Królik pomiędzy Avonem?

Hey!

Przełamując posty nawiązujące do zimowych bądź sportowych stylizacji zawitałam do Was z typową kosmetyczną notką. Potrzeba na blogu takiej odmiany, by czytelnicy, którzy preferują notki o tej tematyce nie poczuli się urażeni :D

Nie przedłużając zapraszam do zapoznania się z mini recenzją 3 produktów w  świątecznej scenerii. 

 

 AVON Care Gentle Moisture Cleanser, Toner & Moisturiser

Do zakupy tego mleczka skusiła mnie dość niska cena podczas wiosennej promocji. Wydanie zaledwie kilku złotych nie stanowiło dla mnie żadnego problemu, a jak już zapewne wiecie uwielbiam testować wszelkie nowości. Preparat to połączenie ekstraktu z owsa i rumianku. Kojąca formuła ma usunąć wszelkie zanieczyszczenia, a także makijaż pozostawiając skórę miękką i odświeżoną. Mleczko ma intensywny, rumiankowy zapach. Woń owsa jest niewyczuwalna. Konsystencje można porównać do szamponu, aczkolwiek jedyną różnicą jest na początku aplikacji dość lepka formuła, która szybko się wchłania. Preparat po kilkunastu minutach należy zmyć letnią wodą. Sądzę, że warto osobiście zapoznać się z tym produktem, choćby z powodu czystej ciekawości.

 Nawilżający balsam do ust "Kolorowy koktajl"

By powiększyć swoje zapasy zainwestowałam w kolejny nawilżający balsam. Tym razem skusiłam się na aromatyczną jagódkę w połączeniu z owocami lasu. Choć na etykiecie widnieje napis Berry, to śmiało mogę powiedzieć, że formuła balsamu jest nieco urozmaicona. Przed zamówieniem byłam przekonana, że balsam jest nieco większy, niestety jego pojemność to zaledwie 4g. Produkt nie tylko zapewnia nam ochronę przed wysuszeniem, ale także podkreśla nasze usta pięknym lekko fioletowym, błyszczącym odcieniem.

 AVON, Care, Jasmine, Glycerine Hand & Nail Cream with Vitamin E and Glycerine

Na koniec moja wisienka na torcie - Glicerynowy krem do rąk i paznokci. Krem odebrałam zaledwie dwa tygodnie temu, a już mogę powiedzieć, że stał się moim ulubieńcem. Seria AVON Care zaciekawiła mnie na tyle, że zdecydowałam się na kolejny krem, aczkolwiek o innej formule. Kilka złotych to cena za cudowny jakościowo produkt. Dodatek jaśminu i witaminy E tylko nas zapewnia, że nasze dłonie otrzymują odpowiednią dawkę nawilżenia. Co jak co, ale na okres zimowy stan moich dłoni jest niekiedy w opłakanym stanie. To właśnie za sprawą zarówno kremów marki AVON jak i innych produktów w tym roku w szczególności zadbałam o dłonie. Wielką zaletą tego produktu jest szybkość wchłaniania się. Jestem osobą dość niecierpliwą, co za tym idzie nie lubię mieć zbyt długo pozostawionej na dłoniach tłustej warstwy. Gliceryna otula nasze dłonie jak "lateksowa rękawiczka" - niewyczuwalna przy dotyku i niewidoczna dla oczu tajemniczy sposób odbudowuje i chroni. 

Tymczasem kochani zmykam przejrzeć nowości na Waszych blogach! ♥ Pa! Pa!

1. Testowaliście zaprezentowane produkty? Wasze opinie.