Od czasu do czasu dla dobrego samopoczucia należy gdzieś się wybrać, nawet jeżeli ten wyjazd miałby trwać zaledwie kilka godzin. Podążając tą myślą dzisiaj wraz z rodzicami wybrałam się nad wodę, aby trochę odpocząć. Takie oderwanie się od codziennej rzeczywistości dobrze nam zrobiło. O ile w pierwsze niedziele lipca miałam okazje gdzieś pojechać, o tyle w poprzednie zasiedziałam się w domu. Tak wygląda życie młodego ucznia, który lubi zrekompensować sobie czas w domku, gdzie przez 10 szkolnych miesięcy spędza go poza nim, w internacie.
Błogi czas wakacji staram się wykorzystać jak najlepiej się da. Nie mam poczucia, żalu, że wakacji pozostało już zdecydowanie mniej, niż miesiąc. Już na dzień 6 sierpnia mogę się wypowiedzieć o tegorocznych dwóch miesiącach laby w samych superlatywach. Rozwinięcie bloga, pisanie systematycznych postów o zadowalającej ilości w miesiącu to coś czego wcześniej bardzo mi brakowało. Na razie nie będę wspominać o życiu prywatnym, bo pewnie gdzieś się jeszcze wybiorę i obszerne podsumowanie sporządzę pod koniec miesiąca.
Nad wodę wybrałam prosty, a przede wszystkim zwiewny look. Połączenie dżinsowych, eleganckich spodenek z bluzeczką o pstrokatym wzorze jest wręcz idealne. Chciałam się także pochwalić moim nowym zakupem, mowa tu o espadrylach, ale niestety nie mam ich na żadnym zdjęciu, takie malutkie przeoczenie, mam nadzieje, że mi to wybaczycie :D W najbliższym czasie stworzę osobnego posta z nowościami, bo fakt jest taki, że w ostatnim czasie sporo się ich nazbierało :D
Po regularnych i trudnych wytrzymałościowo ćwiczeniach dzisiaj zrobiłam sobie mały dzień dziecka i posmakowałam pyszną zapiekankę. Polecam raz na jakiś czas swoje wysyłki wynagrodzić małym odstępstwem od reguły.
Tymczasem uciekam dalej oglądać Lekkoatletykę - Mistrzostwa Świata :) Pa! Pa!
1. Jak spędziliście weekend?
Dzień spędzony nad wodą to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńOstatni miesiąc spędzałam dzień w dzień nad wodą, jednak niestety nie rekreacyjnie, a pracując. Jednak muszę przyznać, że wszelkie jeziora są zbawieniem na takie upały
OdpowiedzUsuńamateurphotographywithart.blogspot.com
Super wyglądałaś. Czasami trzeba wyjechać na świeże powietrze :)
OdpowiedzUsuńhttps://martini2000.blogspot.com/
Uwielbiam wakacje spędzać nad wodą :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Ja również spędziłam weekend nad wodą z moim chłopakiem. Jest to dobra opcja na odpoczynek po męczącym tygodniu ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga :)
https://poznajmnieimojezycie.blogspot.com/2017/08/stylizacje-na-upalne-dni.html
Pozdrawiam! ;)
Masz racje bardzo dobrze robi coś takiego, to takie oderwanie się od codzienności. Dlatego ja wybieram się zawsze gdzieś raz w tygodniu, jednak w ten weekend dałam sobie luz :) i wypoczywam w domku :)
OdpowiedzUsuńwww.lamia-riae.blogspot.com
To co najbardziej lubię w wakacjach to jeden wielki weekend trwający cały tydzień :D
OdpowiedzUsuńObserwuję! :)
http://simplysimplesimpleness.blogspot.com/
Ja aktualnie mam też dostęp do dużych zbiornikó wody jestem pomiędzy ogromnym jeziorem, a morzem :D
OdpowiedzUsuńOby tak dalej! :) Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji :)
A jeżeli chodzi o mój weekend, intensywnie, poznawczo i bardzo pięknie w Wiedniu :) Polskim Busem: 2 noce w drodze cały dzień w Wiedniu :)
OdpowiedzUsuńUśmiechu więcej na tych zdjęciach! :D
OdpowiedzUsuńzrobilas mi smaka na zapiekanke ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam, pink--place.blogspot.com
Cieszę się, że już piszesz o swoich wakacjach jako udanych. To bardzo optymistyczne podejście w porównaniu do innych osób. Jeszcze AŻ miesiąc i trzeba go wykorzystać bardzo dobrze! Zapiekanki to idealny prezent dla siebie, uwielbiam! :D Mój blog
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądałaś ☺
OdpowiedzUsuńSama bardzo lubię takie wyjazdy ☺
Pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Racja, nawet taki jednodniowy wypad nad wodę, pozwala trochę się odmóżdżyć i zrelaksować - a każdemu czasem się przyda :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że czerpiesz z wakacji pelnymi garściami i nie narzekasz, jak to bywa na większości blogow, że już się konczą :P
super wyglądasz :)
pozdrawiam :)
Daria
Chętnie bym gdzieś sobie wyjechała. Teraz praca a za niedługo zacznie się szkoła i dodatkowo weekendy będą zajęte.
OdpowiedzUsuńAle tam ładnie :) PS. Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńAleż zazdroszczę. Ja w tym roku nie byłam nigdzie nad wodą i raczej już mi się to w te wakacje nie uda ;( A szkoda, bo uwielbiam sobie poleżeć na plaży i pochodzić przy brzegu ;)
OdpowiedzUsuńSuper są takie wypady! Ja weekend spędziłam ze znajomymi w Holandii.
OdpowiedzUsuńhttps://lessarax.blogspot.de/2017/08/2-jak-skonczyam-na-plazy-nudystow.html
Wypoczynek nad wodą to zdecydowanie to co lubię najbardziej - najlepsze są takie miejsca w których jest jak najmniej ludzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lemonade-street.blogspot.com
Wypad nad wode zawsze jest fajny, można się zrelaksować i poopalać ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne ubrania, takie akurat na lato :D
ciekawi mnie post z nowościami :3
pozdrawiam!
w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
http://stylowana100latka.blogspot.com/2017/08/wyciagnij-palec-utna-ci-reke.html
Ja weekend spędziłam w domu na oglądaniu serialu bo w końcu miałam na to czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, mój blog.
Ja sobotę spędziłam nad basenem, a niedziela byla grillowa, super weekend szkoda tylko że taki krotki :)
OdpowiedzUsuń>> vanillia96.blogspot.com <<
Uwielbiam wyjazdy nad wodę! :) Ja w weekend byłam jeszcze na Mazurach w odwiedzinach u mojej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńab-photographs.blogspot.com
Piękny post i śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam i na pewno będę zaglądać tutaj częściej! :)
Pozdrawiam! :D
Piękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
W takie upały jezioro czy zalew to wymarzone miejsce.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post, a w nim relacja
z wakacji w Norwegii.
Pozdrawiam!
MÓJ BLOG - KLIK
Bardzo fajnie spędziłaś czas :)
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
uwoelbiam wodę i spędzać nad nią czas. Baseny i jeziora to jest to.
OdpowiedzUsuńAkurat ten weekend w pracy był jednak niedzielne popołudnie spędziliśmy z wizytą u rodzinki.
pozdrawiam
Ja spędziłam weekend nad zalewem :)
OdpowiedzUsuńTakie nawet małe wyjazdy jednodniowe dużą dają! :)
http://live-telepathically.blogspot.com
Woda w ciepłe dni to idealnie spędzony dzień :D
OdpowiedzUsuńobserwuję :))
U mnie weekend oznacza p[odroze - czasem te male, poza miasto, czasem dłuższe - na druggi koniec kraju, albo w ogole za granicę. Nie lubię się nudzić!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak woda i dobre towarzystwo :)
OdpowiedzUsuńMój Blog
ach fantastyczne miejsce na wypoczynek
OdpowiedzUsuńuwielbiam spędzać czas nad wodą. Niezależnie od tego czy to jezioro, morze czy ocean. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
kwiatki-wariatki.blogspot.com
Świetne zdjęcia, super tak spędzać weekendy ! :D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, pozdrawiam :*