czwartek, 23 maja 2019

Bajroniczny ametyst...

Hey!


Nareszcie kochani rozpoczynam swoje najdłuższe wakacje w życiu. Dotychczas dwa miesiące laby wystarczały mi w zupełności by odpocząć, nabrać nowej energii, werwy do działania, a czasami nawet troszeczkę się ponudzić. Wizja podwojenia wolnego czasu budzi we mnie ogrom radości i zapału by wykorzystać jak najlepiej ten czas.
Wczoraj zakończyłam swoją maturalną przygodę. Tylko Ci co uporali się z wszystkimi etapami egzaminu dojrzałości wiedzą jak wielki kamień spada z serca po jego zakończeniu. Z języka polskiego w formie ustnej otrzymałam 90%. Nie będę ukrywać jest to dla mnie dość spore osiągnięcie, zważywszy na temat, którego dopasowanie do jakiejkolwiek lektury z gwiazdką przysporzyło mi problemów.  Moje przygotowanie polegało na wypisaniu najważniejszych teksów kultury, bazowaniu na ich treści i ich szczegółowym dopracowaniu występujących motywów. Nie skupiałam się na tekstach pobocznych bądź takich, których nie omawiałam na lekcji. Być może był to mój błąd... Finalnie przedstawione argumenty i ich obrona zakończyła się pomyślnie. Mogę być z siebie tylko dumna.

Teraz nie pozostaje mi nic innego jak klarować plany na dalszą przyszłość. Swoimi refleksjami jeszcze w najbliższym czasie zdążę Was zasypać, więc na razie odsunę ten temat na dalszy plan :)


Dzisiaj, od samego rana staram się nadrobić blogerskie zaległości. Niestety, w tym przypadku powiedzenie "coś, kosztem czegoś" sprawdziło się w 100%. Nie mniej jednak wiedziałam, że po maturach będę miała mnóstwo wolnego czasu, który będę starała się Wam w pełni zrekompensować. I to właśnie ta towarzysząca przez wiele dni myśl, powodowała, że czułam się spokojną.

Swoje działania rozpoczęłam od typowo "kuchennych" aspektów, jakimi są zdjęcia. Tych na "zaś" miałam zaledwie na jeden post. W tworzonych postach bardzo lubię mieć już przygotowane fotki. To wielka wygoda i plus w szybszej publikacji.


Zdjęcia jakie zobaczycie poniżej są z niedzielnego popołudnia. Chwilę po ich zakończeniu znacznie się ochłodziło, więc miałam tego dnia wielkie szczęście. Myślę, że w aspekcie pogody wszystko idzie w dobrym kierunku i matka natura okaże się dla nas łaskawsza. Czyż też nie macie dość tych deszczów? :D








Tuż na początku kwietnia otrzymałam możliwość wybrania wymarzonej sukienki z internetowego sklepu - Ever-Pretty 

Asortyment strony tworzy niezliczona ilość sukienek na najprzeróżniejsze okazje. Od tych typowo balowych - wystawnych i eleganckich, po zwiewne kreacje na letnio-wakacyjne szaleństwa. 

Mogę Was zapewnić... To nie brak sukienki, która mogła przyciągnąć naszą uwagę jest problemem a ilość, z której należało wybrać tą najlepszą, tą najładniejszą. Tak... podjęcie decyzji zajęło mi znaczną chwilę. Podczas przeglądania oferty wiedziałam tylko, że będzie to sukieneczka do kolan o zwiewnej formule. Dopiero później, podczas przeglądania propozycji, zorientowałam się, że marka zadbała o dostatni wybór.

Na stronie widnieją specjalne zakładki dotyczące okazji na jaką poszukujemy popisowej kreacji. Marka wychodzi naprzeciw klientom, którzy nie mają czasu na zbyt długie poszukiwania. Konkretna sukienka, na konkretną okazję :) 

Ja miałam o taką wygodę, że nie musiałam skupiać się na konkretnych modelach i wytycznych. Wybrałam poniekąd uniwersalną kreację, której nałożenie będzie pasowało zarówno na eleganckie wyjścia jak i te nieco luźniejsze.








Na pozór prosty motyw wyróżnia połyskująco-mieniąca się srebrna nitka. To właśnie ona dodaje uroku i imprezowego powiewu. Delikatny, lekki materiał sprawia, że sukieneczka jest wręcz nieodczuwalna podczas noszenia. Możemy poczuć się bardzo delikatnie i subtelnie.
Wiatr, który unosi zwiewną strukturę, napotyka barierę w postaci wszytej pod spód halki. Przylegająca o opływowym kształcie dodaje jeszcze większego komfortu.
Materiał to 100% poliestru. Producent zapewnia nas, że sukienka wraz z naszym użytkowaniem się nie rozciągnie. Co więcej nie można prać jej w pralce, a jedynie ręcznie i to w zimnej wodzie. 

Głęboki dekolt z wszytą siateczką, szeroki pasek w talii, odkryte plecy i umiejętnie schowany zamek to dodatkowe elementy czyniące projekt zaprezentowanej kreacji.
Ja pokusiłam się o dodatkowy mocny akcent w postaci wystawnego naszyjnika. Początkowo myślałam, że będzie on dominował i odciągał uwagę od mojej myśli przewodniej - stroju, okazało się jednak, że idealnie pasuje dumnie dopełniając cały look. 


Osobiście jestem zakochana w PURPLE DRESS











ZAPRASZAM - EVER-PRETTY


(Z GÓRY DZIĘKUJE ZA KLIKNIĘCIA W ZAMIESZCZONE LINKI!)



Tymczasem kochani zmykam czerpać inspiracje z Waszej strony. Jestem niezmiernie ciekawa jakie posty zasypały karty blogosfery. Pa! Pa!




1. Jak tam Wasze nastroje?
2. Na jakim etapie szkolnej/ zawodowej drogi jesteście?
3. Co sądzicie o mojej kreacji? Czy sukienki stanowią podstawę Waszej wiosenno-letniej kolekcji?





24 komentarze:

  1. Bardzo ładnie ci w tym kolorze :D Ja jestem w drugiej klasie i zaczynam się już obawiać :)

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! Przed Tobą fajny czas- odpoczywaj!
    Sukienka z fajnym fasonem- kolor również genialny!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sukienka jest śliczna ^^ makijaż też masz fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna sukienka :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyglądasz w tym fiolecie :)

    Pozdrawiam :)
    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ładną masz sukienkę <3 I parasolkę :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. O widzę, że tak jak ja nadrabiasz blogowe zaległości po maturze. Nie mogę z powrotem się wbić w blogowy rytm. Nie wiem w co ręce włożyć :D. Fajna sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę trochę tego wolnego-ja niestety muszę jeszcze długo poczekać na wolne ,zanim rozkrece swoją firmę
    Pięknie wyglądasz w tej sukni ❤
    Ten naszyjnik robi wrażenie, rzeczywiście w przypadku tej stylizacji "mniej znaczy więcej "
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  9. Super zdjęcia i piękna sukienka :D Bardzo fajnie się prezentuje ^^
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. o gratuluję takiego wyniku :) bardzo ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o jaki ciekawy kolor :D Przepiękna jest ta sukienka :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowna sukienka :) Świetnie czuję się we fioletach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna , bardzo subtelna stylizacja! Sukienka jest rewelacyjna :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładna sukienka. Ja sam uwielbiam sukienki, ale długie czyli maxi. :) Nigdy nie mogę się doczekać zakupu nowej ślicznej sukienki maxi. :) Marcin

    OdpowiedzUsuń
  15. wooow ta sukienka ma wspaniały kolor!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna sukienka, pasuje Ci. 😍 Gratuluje wyniku z Polskiego i życzę tak samo dobrych wyników z innych przedmiotów 😘 Ja w tamtym roku miałam maturę teraz już pierwszy rok studiuję.
    A obecnie moje samopoczucie nie jest najlepsze ponieważ jestem chora 😞

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale śliczna sukienka, pięknie w niej wyglądasz kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny wynik tej maturki zdobyłaś. Ja na biolchemie jestem wiec jak zdam na 30% to będzie super, ale to dopiero za 2 lata.
    Sukienka jest prześliczna i bardzo ładnie w niej wyglądasz ❤️

    OdpowiedzUsuń
  19. Sukienka wygląda bajecznie. Zdecydowanie do twarzy Ci w takim kolorze. Zdjęcia dodają wiele ciepła i pozytywnej energii :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pamiętam kiedy ja byłam szczęśliwa po maturze, myśląc że to koniec tak wielkich egzaminów, a potem poszłam na studia i poznałam co to sesja :D Ale korzystaj z wakacji ♥
    Pięknie wyglądasz w tej sukience ♥
    Buziaki,
    Patrycja
    https://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluje wyniku! A teraz jedyne co to mogę życzyć miłego wypoczynku pełnego wrażeń (oczywiście tych pozytywnych!)
    Super zdjęcia, nawet i kotek się załapał :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥