środa, 30 października 2019

Świadomie zahamować...

Hey!



Co tam kochani ciekawego dzisiaj porabialiście?

Ostatnie dni były dla mnie dość zabiegane... mogłabym powiedzieć, że wkradło się ciutkę niepotrzebnego chaosu. Wykłady, wykładami, ale Ja myślami jestem gdzieś indziej... np. w blogerskim świecie i wiążącymi się z nim pomysłami na nowe notki. Końcówka października to idealny czas by zamieścić zgrabny duecik. Poddawany kilkutygodniowy testom, aż się prosił by mógł ujrzeć światło dzienne. Jak widzicie prośby zostały zamienione w czyny czego dowodem jest dzisiejszy post.

 Do kuracji podchodziłam z wielką nadzieją. No cóż, nie znam takiej osoby, która testując nowe produkty nie liczyłaby na efekty. One prędzej czy później powinny nastąpić ciesząc naszą testerską duszę. W skrócie... Było pasjonująco i przyjemnie, a moje włosy jak gdyby flirtowały i kusiły swą ponętnością. Ale ciii... bo zdradzę zbyt wiele, a ta recenzja ma się dopiero zacząć... a w sumie może już się zaczęła? 



KEEP PROFESSIONAL



Nasze produkty przeciwdziałają wypadaniu włosów po zastosowaniu dwóch produktów takich jak serum i szampon. Po zaaplikowaniu wcierki substancje wnikają w skórę głowy, a następnie po nałożeniu szamponu dochodzi do reakcji, która pobudza skórę w miejscach, gdzie włosy są szczególnie przerzedzone. KEEP PROFESSIONAL to dwa preparaty przeciwdziałające wypadaniu włosów. Użycie serum wraz z szamponem powoduje zagęszczenie włosów oraz poprawia kondycję skóry głowy. KEEP PROFESSIONAL reguluje poziom sebum, nawilża skórę głowy, zapobiega swędzeniu i łuszczeniu się skóry, spowalnia przetłuszczenie się skóry głowy i włosów, łagodzi stany zapalne i podrażnienia, zapobiega powstawaniu podskórnych krostek na skórze głowy, wspomaga leczenie łupieżu i zapobiega jego nawrotom.   




SZAMPON + SERUM



Czy w swoich testach właściwością nadrzędną były zahamowanie wypadania włosów? Z pewnością nie... Od jakiegoś już czasu ta nieprzyjemna dolegliwość kompletnie mnie nie dotyczy. Jeszcze 2-3 lata temu w okresie jesienno-zimowym powiedziałabym, że testy otrzymanych produktów skieruje przede wszystkim pod tym kątem. Zazwyczaj na wiosnę i jesień obserwujemy nasilenie procesu wypadania włosów. O tej porze nasze włosy kończą cykl rozwojowy i każdego dnia może nam ich ubywać nawet po 80-100; choć ta liczba nie jest odgórną - na naszą niekorzyść może być znacznie większa! Zatrważające, nieprawdaż?


Pielęgnacyjne lata mijały, a Ja wraz z nadejściem jesieni nie muszę martwić się o powracający niegdyś proces utraty włosów. Ważnym krokiem jest zadbanie o włosy jeszcze na kilka miesięcy przed pojawiającymi się, pierwszymi chłodami. To jak o nie zadbamy za w czasu wpływa na ich późniejszy stan. Zbyt nadmierne narażenie na promienie słoneczne, osłabienie wywołane innymi czynnikami atmosferycznymi wzmaga tendencje do utraty włosów.
Moi kochani warto również wspomnieć, że pogorszona kondycja i proces, o którym dzisiaj wspominam może mieć inne - niebezpieczne dla nas podłoże. Bowiem włosy to komórki, które dzielą się w tempie ekspresowym, najszybciej reagując na choroby i bodźce wewnętrzne. Kruchość, zmatowienie, brak objętości... Nasze pielęgnacyjne starania na nic mogą się zdać, kiedy coś złego dzieje się w naszym organizmie. A więc obserwujmy nasze włosy nie tylko pod względem wizualnym, ale także zdrowotnym!

A więc na czym mi zależało w dniu rozpoczęcia kuracji?

W tym roku przepiękna wakacyjna pogoda wpłynęła na częstsze i dłuższe przebywanie na zewnątrz. Choć pamiętałam o nakryciach głowy, nie zawsze udawało mi się w pełni zabezpieczyć włosy przed promieniowaniem UV.
Bo jak kochani wiemy nie zawsze czapeczka bądź kapelusik pasują do okoliczności i naszej stylizacji. Tak, wiem to zła wymówka, ale spróbowałam :D

Chcąc przywrócić jeszcze lepszą kondycję na jesień wybrałam duet serum+szampon. Na pojawienie się pierwszych efektów nie musiałam zbyt długo czekać, a to za sprawą wcześniej prowadzonych, pielęgnacyjnych działań (w moim przypadku na dwa miesiące przed sezonem jesiennym) Były to zabiegi zabezpieczające, odżywiające z wyczuleniem na silne nawilżenie.



EFEKTY/ KEEP PROFESSIONAL/ SKŁADNIKI



WRAŻENIA WIZUALNE



Nim przejdziemy do właściwości każdego produktu z osobna chciałabym choć w kilku słowach wspomnieć o szacie graficznej.
Bardzo się cieszę, że serum i szampon zaprezentowałam w jesiennej scenerii. Brąz kwiatów i zieleń liści wyodrębniła złote napisy na etykietach. Stworzenie eleganckiej i przyjemnej dla oka szaty graficznej zachęca do sięgnięcia po ów duet.

Serum i szampon pod względem buteleczek różnią się tylko gramaturą zawartości (100:300 ml)

Wydobycie cennych właściwości wymaga od nas zaledwie kilkukrotnego naciśnięcia pompki, w które wyposażone jest opakowanie. Możliwość odmierzenia ilości (pompek) to wielkie ułatwienie w tego typu produktach mogłabym rzec jedno z moich ulubionych. Pompka gwarantuje także pełne bezpieczeństwo, przed ewentualnym rozlaniem się produktu w momencie pielęgnacyjnej kuracji.




MOJA OPINIA


Przed rozpoczęciem kuracji buteleczkę z serum należy umieścić na kilka minut w gorącej wodzie. Jego zawartość w temperaturze pokojowej jest bardzo gęsta (z uwagi na oleisty skład - olej kokosowy, olej rycynowy, żeń szeń, imbir, pestki winogron) co uniemożliwia wydobycie jej z buteleczki. Działaniem koniecznym jest rozpuszczeniem odżywczej substancji, by móc nałożyć ją na skórę głowy.
Dokładnie wcierając przy okazji wykonujemy masaż skóry głowy poprawiając ukrwienie. Serum należy pozostawić na zaledwie 1-2 minuty (nie ma potrzeby by wydłużyć ten czas)
Po upływie czasu serum należy obficie spłukać wodą i przejść do punkty 2 tzn. zastosowania szamponu.
Lecz nim skupię się na szamponie chciałabym powiedzieć jak produkt wpłynął na stan moich włosów.

Nie spodziewałam się, że 1-2 minuty kuracji przyniosą tak wiele korzyści objawiających się poprawą kondycji skóry głowy i cebulek włosowych. Po ponad miesięcznych testach zauważyłam zdecydowany wzrost włosów i pojawienie się "baby hair" Nowe włosy są najbardziej zauważalne w okolicach górnej części czoła i uszu. Małe włoski pojawiły się także na pozostałych obszarach skóry głowy, jednakże nie są one tak widoczne... tylko w momencie związania włosów i ich przebijania się przez pozostałe.
Opisane zalety wpłynęły na poprawę objętości ich gęstość i grubość. Po zebraniu w garść da się wyczuć, że włosów jest po prostu więcej!

Serum działa także na poprawę stanu skóry głowy. Okres jesienny przyczynia się do powstawania łupieżu - przesuszenia skalpu i uczucia swędzenia O podrażnieniach i stanach zapalnych możemy zapomnieć, i to bezpowrotnie! Serum ma za zadanie wyciszyć i złagodzić owe stany zapalne, by skóra nabrała zdrowego i świeżego wyglądu. To jak zadbamy o skórę głowy zależy od prezencji włosów. Brak przetłuszczenia, a ściślej - mniejsza podatność i zachowanie świeżości daje nam poczucie komfortu i pielęgnacyjnej satysfakcji. Obecnie włosy myję co trzeci dzień, kiedyś potrafiłam co drugi, a nawet zdarzało się, że i codziennie! Ahhh,  i pomyśleć ile czasu straciłam w łazience... a mogłam choćby częściowo wykorzystać go na redagowanie wpisów na bloga :D
Oczywiście nic nie mam do wydłużonej czasowo pielęgnacji, jednakże powinny być to racjonalne działania, bez zbędnego "przedobrzenia" Granica pomiędzy dobrą pielęgnacją, a jej nadmiernością jest bardzo cienka, łatwa do przekroczenia. Równowaga - podstawą!





SZAMPON 

(wlosymiwypadly.eu)





MOJA OPINIA


Szampon stanowi dopełnienie wcześniej opisanego produktu. W duecie siła! Podwójne działanie na włosy i skalp daje zwiększony efekt kuracji. Myślę, że na uwagę zasługuje zawarty w składzie olej z pestek winogron! Bardzo sobie cenię dodanie naturalnych składników będących bogactwem FLAWONOIDY: kwasu galusowego i epikatechinę. Flawonoidy to ekstrakty roślinne o wyjątkowych właściwościach antyoksydacyjnych, przeciwzapalnych i antyalergicznych. Ich moc objawia się w szybszym wzroście, odpowiednim oczyszczeniu i zapobieganiu przetłuszczenia się włosów.

Po zastosowaniu serum, włosy myję szamponem (pozostawionym na skórze głowy 2-3 minut) Po ich wysuszeniu czuję lekkość - włosy stają się lejące i sypkie. Nie mam także problemu z ich ułożeniem - choć obecnie preferuje proste włosy czasami marzy mi się lekkie podkręcenie końcówek. Włos jest zdecydowanie bardziej odżywiony, wzmocniony u nasady i mocniejszy - na taki efekt wpływa kolejny składnik z magicznej piątki - IMBIR, który oprócz wymienionych cech pobudza nasze cebulki przyjemnie grzejąc skórę głowy.

ŻEŃ SZEŃ - to bogactwo witamin, w szczególności B1, B2, C oraz aminokwasów. Żeń szeń przyspiesza regeneracje, ma także działanie odmładzające i regenerujące.

OLEJ KOKOSOWY - OLEJ RYCYNOWY - ogrom innych, cennych właściwości, o których poczytacie na stronie marki - KEEP PROFESSIONAL


Przyjemność składu to sam kunszt i dobroć w czystej postaci! Szampon nadał moim włosom dodatkowego blasku i lśnienia. Jestem zakochana i wniebowzięta zarazem, a co! Miało być finezyjnie, i myślę, że tak też jest.




KILKA REFLEKSJI...



Polecam serum i szampon wszystkim kobitkom pragnącym nie tylko poprawić kondycję swoich włosów, ale także zadbać o ochronę na zimniejszy okres roku. Wyłonienie piękna włosów poprawia naszą samoocenę, czujemy się pewniejsze siebie, piękniejsze i dumne w pozytywnym tego słowa znaczeniu. 
Osobiście uwielbiam poczucie skutecznej pielęgnacji przynoszącej zadowalające mnie efekty. Wiem, że prowadzone działania, mój trud i wysiłek nie idą na marne!  




ZAPRASZAM - KLIK




Dobrze kochani lecę przejrzeć nowości na Waszych blogach. W dniu dzisiejszym czeka mnie także kulinarna przygoda! Ciasto z jabłkami, kruszonką i bezą - brzmi zachęcająco?  Powiem Wam kochani, że od pewnego czasu pielęgnuje w sobie pasję do gotowania i pieczenia. Z dań typowo wytrawnych preferuje zupy, a ciasta - w tej kwestii nie ma ograniczeń. No dobrze... przestrzeganie diety... dlatego ciasto zrobione raz, maksymalnie dwa razy w miesiącu jest idealnym zachowaniem równowagi. Przy wykorzystaniu zdrowych produktów mogę pozwolić sobie na małe co nie co! Życząc miłego dnia, powoli się z Wami żegnam. Pa! Pa!




1. Plany na najbliższe dni?
2. Testowaliście zaprezentowany duet? Wasze opinie i spostrzeżenia.
3. Czy wraz z okresem jesienno-zimowym Wasz pielęgnacyjny rytuał ulega "wzbogaceniu"?



15 komentarzy:

  1. U mnie odpada ta kuracja z racji zawartości oleju kokosowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słysze o tych produktach :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już o tych kosmetykach i marka zbiera pozytywne opinie głównie ze względu na właściwości regenerujące włosy
    Zapewne osoby które ,mają zniszczone włosy chętnie sięgną po te kosmetyki,coz ja (nie)stety nie mam takich problemów - dlatego z tych kosmetyków nie skorzystam ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej marki, ale dobrze, że produkty się sprawdziły. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie zimową porą wzmacniam wszelką możliwą pielęgnację, tym bardziej, że zazwyczaj trochę rzadziej wyjeżdżam i w końcu mam na to czas ;) Baaaardzo podoba mi się skład tych produktów i chyba się pokuszę o spróbowanie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie szukam czegoś dobrego na wypadanie włosów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne produkty ! <3
    Pozdrawiam cieplutko.
    stay-possitive.blogspot.com
    Ostatnio założyłam swój kanał na yt, będzie mi miło jeśli tam zajrzysz:
    https://www.youtube.com/watch?v=UQr1mgytNK0

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie z pielęgnacją włosów znowu na bakier :/ a na wypadanie włosów nic nie skutkuje :(

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie właśnie przydałoby się coś na łupież, trochę dni z Nizoralem mało dało :D

    http://live-telepathically.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam ich ale wypadanie włosów to nic przyjemneo :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nigdy nie słyszałam o tej marce, to dla mnie coś nowego. Szampon wydaje się być kuszący

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawe produkty. Świetny wpis i piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz sie z tym spotykam :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥