Pizzerinki...

Hey!


Z racji tego, iż dawno nie było żadnych postów o tematyce kulinarnej, dzisiaj postanowiłam takiego Wam zrobić :). Kilka dni temu w internecie, całkiem przypadkiem, znalazłam przepis na pizzerinki, czyli mini pizze. W Boże Ciało, gdy wróciłam z kościoła postanowiłam wypróbować przepis, a dziś dziele się nim z Wami.

                                       Składniki na ciasto:                                            

1,5 szklanki mąki

3/4 szklanki ciepłego mleka

1 opakowanie drożdży instant

1 szczypta soli

3 łyżki oliwy

1 łyżeczka przyprawy do pizzy

dodatki (szynka, ser, pieczarki, oliwki)

Składniki na sos:

2-3 łyżki koncentratu pomidorowego

1-2 łyżki oliwy

1 ząbek czosnku

sól, pieprz, cukier

1 łyżka ziół prowansalskich 

1/2 szklanki mleka

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki wyrobić na gładkie, sprężyste ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce na około 15 minut. W tym czasie przygotować sos. W rondelku rozgrzać oliwę. Dodać tyle mleka, aby uzyskać niezbyt gęsty, aksamitny sos. Całość doprowadzić solą, pieprzem, cukrem do smaku. Ciasto na pizze rozwałkować, szklanką wykrawać krążki, lekko je rozciągnąć. Każdy posmarować porcją sosu, obłożyć ulubionymi dodatkami. Pizzerinki ułożyć na blasze. Piec w 200st.C, aż brzegi ciasta się zarumienią (8-10 min.). SMACZNEGO!

W poprzednim poście wszyscy czytelnicy bardzo mi pomogli, klikając w link spodenek. W zamian polecę trzy blogi, na które warto zajrzeć :).

1. ayuna-chan.blogspot.com

2. miooodziablog.blogspot.com

3. style-of-secret.blogspot.com

Tymczasem, ja uciekam pouczyć się z chemii. Pa! Pa!