poniedziałek, 3 grudnia 2018

W czterech krokach...

Hey!


Moje uwielbienie do kosmetyków nadal jest na tyle silne, by w dalszym ciągu sięgać po wchodzące na rynek nowości. Spostrzegawczy czytelnicy zapewne zauważyli moją fascynację, od której nie zamierzam odchodzić. Codziennie się zadziwiam łącząc kolory i stawiając na oryginalne formuły. Na przestrzeni lat mój makijaż ewoluował, a Ja sama zrobiłam siedmiomilowy krok w kierunku doskonalenia swoich umiejętności. Moja przygoda zaczęła się pod koniec 6 klasy podstawówki, kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po korektor, kredkę i tusz. Później w czasach gimnazjum - kiedy makijaż był niedozwolony odstąpiłam od kosmetyków. Na tamten moment nie odczuwałam potrzeby malowania się. Na takie czynności zazwyczaj pozwalałam sobie w niedziele, w domowym zgiełku.

Tak po kilku latach, obecnie możecie podziwiać efekty mojej pracy. Na to, co dzisiaj prezentuje nie pracowałam dniami, czy miesiącami, to długi, długi czas, gdzie duże znaczenie miały metody prób i błędów. Niejednokrotnie zdarzało mi się coś wiele razy poprawiać. Sztuką było tylko zachowanie cierpliwości i czystości umysłu - co w moim przypadku jest nie lada wyzwaniem. 

Makijaż to nie tylko nasze działanie, ale i kosmetyki, dzięki którym możemy go stworzyć. 
Z marką Revers Cosmetics miałam już przyjemność 2 bądź 3-krotnie się zmierzyć. Wszystkie dotychczasowe testy uznaje za udane, ale od razu nasuwa mi się najważniejsze pytanie dzisiejszej notki - jak będzie w tym przypadku? Tego dowiedzie się czytając treść posta, na którego serdecznie zapraszam!






CIENIE DO POWIEK - NEW CITY TRENDS, PROFESSIONAL EYESHADOW (KLIK)



Z 8 dostępnych wariantów ostatecznie zdecydowałam się na paletkę o numerze 03. Dopiero teraz, spostrzegłam, że jest o wiele, więcej wariantów kolorystycznych - w trakcie dokonywania wyboru widziałam zaledwie 4. Moja mała nieuwaga, a w ręce wpadłaby być może inna paletka. Teraz przeglądając gamę zainspirowałam się numerem 07.
Wytrwali czytelnicy wiedzą, że lubuje się w różach, fioletach, ale i w brązach, złotach, szarościach i beżach. 
Może z jednej strony moja szybkość wyszła mi na dobre - kolejna paletkach w fioletach byłaby zbędna. 
Nie mniej jednak ta zaprezentowana poniżej to skarbnica cudownych barw odpowiadających w 100% moim gustom i preferencjom. 
Nim otrzymałam paczuszkę byłam bardzo ciekawa pigmentacji cieni. Po licznych makijaży nasycenie cieni oceniam na 5+
Producent wspomina o bezproblemowej aplikacji, co za tym idzie łatwości w roztarciu. W tej kwestii bez wątpienia trzeba przyznać mu rację.
Trwałość cieni pomimo początkowych obaw jest na prawdę zadowalająca. Matowe, satynowe oraz metaliczne cienie to duże pole do popisu, gdzie możemy stworzyć zarówno makijaż dzienny jak i wieczory. 
Paletka dodatkowo jest wyposażona o pacynkę, która ułatwi nam poprawki makijażu w tzw. biegu
Nie zawsze mamy możliwość sięgnięcia po pędzelek, dlatego jest to na prawdę przemyślane rozwiązanie.



LAKIER DO UST SHOW GLOW (KLIK)



Kiedy pozbierałam się z decyzją odnośnie wyboru paletki, na mojej drodze stanęło kolejne wyzwanie, czyli decyzja, który z odcieni lakieru do ust trafi do mnie. Z 6 przepięknych możliwości przyszło mi wybrać jeden . Jeżeli jesteście ciekawi pozostałych to z wielką chęcią zapraszam na stronę, do której odnośnik zamieściłam powyżej.

Lakier posiada aplikator w postaci pędzelka. Nie będę ukrywać, że taka forma nakładanie produktów na usta jest dla mnie czystą przyjemnością.

Innowacyjny lakier do ust to połączenie trwałych pigmentów z głębią kolorów szminki z metalicznym efektem GLOW. Trzeba wspomnieć, że taki makijaż jest obecnie gorącym, popularnym trendem. 
W moim przypadku odcień ust jest zależny od makijażu oczu. W momencie kiedy makijaż jest w ciepłych, stonowanych kolorach zazwyczaj sięgam po maty, w przypadku efektownego błysku i młodzieńczego szaleństwa nie boję się błyszczących, metalicznych ust. Taki efekt mogę uzyskać dzięki pigmentom, które się mienią i odbijają światło. 
Lakiery o takich formułach sprawiają, że nasze usta wydają się pełniejsze i większe.

Wybrany odcień - 21 w zupełności pokrywa się z przedstawioną grafiką na stronie producenta. Śmiało możecie się sugerować zdjęciami, bez jakichkolwiek wątpliwości, że otrzymacie zupełnie inną wersję. 

Na końcu wspomnę o trwałości - 2/3 godziny to w zupełności zrozumiały czas dla tego typu produktów. Zresztą nie oczekiwałam niczego więcej.




PODKŁAD IDEAL COVER (KLIK)



Z dostępnych wersji IDEAL COVER, IDEAL LIFT, IDEAL MATT - to właśnie pierwszy pragnęłam przetestować najbardziej. Ostatnio odstąpiłam od matowych podkładów zafascynowana efektem rozświetlenia i "mokrej twarzy". Jeżeli chodzi o IDEAL LIFT - to liftingująca wersja dla cery dojrzałej.
IDEAL COVER - wdaje mi się idealnym dla mnie i mojej cery. Co ważne, jest on na tyle uniwersalny, że może go stosować posiadaczka każdej cery. Podkład pomimo silnie kryjącej formuły nie obciąża cery, nie daje poczucia maski i nie tworzy trupiej twarzy. Kremowa, lekka formuły z łatwością radzi sobie z niedoskonałościami skóry, bliznami potrądzikowymi, znamionami, przebarwieniami, oraz widocznymi naczynkami i rozszerzonymi porami. 
Duża zaletą jest formuła wzbogacona o filtr SPF. Takie informacja od razu daje nam do zrozumienia, że nie musimy nakładać specjalnie przystosowanych do tego kremów. 
Trwałość podkładu według producenta to 16 godzin, po zweryfikowaniu ukróciłabym ten czas przynajmniej o 4. Rzadko zdarza mi się utrzymywać makijaż przez okrągłe 16 godzin, zresztą nawet przy takich formułach musimy się liczyć z dotknięciami rękoma do twarzy i obtarciami odzieżą. 



PUDER ROZŚWIETLAJĄCY STROBE & GLOW HIGHLIGHTER (KLIK)




Konturowanie przez rozświetlenie to główna myśl stworzonego pudru. To właśnie ten produkt chciałam opisać jako ostatni. Można by rzec zostawiając najlepsze na koniec. Już po pierwszych testach wiedziałam, że produkt będzie stanowił stały punkt mojego makijażu. Z wersji 1-UNICORN, 2-ETERNAL, 3-CHAMPAGNE, 4-HARMONY, zdecydowałam się na pierwszą wersję utrzymaną w typowo białym odcieniu z mieniącymi się różowymi drobinkami. 
Strobe & glow to sposób na rozświetloną cerę, gdzie zależy nad na podkreśleniu świeżości, i w pełni wypoczętego wizerunku. Jeżeli pragniemy zabłysnąć, to bez obaw powinniśmy sięgnąć po puder rozświetlający, który uwydatni kości policzkowe, kąciki oczu, łuk brwiowy, nos i łuk kupidyna. 
Puder idealnie komponuje się z podkładem, nie zmieniając jego koloru, nie pozostawiając smug, ani przebarwień. 
Wybór najjaśniejszego odcienia nie był przypadkowy - jako posiadaczka jasnej karnacji byłam wręcz do tego zmuszona. 
Rozświetlenia kiedyś było dla mnie zbędne, obecnie nie wyobrażam sobie makijażu bez konturowania, które nadaje naszej twarzy pięknego, żywego podkreślenia.




ZAPRASZAM - REVERS COSMETICS




Tymczasem kochani zmykam przejrzeć nowości na Waszych blogach! Nie będę ukrywać, że jestem bardzo ciekawa Waszych najnowszych publikacji :) Pa! Pa!



1. Które z zaprezentowanych kosmetyków mieliście okazje przetestować? Wasze spostrzeżenia.
2. Rozświetlenie czy matowe formuły? Czego jesteście zwolennikami?


26 komentarzy:

  1. Mogę powiedzieć, ze najbardziej urzekły mnie te światełka które widać na zdjęciach bardzo mi się podobają, ja osobiście nie testowałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków 😁

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, nie mam doświadczenia z tą marką. Wole jednak mat, ale jednak przechodzę na stronę lekkiego blasku :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Paletka wygląda super :) Zachęcają do zakupu jej kolorki i pigmentacja :) Chętnie bym ją nabyła :) Podkład już na pierwszy rzut wygląda fajnie, ciekawe czy u mnie by się sprawdził. Ogólnie lubię tą markę i kosmetyki od nich :)

    Pozdrawiam :)
    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie słyszałam o tej firmie. Paletka jest ciekawa :)
    Pandora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się kolorystyka tych cieni :)
    Znam podkład, ale go nie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorystyka cieni fantastyczna, a puder rozświetlający - bomba ;) ;* Zdrowiej kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolory na paletce zdecydowanie moje, prócz złotego. Nigdy nie miałam takiego na powiekach i nie mam pojęcia, czy by mi pasował.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo, że z reguły wolę maty i nie przepadam za rozświetloną cerą to chętnie przetestowałabym ten puder. Kolory paletki są całkiem ładne :D
    Pozdrawiam

    https://lucy--chan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Paletka ma dosc fajne kolorki :)

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie testowałem jeszcze kosmetyków Revers ale widziałam że dużo blogerek poleca ��


    http://creamshine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo podoba mi się kolorystyka tej paletki :) jest cudowna :)
    pozdrawiam serdecznie

    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Super jest ta paletka i wcale nie tak źle napigmentowana jak myślałam, jest świetnie napigmentowana!
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajnie prezentuje się lakier do ust!
    Pozdrawiam,
    https://www.monabednarska.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawe kosmetyki. Fajne mają kolorki. Ta paletka najbardziej mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  15. Najbardziej zaciekawił mnie podkład :D Z chęcią kiedyś przetestuję :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie słyszałam o tej firmie ale bardzo fajne produkty ;)
    Najbardziej podoba mi się paletka. Śliczne kolory teraz na jeszcze późną jesień i zimę idealne <3

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: https://zyciowy-kogel-mogel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo podoba mi się ta paletka- takie moje kolory, uwielbiam takie odcienie, więc sama z chęcią bym sobvie taką sprawiła <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam kosmetyków tej marki, ale totalnie mnie ona nie przekonuje do siebie. Niestety chociaż same cienie ładnie prezentują się w średnio ładnym opakowaniu, to wydają się mało napigmentowane, ale mogę się mylić, bo jednak nigdy ich nie dotykałam i nie nakładałam na powieke :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Paleta jest bardzo ciekawa ❤️

    OdpowiedzUsuń
  20. Puder rozświetlający wygląda bardzo, ale to bardzo kusząco :) Lakier do ust zachwyca apetycznym kolorem - myślę, że fenomenalnie sprawdziłby się przy eleganckim wieczorowym makijażu. Paletka prezentuje się bardzo ciekawie, jednak mogę o niej tylko pomarzyć, ponieważ mam alergię na wszystkie możliwe cienie do powiek :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie stosowałam tych kosmetyków. Paletka ma cudowne odcienie !
    Oj moje początki z makijażem też były długie i ciężkie, szczególnie jeśli chodzi o eyeliner ;)
    Obecnie nie używam rozświetlacza, no może na specjalne okazje, na co dzień wolę matowe formuły.
    Pozdrawiam serdecznie
    http://fashionismaio15.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Cienie takie sobie... Miałam kilka kosmetyków tej marki, ale wszystkie oddałam :D Ciekawi mnie jednak podkład i rozświetlacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam marki, to znaczy coś o niej słyszałam ale sama nie miałam jeszcze okazji testować jej produktów :) bardzo chętnie bym to nadrobiła, wyglądają bardzo bardzo ciekawie :) świetna recenzja!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny post :D Mam te produkty

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz mobilizuje mnie do dalszego działania!
♥ ♥ DZIĘKUJE! ♥ ♥