W końcu mogę do Was napisać. O ile majówka przebiegła w dość spokojnej atmosferze, o tyle powrót w życie szkolne był zupełną odmianą. W dzisiejszym poście zamieszczę relacje z ciężkiej przeprawy :D
W poniedziałek miałam przyjemność wyjechać na dwudniowy obóz szkoleniowy do Walił, okolice Białegostoku. Wyjazd zaplanowany był na czwartą rano, więc aby dobrze się przygotować do wyjazdu wstałam o trzeciej. Na miejsce dojechałam przed ósmą. Wysiadając z busa moim oczom ukazało się piękne Centrum Konferancyjno-Bankietowe Rozłogi. Pierwszego dnia miałam zaplanowane dziewięć godzin zajęć, czyli: zapoznanie z obsługą i budową broni palnej: pistoletu Glock 17 i kbk Ak, zajęcia praktyczne z zachowania i taktyki na polu walki, a także nauka tamowania krwawienia przy użyciu opasek uciskowych. Zajęcia zakończyłam około godziny 22, więc padnięta poszłam spać. Drugi dzień rozpoczęłam od porannej zaprawy, której przed samym wyjazdem bałam się najbardziej. Na szczęście obawy były złudne, i pół godzinne ćwiczenia nie stanowiły dla mnie problemu. Po zaprawie pojechałam na strzelnicę, gdzie mogłam sprawdzić nabyte dzień wcześniej umiejętności. Szczerze mówiąc strzelanie z kbk Ak nie poszło mi najlepiej. Broń nie należy do najlżejszych, a sama obsługa przysporzyła mi problemów. Jestem natomiast dumna z opanowania Glocka 17. Przyjemność strzelania z tej broni przeniosła się na ilość zdobytych punktów. Ciesze się, że miałam możliwość pojechać na takie szkolenie. Na obozie panowała dyscyplina, czyli coś, co klasy mundurowe powinny opanować. Jedynym minusem był fakt, że pierwszego dnia było te 9 godzin zajęć. Gdyby choć jedne zajęcia zostały przerzucone na drugi dzień, myślę, że nie byłabym tak padnięta we wtorek. Nie miałam nawet chwilki czasu na rozkoszowanie się pięknem tamtejszego miejsca. Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć. Jest ich niewiele, gdyż paradowanie z telefonem mogło skończyć się karnymi pompkami. Podsumowując - ciężka przeprawa!
1. Co sądzicie o takich obozach? Wasze spostrzeżenia.
Chętnie bym się wybrała na taki obóz :D
OdpowiedzUsuńMiejsce jest świetne ale nie pojechałabym na taki obóz :)
OdpowiedzUsuńhttps://imcaroline14.blogspot.com
Nie przepadam za takimi obozami:) Ja byłam kiedyś na surwiwalowym istna masakra 2 tygodnie wstawania o 5.00, czołgania się w błocie.
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
Nie dałabym rady na takim obozie ale podziwiam!
OdpowiedzUsuńsandziv.blogspot.com
Ogólnie nie przepadam za takimi obozami, ale mimo wszystko myślę, że to super doświadczenie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
klaudia-niescioruk.blogspot.com
oj ja się totalnie nie nadaje na takie obozy ale miejsce jest przepiękne;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Miłęgo obozu! Oby było pełno super wspomnień :D
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci powiem, że swoje lata mam ale strzelanie broni zawsze mnie jarało. Co prawda dobrego oka nie mam, ale zabawy bym miała nie mało. A samo miejsce wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa,
Pozdrawiam.
Każdy potrzebuje jakiejś przerwy :D Życzę Ci udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy na takim obozie nie byłam i raczej się nie wybieram :D
Och tak ! Miło widzieć, jak młode osoby spędzają tak interaktywnie czas, brawo ! :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa forma spędzania czasu,sama chciałabym być na takim obozie :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym pojechała na taki obóz :D
OdpowiedzUsuńWybrałabym sie z checią na taki obóz.
OdpowiedzUsuńagnieszka-gromek.blogspot.com
wooow, faktycznie, brzmi ciężko :O
OdpowiedzUsuńudanego obozowania! Nie mam za bardzo opinii o obozach, bo nigdy na takim nie byłam, więc po co wypowiadać się o czymś, z czym nie miało się kontaktu? :P
Pozdrawiam, zapraszam ♥
stylowana100latka.blogspot.com
Według mnie takie obozy są super :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
takie obozy to świetna sprawa :) super pomysł na spędzenie kilku dni ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł ten obóz :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Powodzenia podczas kolejnej wyprawy :)
OdpowiedzUsuńSuuper pomysł, lubię takie rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam i buziaki od VISSIEN-klik
Rewelacyjny post!
OdpowiedzUsuń2 dni na takim obozie byłyby okey ale większa ilość dni byłaby pewnie wycieńczająca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam,
http://anggiex3.blogspot.com/
Nigdy nie byłam na takim obozie i z chęcią bym się wybrała! :*
OdpowiedzUsuńallixaa.blogspot.com - klik
No proszę, świetna sprawa. :)
OdpowiedzUsuńAż sama wybrałabym się na taki obóz. Fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
Uwielbiałam zajęcia ze strzelania na PO :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na takim obozie i raczej nie będę :D
OdpowiedzUsuńTaki obóz to świetna sprawa! A dzięki umiejętności strzelania, łatwo obronisz swoje https://esclusiva.pl/kolczyki-z-diamentami ;)! Taki wyjazd to i uczy nowych rzeczy jak i przełamywania chwil słabości. Także super, że się wybrałaś!
OdpowiedzUsuń