niedziela, 20 września 2020

Wrześniowa ochrona...

 Hey!


Dobry wieczór moi kochani! Jak tam mijają wrześniowe dni? Na spokojnie, charyzmatycznie, a może wkrada się już powiew jesiennej chandry? Ja szczerze mówiąc korzystam z pięknej pogody ile się da. Spędzam mnóstwo czasu na świeżym powietrzu. Raz, zmusza mnie do tego praca, dwa przed rozpoczęciem zdalnego nauczaniem warto do maksimum spędzić czas wszędzie, byleby nie przed laptopem. Oczywiście z małymi wyjątkami! Nie byłabym sobą gdybym nie zaglądała na Wasze blogi, publikowała nowe posty, czy zerkała na wiadomości z kraju i świata. I choć ostatnimi czasy z moją aktywnością jest na bakier, muszę przyznać, że to tylko przejściowe. Na jesień i zimę wrócę z kolejną dawką inspiracji!

Jeżeli miałabym jeszcze pokrótce wspomnieć co się u mnie działo to takich wydarzeń było na prawdę niewiele. Tak jak już napisałam dni powszednie są wypełnione pracą. W weekend natomiast troszkę się oderwałam jadąc na pierwsze dwa zjazdy na studium. Wybrany kierunek na prawdę miło mnie zaskoczył. Opiekun medyczny - gwoli ścisłości, to kierunek, który charakteryzuje się możliwością nabycia kompetencji nie tylko typowo zawodowych, ale i tych przydatnych w codziennym życiu. A jak wiemy, życie jest bardzo nieprzewidywalne; odpukać w niemalowane! Jeżeli człowiek ma szanse nauczyć się czegoś więcej, co dotyczy tak na prawdę nas samych to na prawdę zachęcam. Ja już po pierwszych zajęciach dowiedziałam się tylu ciekawych informacji, że śmiało mogłam się z nimi podzielić z resztą rodziny. Za niecałe dwa tygodnie czekają mnie pierwsze zaliczenia, więc trzymajcie za mnie kciuki! 

Coś więcej? Jak sami możecie spostrzec - nie :D Spokojne wkroczyłam w wrześniowy miesiąc licząc na dalszy rozwój wydarzeń. Takich dni zdecydowanie potrzebowałam. Bez większego hałasu i zabiegania. Śmiało mogłabym nawet powiedzieć by tak pozostało. 


Dni spędzone na świeżym powietrzu oczywiście mają wiele zalet, jednakże słońce w ostatnim czasie potrafi nas "przypiec". W takich momentach dbam by skóra twarzy i ciała była nawilżona. Ochrona przed przesuszeniem, ewentualnym podrażnieniem i zaczerwienieniem jest dla mnie bardzo ważna. 

By dodatkowo zadbać o swoją cerę staram się tuż po powrocie do domu - jeżeli siły mi na to pozwalają sięgnąć po coś jeszcze skuteczniejszego. Odprężająco-relaksujące maseczki, serum i wiele innych preparatów pielęgnujących sprawiają, że skóra wygląda na wypoczętą, zdrową i taką - jaką pragnę mieć. 

Takim sposobem zwinnie przeszliśmy do meritum dzisiejszego wpisu. Recenzja powinna Was zaciekawić, tym bardziej, że zaprezentowane produkty są niezwykle proste w "użytkowaniu". Maseczki i płatki to jedna z ulubionych form mojej pielęgnacji, a serum? O nim również mogłabym powiedzieć wiele dobrego. Jak na razie moje pielęgnacyjne doświadczenia były bardzo skuteczne, a jak będzie tym razem? Tego dowiecie się pochłaniając treści dzisiejszego wpisu. 

 


BEAUTYFACE SMOOTH EFFECT (KLIK

BEAUTYFACE 3D PUSH-UP EFFECT (KLIK)

BEAUTYFACE HYALURO FILLER EFFECT (KLIK)


Maska na usta i ich okolice to totalna nowość w moich pielęgnacyjnych zbiorach. Szczerze mówiąc staram się regularnie nawilżać delikatną strukturę swoich ust, od jakiegoś czasu przeprowadzam także ich peeling. Maski natomiast nigdy wcześniej nie były przeze mnie testowane.

Każda z zaproponowanych cechuje się innymi - równie wyjątkowymi właściwościami. W trakcie wybierania maseczek spośród dość bogatej oferty tego typu produktów najciekawszą dla mnie okazała się ta ostania. Maseczka na bazie hydrożelu z kolagenem sprawia, że moje usta stają się optycznie bardziej wypełnione. To wielka zaleta, zwłaszcza kiedy chce je podkreślić pięknym odcieniem szminki. Właściwe wiązanie wody sprawiają, że usta stają się delikatne, sprężyste i elastyczne. 
3D Push-up Effect i Smooth Effect przetestowała natomiast moja mama, która stwierdziła, że maseczki doskonale poprawiły mikrokrążenie, dodały objętości i wygładzenia. Już po jednej sesji efekt był zdumiewający. Zawarte witaminy i mikroelementy regenerują, nawilżają i zapobiegają wiotczeniu. Doskonale napięte, z pięknym czerwonym kolorytem powodują, że są zauważalne na tle twarzy. Wielką zaletą masek jest ich dość rzadka aplikacja. Zaledwie 1-2 razy w miesiącu, automatycznie nam mówi, że ich formuła i właściwości są na tyle silne, że nie trzeba powtarzać  ich kilkukrotnie w trakcie miesiąca. Nowoczesna technologia stymuluje odbudowę kolagenu i elastyny zatrzymując proces starzenia oraz pozwalając utrzymać na dłużej odpowiednie nawilżenie i jędrność. Płat maseczki jest na prawdę spory, co umożliwia dokładne pokrycie ust i ich okolic. Im większa powierzchnia dobroczynnych właściwości tym lepiej, prawda? 
Maseczki są nasączone w specjalnym preparacie, który wraz z mamą uwielbiamy dodatkowo wmasować w usta i ich okolice. Preparat wręcz natychmiastowo się wchłania, więc dodatkowe działania pielęgnacyjne sprawiają zaledwie chwilkę. A ile dobrego, to nasze! 


BEAUTYFACE ODMŁADZAJĄCO ROZŚWIETLAJĄCY ZABIEG KOLAGENOWY Z DIAMENTAMI I DROBINKAMI SREBRA SKÓRA NORMALNA I MIESZANA (KLIK) 

BEAUTYFACE ODŻYWCZY ZABIEG KOLAGENOWY Z EKSTRAKTEM WINOGRON "BOMBA WITAMINOWA" (KLIK)

BEAUTYFACE SILNIE WYGŁADZAJĄCY I USUWAJĄCY TOKSYNY ZABIEG KOLAGENOWY Z EKSTRAKTEM PERŁOWY (KLIK)


Wariacji z udziałem maseczek ciąg dalszy. Przedstawiam trzy jakże zjawiskowe propozycje maseczek, które sprawiają, że nasza twarz nie posiada żadnych zastrzeżeń. 
Pierwszą maskę przetestowała moja mama, ze względu na przeznaczenie - maska skierowana jest dla posiadaczy skóry w wieku średnim i dojrzałym. Działanie maseczki to przede wszystkim odbudowa, odmłodzenie, regeneracja i działanie przeciwzmarszczkowe. Kompleks peptydowy w połączeniu z naturalnym kolagenem morskim stymuluje produkcję kolagenu i elastyny - białek odpowiedzialnych za jędrność skóry, zapobiegając jednocześnie przed ich rozkładem. Hamowanie działania enzymów - elastyny i kolagenazy, których aktywność wzrasta z wiekiem pod wpływem czynników środowiskowych, zwłaszcza promieniowania słonecznego. 
Maseczka nadaje naszej twarzy promiennego, świeżego wyglądu. Zawarte drobinki złota pozostają na twarzy także po zdjęciu maski. Odmładzająco rozświetlający zabieg to z pewnością propozycja dla osób, które potrzebują tego typu pielęgnacji.

Dla siebie natomiast wybrałam odżywczy zabieg kolagenowy z ekstraktem winogron. Delikatna formuła "bomby witaminowej" usuwa martwe komórki naskórka oraz stymuluje skórę do odbudowy komórkowej. Po zabiegu koloryt skóry jest wyrównany, skóra nabiera blasku, odżywienia, jest bardziej dotleniona i elastyczna. Formuła maseczki wzmacnia ściany naczynek krwionośnych i poprawia mikrocyrkulacje, eliminując cienie, zmęczenia skóry i przebarwienia. Gotowy i przede wszystkim profesjonalny zabieg poprawiający wygląd i kondycje skóry? Czego chcieć więcej? 

Ostatnia z masek różni się nieco opisywanymi dotąd właściwościami. Tutaj, główną zaletą jest ta - wygładzenia i usunięcia toksyn. Skóra po zabiegu perłowym jest rozjaśniona, dogłębnie zmiękczona, pozbawiona plam, blizn, przebarwień, które stają się mniej widoczne bądź znikają całkowicie - w zależności od stopnia zaawansowania. Elastyczna, młoda lśniąca cera wizytówką naszej twarzy. 
Co więcej 5-krotne powtórzenie zabiegu w odstępie 3-5 dni każdy sprawia, że uzyskane efekty zostaną trwale osiągnięte. 
Jeżeli borykacie się ze skórą szorstką, zmęczoną, nierówną, pozbawioną witalności i sprężystości, to dobrze wiecie po jaką maseczkę sięgnąć. Zresztą, każda z trzech propozycji jest wyjątkowa, prawda?






IST EKSPRESOWA MASECZKA AKTYWNY TLEN OCZYSZCZENIE I DOTLENIENIE 15+ (KLIK

BEAUTYFACE WYGŁADZAJĄCE KOLAGENOWE PŁATKI POD OCZY PRZECIW CIENIOM I OPUCHLIŹNIE (KLIK)


15-30 minut relaksu połączone z innowacyjną technologią maseczki? Zdecydowanie tak, zwłaszcza, że maseczka jest na prawdę rewelacyjna. Działania antybakteryjnie i lekko oczyszczające, zdecydowanie odświeża naszą skórę. Poprawienie krążenia, dotlenienie skóry, zmniejszenie przebarwień, zmian skórnych i blizn. Ilość zalet może na prawdę nas zadziwić.
Po przeprowadzeniu sesji pielęgnacyjnej skóra jest niezwykle miękka, wygładzona i lśniąca. Aplikacja maseczki jest niezwykle prosta, po upływie wyznaczonego czasu i zdjęciu, skórę twarzy należy przemyć wodą. 

Płatki pod oczy to kolejna dziedzina pielęgnacji, którą uwielbiam u siebie praktykować. Zmniejszenie oznak zmęczenia, opuchlizny i cieni od razu poprawia wygląd naszej twarzy dając świeżość spojrzenia. Po płatki najczęściej sięgam wieczorową porą bądź o poranku kiedy moje samopoczucie mogłoby być zdecydowanie lepsze. Relaksująca praktyka o poranku to kolejny sposób by pobudzić się do działania i nabrać dystansu. 
Formuła oparta na naturalnym kolagenie morskim, z dodatkiem 24 K złota, kwasu hialuronowego, oraz kompleksu peptydowego o silnym działaniu przeciwzmarszczkowym, liftingującym oraz odbudowującym skórę od razu bardzo mnie zainteresowała. Maska nawilża, wypełnia komórki skóry, by była grubsza, bardziej gęsta, jędrna i napięta. To bardzo ważne, gdyż skóra okolic oczu ma tendencje do szybkiego starzenia się ze względu na jej delikatność, kruchość i cienką strukturę.
Płatki-maseczki pod oczy powinny być priorytetem w naszej codziennej pielęgnacji, dlatego też zachęcam Was do systematyki. 




INTELLIGENT SKIN THERAPY AKTYWNY KONCENTRAT DOTLENIAJĄCY (KLIK)



Koncentrat dotleniający to produkt, który wybrałam z myślą o systematycznym procesie oczyszczania. Z  wielu, uwielbianych kategorii pielęgnacyjnych, to właśnie wszystko co związane z oczyszczaniem i usuwaniem toksyn jest dla mnie najprzyjemniejsze. Wraz z przeprowadzeniem tego typu pielęgnacji czuję, że moja skóra jest pozbawiona wszelkich, nagromadzonych w ciągu dnia zanieczyszczeń. "Wolna" jest także moja głowa, kiedy wiem, że moje działania są skuteczne.
Formuła koncentratu nie jest tłusta. Jego zadaniem jest po prostu usunięcie toksyn, oczyszczenie cery, poprawienie mikrokrążenia i dotlenienie komórek skóry. Po przeprowadzonym oczyszczeniu uwielbiam nałożyć ulubione serum bądź krem nawilżający. Od koncentratu nie wymagam tego typu właściwości, do tego mam już odpowiednie produkty, które jak najbardziej się sprawdzają. 

Koncentrat aplikuję na oczyszczoną skórę, masując aż do wchłonięcia. Na stronie zalecają aplikować na noc pod bądź zamiast kremu. Ja jak już wspominałam preferuję pierwsze z zaleceń.
Skóra po przebudzeniu jest niezwykle świeża, promienna, jak gdyby muśnięta pierwszymi promieniami słońca. Rozświetlona, naturalna i zdrowa. Jej lekkość i zregenerowanie jest dla mnie bardzo ważne. Człowiek nie zawsze o poranku staje rześki i gotowy do pracy. Oznaki zmęczenia, znużenia, a może brak dobrego samopoczucia odbija się na wyglądzie naszej buzi. Koncentrat zwinnie to maskuje, stając się przyjacielem "kryzysowych" sytuacji. Na bazie peptydów, hirudyny oraz ekstraktów roślinnych poprawia mikrokrążenie i odbudowe komórek. Skóra jest elastyczna i bardzo jędrna. Nie zapycha porów, nie powoduje zaczerwienień, pełne uczucie oczyszczenia - tak kilkoma słowy by w pełni przedstawić moc właściwości.  



BeautyFace Rewolucja w regeneracji i odmłodzenia skóry - KLIK


Doktryną  BeautyFace jest wiara w to, że każda kobieta ma prawo do wyjątkowej pielęgnacji skóry. Wykreowane trendy HOME SPA pozwalają w zaciszu własnego domu poczuć się niczym w najlepszym spa. To, czy zapragniecie takowych doznań zależy tylko od Was samych. Liczę, że post pozwolił Wam wysnuwać własną spostrzeżenia. 

Tymczasem szybciutko zmykam przejrzeć nowości na Waszych stronach. Do zobaczenia w kolejnym poście! Pa! Pa!  


1. Jakie produkty pielęgnujące są Waszymi ulubionymi?

2. Maseczki, płatki, serum - preferujecie? Testowaliście zaprezentowane?


12 komentarzy:

  1. Moje ulubione to zdecydowanie maseczki i kremy ale te drugie nie mogą być lepkie :) Nic z powyższych kosmetyków niestety nie testowałam :/
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam paru masek na usta i fajne nawilżyły usta :D

    Pozdrawiam,

    weruczyta

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe produkty :)
    Prowadziłam bloga od 7 lat i przypadkowo został usunięty. Niestety nie mogę go odzyskać, kontaktowałam się nawet z google. Lubię bardzo tworzyć, więc założyłam nowego : rilseeee.blogspot.com . Będzie mi bardzo miło za obserwację! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojojoj tyle rzeczy :o Niczego nie testowałam, lubię maseczki, ale peel-off głównie. Ulubionych produktow jako tako nie mam. Z Twojego postu chciałabym przetestować te produkty na usta ;D
    A kierunek sobie suuuuuper wybrałaś, życzę powodzenia i opowiadaj nam wiecej o nim ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie bardzo cieszy, ze jest taka ładna pogoda i staram się ja wykorzystać. Bardzo fajne produkty. Ja jeszcze nigdy nie stosowałam maseczek na usta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam żadnego z produktów jednak te maseczki mnie ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam okazję testować maseczki tej firmy i muszę przyznać, że fajnie się sprawdziły :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. O nie znałam tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moimi ulubionymi kosmetykami do pielęgnacji są zdecydowanie maseczki i pomadki do ust. Dają mi nawilżenie, jędrność :) Powyższych kosmetyków nie znam, ale z chęcią przetestuję.
    Carrrolina Blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię kremy to moje top kosmetyki pielęgnacyjne maseczki też.Nie znam tych kosmetyków pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥