Dzisiejszą notką wprowadzam Was w serie postów o cudownych paletkach, pojedynczych cieniach, różach i brokatach. To będą niezwykle wyjątkowe dla mnie posty, i to nie tylko pod względem prezencji i poświęcenia szczególnej im uwagi. Doskonale wiecie, że jestem wielką miłośniczką takich kosmetyków. To właśnie ładnie podkreślone oko i kontur twarzy stanowią dla mnie najważniejszy aspekt robionych makijaży.
A więc, nie przedłużając zapraszam na wstępie do zapoznania się z samą drogerią, z której pochodzą produkty, a następnie do dotyczących je recenzji!
DROGERIENATURA cieszą się szerokim uznaniem zarówno przez klientów preferujących zakupy stacjonarne jak i te internetowe. Bogactwo marek, dostępność produktów, ciekawe promocje i aplikacja, dzięki, której zakupy stają się tańsze to jedne z głównych zalet spośród wielu.
Aktualnie na stronie widnieje -70% karnawałowa promocja. To dobry moment by upolować interesujące nas kosmetyki w bardzo przystępnej, niekiedy śmiesznej nawet cenie.
Na własnym przykładzie mogę Wam zdradzić, że kilka produktów bardzo mnie zaciekawiło i szczerze myślę nad ich zakupem. Są to kosmetyki, których osobiście nie testowałam, ale czytając wiele recenzji na blogach moich czytelniczek wiem, że są warte uwagi.
Promocje to także okazja do poznania nowości i przetestowania kosmetyków na które czaimy się od dłuższego czasu, jednakże cena jest niekoniecznie na naszą kieszeń. Nie ma chyba nic lepszego jak obfite zakupy bez większego uszczerbku na zawartości naszego portfela!
MY SECRET PALETA CZTERECH WYPIEKANYCH ROZŚWIETLACZY (KLIK)
Na blogu pojawiła się już jedna recenzja rozświetlaczy. Zainteresowanych zapraszam do notki pod zamieszczonym odnośnikiem - JEDNA DROGERIA - WIELE MAREK...
W tamtym poście naciskałam w głównej mierze na pojedyncze egzemplarze, które zdały egzamin.
Tym razem w moje łapki wpadła cała paletka. To idealne rozwiązanie dla osób, które lubią zaszaleć z błyskiem. Poniekąd kupując taką paletkę musimy być pewni, że każdy rozświetlacz będzie przez nas wykorzystany. Zakupy z głową są priorytetem.
Dlaczego to podkreślam? A to dlatego, że gramatura pojedynczych rozświetlaczy jest całkiem spora, co po zsumowaniu określa się na 8g całej palety. To na prawdę dużo, zważywszy na fakt, że takich produktów nie zużywamy w przeciągu tygodnia.
Jestem pewna, że paletka posłuży mi na długi, długi czas. Będę z niej korzystała na równi z pozostałymi, które zasilają moją kolekcję, a także jednym wybrańcem, który poznacie niebawem.
Paletka mieści się w tekturce. Po wysunięciu ukazuje nam się plastikowe, kwadratowe pudełeczko z podnoszonym, przezroczystym wieczkiem. Na nim znajduje się logo marki i nazwa produktu, aczkolwiek dyskretnie ona ginie, gdyż wzrok przyciągają przepiękne odcienie rozświetlaczy.
Nie zostały one umieszczone w tradycyjny sposób. Producent dał się ponieść fantazji uwypuklając każdy z nich.
Opakowanie jest bardzo solidne. Przy otwarciu trzeba się troszkę natrudzić i osoby z długimi paznokciami mogą mieć mały problem. Ale jak wiadomo taki problem, to nie problem, a nawet zaleta. Nie ma jakiejkolwiek możliwości by paletka uległa zniszczeniu niepostrzeżenie się otwierając.
Malując się za każdym razem mam zagwozdkę, którego z odcieni w danym dniu użyć. Tak na prawdę moje wyboru są zupełnie przypadkowe. Rozświetlacze są idealnie dobrane pod moje gusta, nie ma przesadnie ciemnych odcieni, a jasne warianty zawsze możemy skorygować nakładając coś mocniejszego.
Gdybym jednak miała wskazać swój typ to na uznanie zasługuje GOLDEN GIRL, gdzie drobinki złota są wyraźnie zaznaczone i pięknie mienią się pod wpływem promieni słonecznych.
Formuła cieni to aksamit w czystej postaci, czuć delikatność i jedwabistość.
Na skórze prezentują się bardzo naturalnie i lekko, z pewnością też nie odczujecie obciążenia.
Mocny połysk, efekt "tafli" bądź delikatne muśnięcie - wybór należy do Ciebie!
SENSIQUE SENSITIVE SKIN MATOWY RÓŻ DO POLICZKÓW PERFECT BLUSH - FANTASY 202 (KLIK)
SENSIQUE SENSITIVE SKIN MATOWY RÓŻ DO POLICZKÓW PERFECT BLUSH - ROMANCE 203 (OBECNIE BRAK W ASORTYMENCIE)
SENSIQUE SENSITIVE SKIN MATOWY RÓŻ DO POLICZKÓW PERFECT BLUSH - MARSALA 205 (KLIK)
Róże na stałe zagościły w mojej kosmetyczce na początku ubiegłego roku. Wcześniej nie zauważyłam potrzeby by dodatkowo modelować twarz choćby delikatnymi muśnięciami pędzla. Poniekąd była to obawa przed nieestetycznym wyglądam i myślą o nienaturalnych "wypiekach"
Takie granice siedzą w naszej głowie, a ja z perspektywy czasy tylko śmieje się w twarz, że tak mogłam myśleć.
Początki to czas licznych testów, które w chwili obecnej przyniosły korzyści w poprawieniu bądź zdobyciu jakichkolwiek umiejętności. Metodą prób i błędów nauczyłam się jak nadać, ładny i naturalny efekt moim policzkom.
Obecnie nie wyobrażam sobie makijażu bez różu.
Z trzech zaprezentowanych wariantów kolorystycznych moje serce w szczególności podbił odcień ROMANCE 203. Jest najlepszy dla mojej jasnej karnacji i to dzięki niemu najefektowniej mogę podkreślić policzki. ROMANCE 203 to propozycja nieco brudnego, przytłumionego różu, FANTASY 202 to nic innego jak delikatna, słodycz natomiast MARSALA 205 jest dedykowana dla dziewcząt/ kobiet o ciemniejszej karnacji, które nie boją się sięgnąć po coś mocniejszego.
Róże nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego - ich formuła jest całkowicie bezpieczne, pozbawiona niepotrzebnych składników. To istotna informacja dla osób, posiadających cerę wrażliwą, które chciałaby sięgnąć po urocze cudeńka.
Marka zadbała o eleganckie opakowania - widoczne logo i dyskretne napisy nie "zalewają nas" obciążającymi treściami. To krok w kierunku wzbudzenia naszego zainteresowania.
Róże również zostały figlarnie zaprezentowane w postaci promyków - które niczym słońce rozpromieniają naszą twarz.
Na końcu chciałabym wspomnieć o trwałości - o jednym z najważniejszych aspektów takich kosmetyków. Nie będę pisała, że jestem mile zaskoczona, gdyż pokładałam duże nadzieje w otrzymanych różach. W skrócie mogę Wam powiedzieć, że robiąc makijaż rano utrzymuje się on w nienaruszonym stanie do czasu, aż nie wykonam demakijażu. Taka informacja tylko podkreśla, że produkty są warte testów, a jeżeli jeszcze się zastanawiacie to śmiało lećcie na zakupy!
ZAPRASZAM - www.drogerienatura.pl
Tymczasem kochani zmykam przejrzeć nowości na Waszych blogach! Pa! Pa!
1. Jak prezentują się Wasze noworoczne zakupy? Korzystacie z licznych promocji i wyprzedaży?
2. Co sądzicie o zaprezentowanych kosmetykach? Do jakich macie w szczególności słabość?
Ja zdecydowanie przesadzam ledwo zaczął się rok 2019, a ja mam już dwa duże kosze nowych kosmetyków 😂 Ciekawe róże muszę je kiedyś wypróbować jak chociaż wykończę coś starego 😂 Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńTak się składa, że szukam fajnych kosmetyków, więc bardzo mi pomogłaś tym postem :). Wszystko tu wygląda bardzo fajnie, kusi! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWłasnie u mnie na blogu te perełki, rozświetlacze są świetne! :)
OdpowiedzUsuńSporo tych cudowności kupiłaś :) Sama obecnie używam wypiekanego rozświetlacza i jest niesamowicie wydajny, więc śmiało mogę polecić :) Też nie wyobrażam sobie makijażu bez różu do policzków :)
OdpowiedzUsuńPięknie, bardzo lubię takie perełki.
OdpowiedzUsuńhttps://blogujemytestujemy.blogspot.com/
Sensique na podobno rozswietlacz podobny do amrezy muszę spróbować! Te róże wyglądają bardzo ładnie. A co do rozswietlaczy zdecydowanie bym zrobiła nimi tafle! Buziaki 😘
OdpowiedzUsuńKolory rewelacja ;) Uwielbiam rozświetlacze ;)
OdpowiedzUsuńGreat post dear! Have a wonderful day!
OdpowiedzUsuńxoxo
Dilek...
Jak robie makijaż tez skupiam się głównie na oczach😊
OdpowiedzUsuńRozświetlacze mi się najbardziej podobają 😍
Pozdrawiam
Lili
Ostatnio polubiłam się z rozświetlaczem więc Twój post spadł mi z nieba - pooglądam sobie te prezezntowane przez Ciebie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Z róży w opakowaniu podobał mi się Romance ale już na swatchu Fantasy wydaje się być lepszym odcieniem - muszę luknąć na to stacjonarnie w sklepie!
OdpowiedzUsuńRóże mają bardzo ładne kolorki, a rozświetlaczy jestem ciekawa na żywo jak wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc jakoś nie specjalnie korzystam z promocji, nie mam zapotrzebowania póki co :)
ale ta paleta ma piekne kolory :D Ajajajaj! Zakochałam się :D Muszę kupić :D
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki, piekne kolorki róży :D
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Jestem zakochana w tych rozswietlaczach, są cudowne!czekam na więcej. Róży nie używam, ale może... czas zacząć?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię kochana,
frydrychm.blogspot.com
Super :) Zapraszam do siebie :P Dopiero zaczynam ale mam nadzieje, że Ci się spodoba :) https://naprawdenienazarty.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietne rozświetlacze. Bez rozświetlacza nie wyobrażam sobie makijażu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://poziomka1.blogspot.com/
Ale się obłowiłaś, ale nie dziwię się przy takich promocjach. Róże są świetne, chyba sama takie kupię!
OdpowiedzUsuńhttps://abonentpozazasiegiem.blogspot.com/
I really like your post. Thanks for Sharing.
OdpowiedzUsuńhttp://keylineexim.com
Świetny post :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Wow! Ta peletka jest cudowna! Super :)
OdpowiedzUsuń