Dziś mam bardzo fajny dzień , ponieważ nie muszę odrabiać lekcji ani do niczego się uczyć . Jutro mam dzień samorządności . Ja , osobiście uczę klasę trzecią . Powiem wam , że fajnie jest tak na jeden dzień zamienić się w nieznaną mi osobę . Mimo , że nie chce w przyszłości zostać nauczycielem jest to fajna i przyjemna praca .
A tu opiszę pewne zdarzenie , które wydarzyło się na lekcji przyrody . Kiedy jeszcze nauczycielka nie przyszła w klasie było głośno , ale było dość wyraźnie słychać trzask , to brzmiało jak łamanie kości . Wszyscy rozglądamy się wokół i nagle jedna z koleżanek dostrzega , że powaliło się zabytkowe drzewo , które miało około 150 lat . Z drugiej strony było to bardzo prawdopodobne , że kiedyś się złamie , ponieważ było mocno przechylone , ale wiecie posadziło go moja patronka szkoły , więc to trochę smutne zdarzenie .
Na dworze jest zimno . Gdy wracałam ze szkoły , myślałam , że będzie burza , ponieważ strasznie się zachmurzyło , ale na szczęście jakoś mnie to ominęło . Jutro kończę dosyć wcześnie , więc możecie się spodziewać posta , tak gdzieś koło 15 . To co , będę lecieć . Pa ! Pa !
obserwuje licze na to samo :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. To faktycznie smutne zdarzenie. Oby ktoś posadził nowe, z czasem wyrośnie równie duże. Po 150 latach :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to smutne zdarzenie :(
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
http://deeelisss.blogspot.com/
kurcze aż 150 lat 0.0 ??
OdpowiedzUsuńwoow to naprawdę szkoda :((
zapraszam :*
http://martynka-stylowa.blogspot.com/
zosatw jakiś ślad :**