niedziela, 14 kwietnia 2024

W wiosennym nastroju...

 Hey!


    Po nieco dłuższej przerwie powracam do Was z nową publikacją. Fakt, że niczego nie udostępniałam oczywiście nie oznacza, że nie zaglądałam do świata blogosfery. Niemniej jednak ciężko było mi wygospodarować nieco dłuższą chwilę czasu, gdyż wraz z powrotem na studia mój tryb funkcjonowania nieco się zmienił. Po kilku swobodniejszych miesiącach, w których skupiałam się w szczególności na realizacji praktyki, powróciłam do tradycyjnej formy studiowania. Przypuszczałam, że ostatni semestr na studiach będzie nieco luźniejszy, tymczasem na planie widnieje kilkanaście przedmiotów które, choć nie są zbyt wymagające, a wykładowcy nieco przychylniej podchodzą do zaliczeń, to jednak wymagają skupienia i poświęcenia czasu. Ostatnie tygodnie to pełna organizacja, by móc systematycznie pisać pracę, odpoczywać i wypełniać inne obowiązki. Zdecydowanie łatwiej jest mi się zaangażować w pisanie pracy magisterskiej w trakcie dłuższego wolnego, stąd weekendowy czas doceniam w szczególności (począwszy od piątku, gdyż nie mam w tym dniu zajęć). 
W ostatnim czasie staram się też nieco częściej relaksować i regenerować siły poprzez "pracę" na świeżym powietrzu.  Jako pasjonat ogrodnictwa zajmuje się tworzeniem ogrodniczych aranżacji. Wyszukiwanie nowych roślin, zwłaszcza tych nieco mniej spotykanych sprawia mi wiele frajdy, a także radości kiedy można podziwiać rzeczywisty efekt. 






    Do wpisu dołączam kilka zdjęć wykonanych w trakcie świątecznego odpoczynku. Pogoda pozwoliła w tamtym czasie na stworzenie nieco luźniejszej stylizacji, co szczególnie mnie ucieszyło. Zdecydowanie czekałam na moment, kiedy grube, ciepłe futra i płaszcze będzie można zastąpić swobodniejszymi kurteczkami oraz marynarkami. Sztruksowa marynarka z piórami to mój nowy nabytek idealny na wiosenną przejściową pogodę. Jest to produkt przykuwający uwagę i robiący tak zwaną "robotę", w połączeniu z klasycznym golfem bądź bluzką komponuje się idealnie. Stylizację urozmaiciłam kaszkietem i ulubioną biżuterią. Nieco klasycznie, finezyjnie totalnie w moim stylu.

Zmykam, życząc miłego niedzielnego popołudnia. Pa! Pa!


1 komentarz:

  1. Śliczny kaszkiecik. Marynarka przepiękna. Oby już było to słońce, bo jestem jakaś zmęczona tą ponurą pogodą:( Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego Kochana :) :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥