A Ty jak zareagujesz?

Hey!

Jak tam kochani spędzacie niedzielne popołudnie? 

  

Z każdą godziną coraz bardziej cieszę się dwu tygodniowym odpoczynkiem. Ferie zimowe, to czas, który chciałabym wykorzystać do maksimum. Cieszę się, że to właśnie moje województwo rozpoczęło je w drugiej najkorzystniejszej turze, pierwsza moim zdaniem jest zbyt wcześnie, natomiast czwarta zbyt późno. Po świątecznej labie zazwyczaj człowiek jest wypoczęty, więc ponowny, szybki powrót do domu w tym celu jest zbędny. 

Ferie rozpoczęłam od czwartkowego wypadu do lokalu na słynnego knysza z przyjaciółką Eweliną i nową współlokatorką - imienniczką Natalią. Pamiętajcie kochani wielkie wydarzenia należy dobrze uczcić! :D

Plany na ferie...

W następną sobotę wybieram się na bal z KSM-u, o którym na pewno wspomnę na blogu. Liczę, że będę miała możliwość zrobienia kilku, ładnych jakościowo zdjęć by móc je zamieścić na blogu.

Na dniach planuje małą metamorfozę. Niestety moje włosy nie układają się tak jakbym tego oczekiwała. Są już zbyt długie, ciężkie i, nie ma co ukrywać potrzebują odświeżenia i nowoczesnego ścięcia. Może skuszę się na ich pofarbowanie? Kto wie, na razie podchodzę do tego bardzo spontanicznie :)

Ferie to idealny czas by wyrobić paszport, i nie stracić 100% frekwencji w szkole. Korzystając z wolnego wyrabiam sobie kochani "przepustkę" na wjazd do krajów poza UE :D Pod koniec kwietnia wybieram się na wycieczkę na Białoruś. Co jak co, ale nauka rozszerzonego rosyjskiego daje mi dużo radości! <3

 

 Orientalna koszula (Klikniesz?) - KLIK

 W paru zdaniach o dzisiejszej stylizacji...

Zamawiając tą jakże urodziwą koszulę, zastanawiałam się jak zareaguje na nią najbliższe otoczenie. Nie pomyliłam się w obstawianiu, że wywoła odrobinę kontrowersji. Oczywiście, nie spotkałam się z negatywnymi spostrzeżenia, aczkolwiek nazwano mnie kobietą Bliskiego Wschodu (tak, tak to o Ciebie Julka się rozchodzi! :D) 

Jest to ciuszek, który "robi" całą stylizację. Fanaberia wzoru to cały urok tej koszuli, którą śmiało możemy potraktować jako tunikę. Do zwykłych czarnych spodni prezentuje się najlepiej i najbardziej okazale. Bardzo się cieszę, że uzupełniła moją garderobę. Liczę, że poprzez zamieszczenie takiej stylizacji na blogu troszkę rozpogodziłam te szare, jakże ponure, zimowe dni. Niestety śnieg szybko stopniał, pozostawiając po sobie jedną, wielką pluchę. 

Tymczasem kochani zmykam oglądać konkurs skoków narciarskich, które są organizowane w Zakopanem! <3 Pa! Pa!



1. Co sądzicie o mojej iście orientalnej stylizacji?
2. Rozpoczęliście, czy już może zakończyliście swój dwu tygodniowy odpoczynek?