Wszystkim znane i....

Hey!


W szalonej, wietrznej pogodzie zdołałam zrobić całkiem niezłe zdjęcia. Doceńcie kochani mój wysiłek i starania, gdyż jak niejeden blogerek wie, stworzenie jakichkolwiek zdjęć w taką pogodę jest nie lada wyzwaniem :)
Nigdy Wam nie wspominałam, gdzie robię zdjęcia stylizacji/kosmetyków. By rozwiać Wasze wątpliwości, mogę Wam zdradzić, czy to zima, czy to lato fotki pstrykane są na dworze. Niestety domowe światło jest bardzo niekorzystne, zdjęcia są po pierwsze słabe jakościowo, a po drugie kto chciałby oglądać przytłumione, przyżółknięte ujęcia? Oj, jestem pewna, że nikt :D

 Przechodząc do meritum dzisiejszej notki...

W ostatnim czasie domowe, kosmetyczne zapasy, zostały uzupełnione o kilka produktów marki Avon. Kosmetyki podarowałam mojej mamie, aczkolwiek osobiście kilka z nich przetestowałam. W moim domu panuje zasada, że kosmetyki wraz z mamą mamy wspólne.

Marka Avon jest bardzo uniwersalna. Kosmetyki, perfumy i akcesoria są przystosowane dla osób w każdym wieku od dziecka, po kobietę, a nawet i mężczyznę. Szeroka oferta i dostępność produktów jest w stanie zadowolić każdego. Dla wielbicieli promocji, okazji, a także i nowości marka oferuje same korzystne ceny. Za niewielką sumę możemy porządnie się obkupić, korzystając z dobrych jakościowo produktów.

 Szampon dodający objętości i zagęszczający włosy

Odżywka dodająca objętości i zagęszczająca włosy

Kuracja dodająca objętości i zagęszczająca włosy

Akurat produktów przeznaczonych do pielęgnacji włosów mam bardzo dużo, więc z tych przedstawionych powyżej korzysta wyłącznie moja mama. Z jej spostrzeżeń, wyniki, iż zestaw w pełni sobie poradził z postawionymi wobec niego oczekiwaniami. Po miesięcznej kuracji poprawiła się struktura włosów, nie są przede wszystkim przesuszone i podatne na wypadanie. Włosy nabrały znacznej objętości oraz wzmocnienia. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o cudownym zapachu, który umila kurację. Produkty pojedynczo mogłyby sobie nie poradzić, ale jako trio sprawdzają się rewelacyjnie.

 Ujędrniające serum do szyi i dekoltu ze śródziemnomorską oliwą z oliwek

Oczyszczający peeling do twarzy Drzewo herbaciane i Ogórek

Podwójny program liftingujący okolice oczu

Z tych, trzech produktów osobiście przetestowałam peeling. Co mogę o nim powiedzieć? Drobinki skutecznie usuwają martwy naskórek, nie podrażniając przy tym naszej cery. Produkt posiada gęstą, typową dla kremów konsystencje. Przeglądając katalog od razu wiedziałam, że skuszę się na ten peeling ze względu na zawarty w formule ogórek, który jak wiadomo ma właściwości rozświetlające. Zapach peelingu jest przyjemny dla noska, intensywna woń ogórka i delikatna nuta drzewa herbacianego pobudzają zmysły.

Pozostałe, dwa produkty są przeznaczone dla kobiet, które zmagają się z pierwszymi oznakami dojrzałego wieku. O serum i programie liftingującym wspomnę niebawem w osobnej notce, gdyż miesiąc to czas kiedy nie da się w pełni przetestować takich produktów.

Bubble Bath - Strawberries&Cream - Płyn do kąpieli

 

 

Od zawsze chciałam zasilić swoje zapasy o przedstawiony powyżej płyn do kąpieli. Jak dobrze mieć, wśród znajomych konsultantów, u których w każdej chwili będę mogła zrobić zamówienie. 

O cudownym zapachu nawet nie będę się rozpisywać. Każdy kto miał do czynienia z tym produktem, wie, że płyny do kąpieli marki Avon cudownie, intensywnie pachną. Płyn jest bardzo wydajny, jestem pewna, że litrowa buteleczka szybko nie trafi do kosza. 

Regenerująco-odżywczy krem do rąk, skórek i paznokci

Regenerująco-odżywczy balsam do ust

Rozświetlająca maseczka do twarzy z drobinkami złota i olejkiem Oud

Perełki, zostawiłam na koniec. 

Krem i balsam do ust to istna wariacja zapachu kakao. Produkty dorwałam na wyraźnej promocji, aż żal byłoby z niej nie skorzystać. Jak wiadomo pogoda nam nie sprzyja, więc odpowiednia pielęgnacja dłoni i ust to podstawa. 

Balsam do ust jest bardzo gęsty, wręcz mogłabym rzec, że wydobycie go z niewielkiej tubki sprawia problem. Oczywiście jestem w stanie to wybaczyć, gdyż właściwości jakie posiada to maleństwo są na prawdę zadowalające. 

Kremik natomiast wyróżnia się białą, aksamitną, lekką konsystencją. Szybko się wchłania, jednakże pozostawiając ochronny filtr na dłoniach. Zapach kremiku jest bardzo długo wyczuwalny, co jest przyjemnym doznaniem. Po regularnym stosowaniu dłonie nabierają zdrowego, delikatnego wyglądu.

Ten zgrabny duecik w 100% spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających klientów. 

Ostatni produkt, o którym dzisiaj wspomnę to rozświetlająca maska do twarzy. Zawarte w formule drobinki złota i olejek Oud mają za zadanie rozświetlić i odpowiednio nawilżyć skórę naszej twarzy. Maska ma jeszcze jedną ciekawą właściwość... Po nałożeniu bardzo szybko zastyga, ściągając naszą skórę. Gdy już poczujemy, że maseczka powoli zaczyna odstawać od skóry konieczne jest jej zerwanie. Nie powiem, jest to jeden z przyjemniejszych momentów :D Gładkość skóry jaką możemy odczuć tuż po kuracji jest warta zainwestowania kilku złotych w ten urodziwy produkt. Jedyny minus to wydajność, niestety maska jest bardzo gęsta, więc aby pokryć cały obszar twarzy troszkę trzeba jej zużyć. Jednakże zachęcam Was do przetestowania, gdyż efekty jakich możemy doświadczyć są nam w stanie zrekompensować wydajność. 

Kosmetyki Avon są wszystkim znane i (według mnie) lubiane! 

  

 

 Post nie jest przygotowany w ramach współpracy.

 

 

1. A Wy jakbyście dokończyli tytuł dzisiejszej notki?

2. Co sądzicie o kosmetykach marki Avon? - Wasi ulubieńcy.

3. Jesteście konsultantkami/ czy radzicie sobie tak jak Ja, zamawiając u znajomych?