kiedy sama robiłam kosmetyki i lekarstwa. Z aloesu, biorąc pod uwagę jego właściwości, bardzo często korzystałam.
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki z aloesem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Nie słyszałam o tej marce. Chętnie wypróbowałabym tego żelu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.tipsforyoungers.blogspot.com
Zupełnie nie znam tej marki, ale z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testowac tego produktu.
OdpowiedzUsuńSandicious
tej marki niestety nie próbowałam jednak żel aloesowy gości na stałe w mojej jak i w męża pielęgnacji :) bardzo lubimy Holika Holika i Skin79. Używamy aloesu na wszelkie sposoby - balsam, krem do rąk i stóp, krem do twarzy, krem na wypryski mieszając go z olejkiem tamanu lub z drzewa herbacianego, jest ratunkiem na poparzoną i podrażnioną skórę, lubię go też do włosów :) No można byłoby tak wymieniać i wymieniać :)
OdpowiedzUsuń