Jak tam kochani mija Wasz poniedziałkowy dzionek?
Ja wkraczam do blogosfery z nową energią, po bardzo relaksującym i nastrojowym weekendzie. Wczoraj wręcz spontanicznie udało mi się zrobić niezłe zapasy zdjęć, które w najbliższym czasie ujrzą światło dzienne wypełniając kolejne notki. Fakt, że coraz bliżej jest nam do wkroczenia w letnią aurę napawa mnie niezobowiązującą energią, którą mam nadzieje uda mi się przenieść w moje skromne blogerskie progi. Wspominając o zdjęciach, ciepłe dni sprzyjają by wyjść na dwór i spędzić czas na pielęgnowaniu swoich pasji. Fotografia jest jedną z nich, i choć daleko mi do profesjonalisty, czerpię z tego ogrom radości zaznając przy tym wyciszenia i oderwania się od obowiązków dnia codziennego. Już dawno nie czułam takiej satysfakcji z efektów o czym za chwilę się przekonacie. Bo skoro są nowe zdjęcia, to wręcz natychmiastowo rzuca nam się na myśl co one przedstawiają! A nie byle co, oj nie!
Posiłkując się wersem znanej polskiej przyśpiewki - "witaminki dla chłopczyka i dziewczynki" pragnę zaprezentować cztery, jakże urocze opakowania, które wypełnia prawdziwa dawka rozkoszy dla podniebienia. Karmelki, karmelki och karmelki. Potrafią zadziwić, wprowadzić w stan smakowego zaspokojenia dostarczając przy tym witaminki C.
W celu uzyskania działania witaminy C na odporność organizmu należy spożywać dziennie porcję 5 cukiereczków. Pytanie tylko czy jesteśmy w stanie się powstrzymać i czy skończy się tylko na 5 cukierkach? To zależy tylko i wyłącznie od specyfiki naszych kubków smakowych, ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że karmelki występują w czterech ciekawie skomponowanych wersjach smakowych. W owym poście przybliżę Wam każdą z nich.
KARMELKI - przy drażetkach to pierwsze słodycze produkowane w Odrze. Mają ponad 70-letnią tradycję, zatem śmiało można powiedzieć, że od nich wszystko się zaczęło. Twarde, nadziewane, ziołowe. Intensywne w smakach, o cudownych aromatach i różnych kształtach. Od pokoleń towarzyszą na wspólnych spotkaniach RAZEM.
NATURALESY Z ZIELONĄ HERBATĄ (KLIK)
Unikalna kompozycja ekstraktu z zielonej herbaty, zagęszczonego soku z czarnego bzu i limonki.
Spośród wszystkich wersji ta z zieloną herbatą jest najłagodniejszą. Z pewnością karmeli znajdą swoich miłośników wśród wielbicieli zielonej herbaty, którą umiejętnie podkreśloną nutą limonki i czarnego bzu.
NATURALESY Z IMBIREM (KLIK)
Imbir, miód i zagęszczony sok z cytryny - RAZEM komponują się smakowo wyjątkowo.
Niepozorny karmelek, który kryje w swoim nadzieniu eksplozję wyrazisto-piekącej nuty imbiru. Z zewnątrz karmelek jest bardzo delikatny, z wyczuwalnym posmakiem miodu i cytryny. Niewątpliwie to jego środek jest największym zaskoczeniem. Jeżeli ktoś lubi mocniejsze nuty, to Naturalesy z imbirem są najlepszą propozycją.
NATURALESY Z SZAŁWIĄ (KLIK)
Unikalna kompozycja składników: szałwii, miodu i cytryny.
Wersja karmelka z szałwią jest najbardziej zbliżoną do określenia - ziołowa. Smak zarówno z wierzchu jak i wewnątrz jest taki sam. Kompozycja miodu i cytryny bardzo fajnie podkreśla smak szałwii tworząc smaczny, aromatyczny karmelek by zaznać orzeźwienia.
NATURALESY Z DZIKĄ RÓŻĄ (KLIK)
Ekstrakt z kwiatu hibiskusa, dzikiej róży i suszonej melisy to składniki, dzięki którym smak Naturalesów jest wyrazisty i bardzo oryginalny.
Dzika róża to moja ulubiona wersja. Karmelek cechuje się wysokim nasyceniem nuty róży i kwiatu hibiskusa. Słodki, niezwykle charyzmatyczny i bardzo, bardzo smaczny. Zawartość meliski pomaga zaznać nam wyciszenia i uspokojenia myśli, więc taką wersję karmelków w każdej chwili warto mieć przy sobie :)
Każdy karmelek różni się barwą - w zależności od wersji smakowej. Czerwone - dzika róża, zielone - zielona herbata, żółte - imbir, jasno różowe - szałwia.
Marka zadbała o każdy detal tzn. cukiereczki są zawinięte w ozdobny papierek z logo. Tak elegancka prezencja pozwala na wysypanie karmelków na ozdobny talerz podczas rodzinnych spotkań RAZEM. Nie wspominam o tym bez powodu gdyż marka podkreśla swoją główną wartość jaką jest spędzanie miłych chwil we wspólnym gronie.
Opakowania NATURALESÓW to pięknie zaprezentowana kompozycja smakowa, która kryje się w ich wewnątrz. Dzika róża, imbir, cytryna czy miód - między innymi takie nuty smakowe z pewnością zostaną przez nas odkryte.
ZAPRASZAM
INTERNETOWA STRONA- NAJLEPIEJ RAZEM
INSTAGRAM - @najlepiej_razem
FACEBOOK - @NajlepiejRazem
Dzisiejsza notka jest rozpoczęciem serii słodkich łakoci. Zapraszam do bacznego śledzenia zamieszczanych treści, niebawem pojawi się jej kontynuacja.
Tymczasem kochani zmykam przejrzeć nowości na Waszych blogach. Pa! Pa!
1. Z jakim nastrojem wkraczacie w nowy tydzień? Plany na najbliższe dni?
2. Co sądzicie o takich ziołowych karmelkach? Czy są one urozmaiceniem Waszej diety?
3. Która kompozycja smakowa mogłaby najbardziej Wam posmakować. A może wszystkie cztery? Z chęcią poznam opinie.
Mam nawet dobry humor, na pewno dużo nauki i pracy mnie czeka, ale to dobrze bo nie lubię bezczynności :** Miłego tygodnia kochana
OdpowiedzUsuńZdecydowanie z chęcią bym wypróbowała z dziką różą:) Mój humor jest taki sobie ale będzie dobrze;) Udanego tygodnia!
OdpowiedzUsuńTakie karmelki są super rozwiazaniem jak chce się czegoś słodkiego a zarazem wartościowego. Jak zwykle jestem zachwycona zdjęciami. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńale bym chciała takie zdrowe cukieraski:D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ziołowe cukierki muszę kiedyś i te wypróbować.
OdpowiedzUsuńJa fanką ziołowych cukierków nie jestem. Jakoś mi nie smakują, ale wiem, że mają swoich zwolenników. :D
OdpowiedzUsuńNowy tydzień zaczynam pozytywnie. <3
Buziaki! ;*
może są za zdrowe dlatego nie smakują:D
UsuńTakie witaminki to ja z przyjemnością moge przyjmować :D
OdpowiedzUsuńMmm, no takie witaminki bym zjadła, lubię takie cukierki. Co do fotografii, to mam podobnie, też nie jestem zadną profesjonalistką, ale sprawia mi to duuużo radości :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
zpolskidopolski.blogspot.com
Ah zapomnialam o pytankach hehe, ja jestem pozytywnie nastawiona na ten tydzień, mam nawet dosć duzo motywacji do nauki
UsuńCo do smakow to wszystkie bym zjadla :)
Oj spróbowałabym takich smakołyków ;3
OdpowiedzUsuńhttp://klaudencja.blogspot.com/
Słodko u Ciebie :) Bardzo słodko i w dodatku kusząco :)
OdpowiedzUsuńDla mnie całkowita nowość :) Chętnie posmakuję :)
OdpowiedzUsuńU mnie tydzień zapowiada sie pracowicie ale nie narzekam. :)
OdpowiedzUsuńPlany na ten tydzień ? Przetrwać i nie wyjść z siebie przez ogrom obowiązków. Które bym wybrała wszystkie ! Uwiebiam tego typu rzeczy i kojarzą mi się z tymi pastylkami Herbitusin czy jakoś tak :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Ooo nigdy o tym nie słyszałam, a witaminki są ważne :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Muszą być pyszne:) Szczególnie te z imbirem i z dziką różą muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńte z roza na pewno by mi posmakowaly haha <3
OdpowiedzUsuńhttp://dorey-doorey.blogspot.com/2020/05/dostaam-sie-na-lekarski-wstep.html
Mi bardzo smakują te z szałwią:-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nich ale te smaki sa bardzo ciekawe, jeżeli do tego sa zdrowe to MEGA! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te karmelki! :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tych karmelkach. Myślę, że kiedyś spróbuję jak smakują :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdrowe cukiereczki :) Obie z mamą chętnie sobie takowe kupujemy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Takie karmelki muszą być przepyszne :D Najbardziej przypadłby mi pewnie smak dzikiej róży :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Biorąc pod uwagę skład to dużo tych witamin tam nie ma ;) akurat fanką karmelków nigdy nie byłam.
OdpowiedzUsuń