Co tam kochani ciekawego dzisiaj porabialiście?
Ostatnie dni były dla mnie dość zabiegane... mogłabym powiedzieć, że wkradło się ciutkę niepotrzebnego chaosu. Wykłady, wykładami, ale Ja myślami jestem gdzieś indziej... np. w blogerskim świecie i wiążącymi się z nim pomysłami na nowe notki. Końcówka października to idealny czas by zamieścić zgrabny duecik. Poddawany kilkutygodniowy testom, aż się prosił by mógł ujrzeć światło dzienne. Jak widzicie prośby zostały zamienione w czyny czego dowodem jest dzisiejszy post.
Do kuracji podchodziłam z wielką nadzieją. No cóż, nie znam takiej osoby, która testując nowe produkty nie liczyłaby na efekty. One prędzej czy później powinny nastąpić ciesząc naszą testerską duszę. W skrócie... Było pasjonująco i przyjemnie, a moje włosy jak gdyby flirtowały i kusiły swą ponętnością. Ale ciii... bo zdradzę zbyt wiele, a ta recenzja ma się dopiero zacząć... a w sumie może już się zaczęła?
Do kuracji podchodziłam z wielką nadzieją. No cóż, nie znam takiej osoby, która testując nowe produkty nie liczyłaby na efekty. One prędzej czy później powinny nastąpić ciesząc naszą testerską duszę. W skrócie... Było pasjonująco i przyjemnie, a moje włosy jak gdyby flirtowały i kusiły swą ponętnością. Ale ciii... bo zdradzę zbyt wiele, a ta recenzja ma się dopiero zacząć... a w sumie może już się zaczęła?
KEEP PROFESSIONAL
SZAMPON + SERUM
Czy w swoich testach właściwością nadrzędną były zahamowanie wypadania włosów? Z pewnością nie... Od jakiegoś już czasu ta nieprzyjemna dolegliwość kompletnie mnie nie dotyczy. Jeszcze 2-3 lata temu w okresie jesienno-zimowym powiedziałabym, że testy otrzymanych produktów skieruje przede wszystkim pod tym kątem. Zazwyczaj na wiosnę i jesień obserwujemy nasilenie procesu wypadania włosów. O tej porze nasze włosy kończą cykl rozwojowy i każdego dnia może nam ich ubywać nawet po 80-100; choć ta liczba nie jest odgórną - na naszą niekorzyść może być znacznie większa! Zatrważające, nieprawdaż?
Pielęgnacyjne lata mijały, a Ja wraz z nadejściem jesieni nie muszę martwić się o powracający niegdyś proces utraty włosów. Ważnym krokiem jest zadbanie o włosy jeszcze na kilka miesięcy przed pojawiającymi się, pierwszymi chłodami. To jak o nie zadbamy za w czasu wpływa na ich późniejszy stan. Zbyt nadmierne narażenie na promienie słoneczne, osłabienie wywołane innymi czynnikami atmosferycznymi wzmaga tendencje do utraty włosów.
Moi kochani warto również wspomnieć, że pogorszona kondycja i proces, o którym dzisiaj wspominam może mieć inne - niebezpieczne dla nas podłoże. Bowiem włosy to komórki, które dzielą się w tempie ekspresowym, najszybciej reagując na choroby i bodźce wewnętrzne. Kruchość, zmatowienie, brak objętości... Nasze pielęgnacyjne starania na nic mogą się zdać, kiedy coś złego dzieje się w naszym organizmie. A więc obserwujmy nasze włosy nie tylko pod względem wizualnym, ale także zdrowotnym!
A więc na czym mi zależało w dniu rozpoczęcia kuracji?
W tym roku przepiękna wakacyjna pogoda wpłynęła na częstsze i dłuższe przebywanie na zewnątrz. Choć pamiętałam o nakryciach głowy, nie zawsze udawało mi się w pełni zabezpieczyć włosy przed promieniowaniem UV.
Bo jak kochani wiemy nie zawsze czapeczka bądź kapelusik pasują do okoliczności i naszej stylizacji. Tak, wiem to zła wymówka, ale spróbowałam :D
Chcąc przywrócić jeszcze lepszą kondycję na jesień wybrałam duet serum+szampon. Na pojawienie się pierwszych efektów nie musiałam zbyt długo czekać, a to za sprawą wcześniej prowadzonych, pielęgnacyjnych działań (w moim przypadku na dwa miesiące przed sezonem jesiennym) Były to zabiegi zabezpieczające, odżywiające z wyczuleniem na silne nawilżenie.
EFEKTY/ KEEP PROFESSIONAL/ SKŁADNIKI
WRAŻENIA WIZUALNE
Nim przejdziemy do właściwości każdego produktu z osobna chciałabym choć w kilku słowach wspomnieć o szacie graficznej.
Bardzo się cieszę, że serum i szampon zaprezentowałam w jesiennej scenerii. Brąz kwiatów i zieleń liści wyodrębniła złote napisy na etykietach. Stworzenie eleganckiej i przyjemnej dla oka szaty graficznej zachęca do sięgnięcia po ów duet.
Serum i szampon pod względem buteleczek różnią się tylko gramaturą zawartości (100:300 ml)
Wydobycie cennych właściwości wymaga od nas zaledwie kilkukrotnego naciśnięcia pompki, w które wyposażone jest opakowanie. Możliwość odmierzenia ilości (pompek) to wielkie ułatwienie w tego typu produktach mogłabym rzec jedno z moich ulubionych. Pompka gwarantuje także pełne bezpieczeństwo, przed ewentualnym rozlaniem się produktu w momencie pielęgnacyjnej kuracji.
SZAMPON
(wlosymiwypadly.eu)
KILKA REFLEKSJI...
Polecam serum i szampon wszystkim kobitkom pragnącym nie tylko poprawić kondycję swoich włosów, ale także zadbać o ochronę na zimniejszy okres roku. Wyłonienie piękna włosów poprawia naszą samoocenę, czujemy się pewniejsze siebie, piękniejsze i dumne w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Osobiście uwielbiam poczucie skutecznej pielęgnacji przynoszącej zadowalające mnie efekty. Wiem, że prowadzone działania, mój trud i wysiłek nie idą na marne!
ZAPRASZAM - KLIK
Dobrze kochani lecę przejrzeć nowości na Waszych blogach. W dniu dzisiejszym czeka mnie także kulinarna przygoda! Ciasto z jabłkami, kruszonką i bezą - brzmi zachęcająco? Powiem Wam kochani, że od pewnego czasu pielęgnuje w sobie pasję do gotowania i pieczenia. Z dań typowo wytrawnych preferuje zupy, a ciasta - w tej kwestii nie ma ograniczeń. No dobrze... przestrzeganie diety... dlatego ciasto zrobione raz, maksymalnie dwa razy w miesiącu jest idealnym zachowaniem równowagi. Przy wykorzystaniu zdrowych produktów mogę pozwolić sobie na małe co nie co! Życząc miłego dnia, powoli się z Wami żegnam. Pa! Pa!
1. Plany na najbliższe dni?
2. Testowaliście zaprezentowany duet? Wasze opinie i spostrzeżenia.
3. Czy wraz z okresem jesienno-zimowym Wasz pielęgnacyjny rytuał ulega "wzbogaceniu"?
U mnie odpada ta kuracja z racji zawartości oleju kokosowego.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słysze o tych produktach :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Czytałam już o tych kosmetykach i marka zbiera pozytywne opinie głównie ze względu na właściwości regenerujące włosy
OdpowiedzUsuńZapewne osoby które ,mają zniszczone włosy chętnie sięgną po te kosmetyki,coz ja (nie)stety nie mam takich problemów - dlatego z tych kosmetyków nie skorzystam ☺
Pozdrawiam
Lili
Nie znam tej marki, ale dobrze, że produkty się sprawdziły. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zimową porą wzmacniam wszelką możliwą pielęgnację, tym bardziej, że zazwyczaj trochę rzadziej wyjeżdżam i w końcu mam na to czas ;) Baaaardzo podoba mi się skład tych produktów i chyba się pokuszę o spróbowanie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś dobrego na wypadanie włosów...
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty ! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Ostatnio założyłam swój kanał na yt, będzie mi miło jeśli tam zajrzysz:
https://www.youtube.com/watch?v=UQr1mgytNK0
U mnie z pielęgnacją włosów znowu na bakier :/ a na wypadanie włosów nic nie skutkuje :(
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie przydałoby się coś na łupież, trochę dni z Nizoralem mało dało :D
OdpowiedzUsuńhttp://live-telepathically.blogspot.com
Nie znam ich ale wypadanie włosów to nic przyjemneo :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o tej marce, to dla mnie coś nowego. Szampon wydaje się być kuszący
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty. Świetny wpis i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńto cos dla mnie:D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz sie z tym spotykam :)
OdpowiedzUsuń