Dzisiaj miał się pojawić zupełnie inny post, jednakże okoliczności wynikające nawet z nazwy dzisiejszego "święta" zmusiły mnie do niewielkich zmian. Oczywiście notka, o której wspomniałam w poprzednim poście wkrótce uzupełni karty mojego bloga :)
Wspominając o "święcie" Tłusty Czwartek poniekąd można zaliczyć do typowych dni słodkich rozkoszy. Zazwyczaj dzień słodkości urządzam sobie w sobotę, jednakże w tym przypadku moja uczta odbyła się dziś.
Wprawdzie mam pączuszki w lodówce, ale ze względu na to, że w moim domu pojawiają się one co sobotę, tym razem zdecydowałam się na upieczenie muffinek, które "chodzą za mną" już od dłuższego czasu. Swoich sił miałam spróbować od razu po rozpoczęciu ferii, lecz codzienne wydarzenia i wyjazdy pochłonęły wolny czas :)
Nie przedłużając, łapcie przepis, sposób wykonania i parę słów ode mnie! ♡ ♡ ♡
Składniki:
❀ szklanka mąki
❀ szklanka zmielonych orzechów
❀ łyżeczka proszku do pieczenia
❀ 2 jajka
❀ pół szklanki cukru
❀ pół szklanki jogurtu naturalnego
❀ 2 łyżki mleka
❀ 100g masła
❀ tabliczka (100g) gorzkiej czekolady
Sposób przygotowania:
❀ Masło utrzeć z cukrem na gładką masę, powoli dodać jajka, dalej ucierać. Potem dodać jogurt naturalny i mleko, dobrze wymieszać. Mąkę przesiać z proszkiem, wlać do niej masę maślaną. Dodać zmielone orzechy i wymieszać. Na koniec masę połączyć z posiekanymi orzechami i czekoladą (w moim przypadku czekolada zdobi wierzch muffinek)
❀ Ciasto nakładać łyżką do foremek do wysokości 3/4. Piec 20-25 minut w 175 stopniach.
❀ Smacznego!
Jak widzicie, moje muffinki nie dość, że pięknie się prezentują to też są bardzo smaczne. Może zgłoszę do MasterChefa :D wypieki to moja specjalność ha ha ha Muffinki wyszły przypieczone z wierzchu, lecz wilgotne w środku. Najlepiej smakują tuż po wyjęciu z piekarnika, kiedy są jeszcze ciepłe. Co jak co, ale znikają w mgnieniu oka z tacki, jestem przekonana, że nie doczekają do rana! :D Na koniec jeszcze wspomnę, że urodziwe babeczki można sporządzić dosłownie w kilkanaście minut. Wszystko zależy tylko od naszych chęci i tego czy mamy potrzebne produkty, aczkolwiek warto zaznaczyć, że składniki nie są wyszukane.
Tymczasem kochani zmykam! :) Pa! Pa!
1. A Wy jak uczciliście Tłusty Czwartek?
2. Pozwoliliście sobie tak jak Ja na chwilę zapomnienia i skosztowaliście słodkich wypieków?
3. Tradycyjne pączuszki, chrust czy może babeczki?
Bardzo fajnie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Jak to przystało na tłusty czwartek zjadłam już dwa pączki. Dziś mam słodyczowy dzień😉
OdpowiedzUsuńA twój przepis jest fajny.
https://pielegnacyjny-zakatek.pl/
Ja dzisiaj zjadłam jednego pączka. Liczę na to, że jutro koleżanka przyniesie do prazy resztę faworków :)
OdpowiedzUsuńProste do wykonania i do tego smaczne :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Ja z moją dziewczyną zjedliśmy dwa pączki. Babeczki proste do wykonania dosyć.
OdpowiedzUsuńZapraszam ciepło. http://mytruetherapy.blogspot.com/2018/02/chemia-z-konspiracja-w-parze.html
Apetycznie to wygląda :) Ja zjadłam tylko jednego pączka :)
OdpowiedzUsuńTakie ciacha zdecydowanie są lepsze od pączków, paczki są bardziej tłuste :*
OdpowiedzUsuńU mnie dziś tradycyjnie pączusie i faworki :)
OdpowiedzUsuńTradycyjnie zjadłam dzisiaj dwa pączki i tyle mi wystarczy, nie przepadam za słodyczami, ale takie babeczki bym zjadła z pewnością!
OdpowiedzUsuńJa wczoraj narobiłam pączków i częstowałam klasę :D
OdpowiedzUsuńOjeju jakiego mi smaka zrobiłaś przez te zdjęcia! Przepis z przyjemnością zapisze sobie.
OdpowiedzUsuńA co do tłustego czwartku to dziś zjadłam tylko góra 3 pączki!
Pozdrawiam, lailaxoxo.blogspot.com
Wyglądają przepysznie ♥️
OdpowiedzUsuńZ okazji tłustego czwartku zjadłam za...słodko;) Ciekawy ten przepis na muffiny, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
I od razu tłusty czwartek staje się jeszcze bardziej przyjemny :D
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wyglądają *-*
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńLepsze od poączków za którymi nie przepadam ;-)
OdpowiedzUsuńPączków* ;-)
UsuńPrzepis mega ! Skorzystam :)
OdpowiedzUsuńwyglada apetyczni, szczerze nie jestem dobra w wypiekach
OdpowiedzUsuńPysznie to wyglada a zapewne jeszcze lepiej smakuje :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Mniam, jak pysznie wygląda <3 Jak znajdę czas może wyczaruje takie cudo w najbliższym czasie. U mnie nowy post zapraszam makijazagi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmuffinki wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi smaku Kochana i chyba też się na nie skusze :)
pozdrawiam
Wyglądają świetnie! Robię podobne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
One Masked Girl
Smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńklaudia-niescioruk.blogspot.com
Wyglądają niezwykle smacznie <3
OdpowiedzUsuńAle apetycznie wyglądają muffinki :) Za orzechami osobiście nie przepadam, ale całość aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńKurcze szkoda, że wczoraj nie widziałam tego posta i skończyłam z pączkiem, lecz można przecież bez okazji zjeść sobie taką pyszność.
OdpowiedzUsuńhttp://bykatherina.blogspot.com
Super przepis, chętnie upiekę takie muffinki w domu ... aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie piekłam babeczek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam babeczki. Jednak tym razem zostałam przy tradycyjnych pączkach ;p
OdpowiedzUsuńPrzepis super. Ja nie lubię pączków i w tym roku nie zjadłam nawet jednego ale przepisu na babeczki na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttps://myraibowworld1997.blogspot.com/