Sport po raz drugi...

Hey!

Będę Was zasypywać sportowymi stylizacjami, a co mi tam w końcu staram się żyć bardzo aktywnie :D O ile wcześniejsze posty odnosiły się do zimowych stylizacji, o tyle dwie notki pod rząd dotyczą aktywności fizycznej.

Atrybutem, który wykorzystałam do zdjęć to ekspander marki Martes Sport. Na razie jako zupełna nowicjuszka ćwiczę na zaledwie jednej sprężynie, ale powoli będę dążyć ku kolejnym. Ekspander zakupiłam w trakcie zimowych ferii. Gdy po raz pierwszy wykonałam serie ćwiczeń przy jego użyciu, nie powiem mięśnie odczuły wysiłek. Aktualnie konieczne będzie dopięcie kolejnej sprężyny, gdyż jedną rozciągam bez problemu. Mój cel to dopięcie wszystkich sprężyn, aczkolwiek wiem, że osiągnięcie moich postanowień trochę potrwa. No cóż będę musiała uzbroić się w cierpliwość i w spokoju poczekać na rozwój wydarzeń. 

Podczas ćwiczeń warto stawiać sobie kolejne cele, bez wątpienia w swoje możliwości. W sporcie najważniejsza jest wiara w siebie. Zachęcam Was do wszelkiej aktywności, gdyż jak to mówią sport to zdrowie!

 Tym razem kolorki uszły na bok by umożliwić popis szarości. Legginsy to moja zdobycz z internetowej strony, natomiast koszulkę zakupiłam podczas wyjazdu do miasta. 

Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, ale kiedyś wspomniałam o dwóch tajemniczych zakupach. Pierwszym były sprężyny, natomiast drugim mój łup z obfitej wyprzedaży - koszulka sportowa marki IKARI WMNS. Co mam na myśli pisząc obfita wyprzedaż - regularnie koszulka kosztuje 120 zł, Ja natomiast skorzystałam z -50% rabatu. Na takie promocje warto zwrócić uwagę. 

Koszulka wykonana jest ze znakomitego, wysokiej jakości materiału, uszyta metodą bezszwową, nie powodująca otarć. Wbudowane miseczki znakomicie podtrzymują biust bez koniecznie zakładania stanika. Tkaniny szybkoschnące odprowadzą wilgoć na zewnątrz. Produkt idealny dla osób ceniących sobie ciężkie siłowe treningi.  

Koszulka zapewnia mi komfort podczas ćwiczeń, przy okazji ładnie podkreślając sylwetkę :)

Ps. Przed chwilą zajrzałam na stronkę sklepu owej marki, gdzie była wielka promocja na sportowy top. Przed obniżką kosztował 75 zł po czym cena spadła do 15 zł... niestety ku mojemu nieszczęściu spóźniłam się - dostępny asortyment został wykupiony. No nie powiem rozczarowałam się, tym bardziej, że bardzo mi się spodobał i już chciałam go zamawiać.

 

 

 Zmykam kochani zajrzeć na Wasze blogi! :) Pa! Pa!

1. Co sądzicie o moich zdobyczach?

2. Czy też macie zajawkę na punkcie sportowych ciuszków i akcesorii?

3. Aktywności fizyczna towarzyszy Wam w codziennym funkcjonowaniu?